Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Banki zarabiają na wszystkim - na opłatach za konta, karty debetowe i kredytowe, kredytach odnawialnych, ubezpieczeniach,funduszach inwestycyjnych,hipotekach i pozyczkach gotówkowych itd.
Dają mały procent na lokatach a biorą duży przy pożyczkach gotówkowych. To tak w skrócie. (że tak ośmieliłem się poprawić twój błąd)
Największa część zysków banków to obrót gotówki, nie ściąganie opłat za konta (zresztą większość kont jest darmowych). Kredyty są tylko częścią zarobków banków.
Największa część zysków banków to obrót gotówki, nie ściąganie opłat za konta (zresztą większość kont jest darmowych). Kredyty są tylko częścią zarobków banków.
Napisz internetowy specjalisto od bankowości co ty rozumiesz pod pojęciem "obrót gotówki"
Co do darmowych kont to w ofercie ma je prawie każdy bank z tym że za darmo są ale w zdecydowanej większości pod warunkiem że.....
----będzie wpływ o określonej wysokości itd.
Wyprowadzę cię z błędu bank może się tylko domyślić że w sklepie spożywczym kupiłeś żywność ale kurwa w takim "oszął lub kerfurze" a są to spożywczaki możesz kupić TV lodówkę oraz opony do auta a bank będzie uważał to za zakupy które zrobiłeś w spożywczym.
Mało tego na stacji benzynowej płacąc kartą nie musisz kupować benzyny a tylko wódę piwsko napoje węgiel do grilla i bank za chuja nie zgadnie bo nie ma takiej informacji terminal do płatności nie przesyła danych za co płacisz a tylko ile.
To wytłumacz jak to działa, że mając w UK clubcard w Tesco dostaję raz na kwartał zniżki i ZAWSZE są to zniżki na produkty, które najczęściej kupuje? Tesco wie, co kupuję, gromadzi dane w bazie.
A teraz wyobraź sobie, że Tesco w UK ma swój bank, karty, ubezpieczenia, stacje paliw, ciuchy, knajpki - te wszystkie dane idą do bazy, łącznie z ilością zatankowanego paliwa.
Skoro zaś w Polsce (bo zagranicą takiego syfu nie ma) większość ludzi non stop dostaje spam na maila czy telefon w postaci ofert przeniesienia numeru, kupna czegoś tam itp. w momencie jak tylko nie zaznaczysz przy umowie ptaszka przy opcji udostępniania numeru... to dlaczego nawet gdy bank czegoś nie wie to chcąc wiedzieć nie kupi informacji od sklepu?
Gdyby istniała taka potrzeba - dowiedzą się.
I nie jestem jakimś strachajłem, bo mam to w dupie. Co komu z wiedzy, że kupuję masło i chleba, a wieczorem płacę za dwa posiłki w knajpie? Takich ludzi jak ja na świecie są miliony. Żyjących na przeciętnym europejskim poziomie.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów