18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (6) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Dokumentalne Popularne Losowe Szukaj Forum Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się

mokre urodziny
kavlolina • 2014-01-05, 00:25
Historia przytrafiła mi się w listopadzie, w nocy z 9 na 10, czyli niedługo przed radosnym marszem w stolycy.

Tej nocy urządzałam urodziny, na które zaprosiłam skromną grupkę studentów z Krakowa. Zostałam uprzednio poinformowana, iż jeden z uczestników imprezy bankowo skończy nawalony pod stołem, ale nie będzie rzygał, ponieważ mu się to nigdy nie zdarza, przyjęłam ten fakt do wiadomości z lekką ulgą, ponieważ wydałam całkowity zakaz rzygania na imprezie, którego złamanie groziło najpierw posprzątaniem po sobie, a następnie wypie**oleniem za fraki przez balkon.
Istotną informacją jest tu to, że mieszkam na totalnym zadupiu, gdzie psy dupami szczekają i ch*jami wodę piją, zatem dojazd do mnie z jakiegokolwiek miejsca poza Hutą był poj***ny, skomplikowany i ciężki do ogarnięcia, przez co pół imprezy spędziłam z telefonem przy uchu i biegając w te i we w te na pętlę i do domu przyprowadzając i odprowadzając ludzi. Z tego powodu nie byłam na bieżąco z tym, co dzieje się w mieszkaniu.

Warto wspomnieć, że urodzinową imprezę zaopatrzyłam głównie w whisky i znikome ilości wódki, a w.w kolega sympatyzuje z młodzieżą wszechpolską i wybierał się na marsz do stolycy.

Kiedy po którymś w kolei kursie na pętlę znalazłam chwilę, by uraczyć się złocistym nektarem zauważyłam, że kolega, nazwijmy go Alojzy, w dość intrygujący sposób usadowił się ni to na łóżku, ni to na podłodze, mam przez to na myśli, że twarz miał wciśniętą między materac a oparcie, brzuch opierał się o miejsce, gdzie zwykle sadza się dupę, resztą klęczał pod stołem.

No dobra, niech śpi pijany. W końcu któż mu zabroni? Każdemu może zdarzyć się chwila słabości. Pił piwo, whisky, wódkę, którą mi przywiózł jako prezent i jeszcze tę, którą kupiłam sama. Zrobiliśmy sobie kilka słit foci z denatem, narysowałam mu dwa wielkie, kudłate ku*asy na plecach, doszedł napis "TU BYŁEM" i strzałka w stronę pękających pleców, w których to któryś dowcipniś umieścił kabanosa, nie pozwolono mi narysować mu fujary na twarzy, bo "to by było zbyt okrutne" (nie rozumiem dlaczego). Jednak zaniepokoiło mnie to, że na panelach była mokra plama.
- Co tu tak mokro? Zapytałam towarzystwo, a towarzystwo odparło, że wódka się wylała.
No dobra, trzeba wytrzeć. Wytargałam więc z kibla srajtaśmę, która równie dobrze sprawdziłaby się jako gruboziarnisty papier ścierny (studenckie standardy, nie muszę chyba tłumaczyć) i wycieram nieszczęsne panele, jednak plama robi się coraz większa, a stróżka wódki dociera już pod balkon. Tak, wiem, mam krzywą podłogę w pokoju. Szukam więc winowajcy, ale żadnej butelki nie ma ani na podłodze, ani na stole. Po czwartej rolce papieru powiedziałam:
- Chłopaki, sprawdźcie mu spodnie...
- O kuuurwaaa, zlał się!

Ogólna beka, poruszenie, buehehe, hahaha, żarty typu "ale popłynął", "mokre sny", "mówiłem, że nie będzie rzygał" itp., itd.
Doszłam do wniosku, że jak już ma lać pod siebie, to niech go chłopaki wyniosą do wanny, ale Alojzy w korytarzu zmartwychwstał, pomacał spodnie, stwierdził, że spoko i dołączył do rozbawionego towarzystwa, udając, że wie co się dzieje. Po kolejnej godzinie nabijania się z niego, wezwał taksówkę i pojechał do domu.
Dokończyliśmy whisky, poukładaliśmy się na łóżkach, podłogach (już umytych mopem) i w barłogach i poszliśmy spać. Nad ranem, koło szesnastej zaczęliśmy powoli wstawać i ogarniać mieszkanie i nagle pojawił się ON!
Ukryty nieśmiało pod stołem, stał karton soku pomarańczowego i o jakże wtedy adekwatnej do wcześniejszej sytuacji nazwie ... Złoty Potok.
Wodospad żartów na temat Alojzego polał się z hukiem i nie ustawał przez kolejną godzinę. :)

Swoją drogą, Alojzy na pewno nie zauważył ku*asów i napisu na swoich plechach, ale jego koledzy na marszu pewnie zauważyli i podejrzewam, że właśnie dlatego kwiatowa tęcza poszła z dymem.

... I nawet Alojzy nie mógł jej ugasić. :)

2014-01-05, 18:08
Cytat:

Jakim idiotą być trzeba ażeby soku od moczu nie odróżnić?
Czy wszyscy byli ślepi, i nikt nie zwrócił uwagi na suche spodnie pana Alojzego?



Spodnie miał mokre, na podłodze były szczyny, a sok miał przezabawną nazwę, ponieważ była dość eufemistycznym wspomnieniem tego co Alojzy zostawił na podłodze. Jego zdjęć nie wrzucę, bo nie mam zamiaru go kompromitować w internetach, wystarczająco najadł się wstydu w urodziny.
Zdjęcie z dedykacją pojawi się przy najbliższej okazji.

Radysh, kobiety też używają takiego języka, pisałam to ja, sama, bez pomocy facetów. :)


isitsaturday, jeśli obiecasz, że będę mogła Ci gotować, podawać piwo i sama je pić. :)

Uff, chyba tyle. :)

2014-01-05, 18:10
a mnie wk***ia ta dupeczka,pie**oli..."studenckie standardy" to teraz wcale nie oznaczaja biedy a wrecz przeciwnie ,teraz to takie modne okreslenie glownie stosowane przez ludzi ktorzy nigdy nie pracowali a cale zabawe sponsoruje TATA i MAMA... jak bys napisala studneckie standardy i dodala ze pijecie najtansze wina za 3 zl ale nie STUDENCKIE STANDARDY teraz pija kolorowe


wiec idz sie pie**ol ty i te twoje cycki


suko


Pozdrawiam Mati

Ne...........es
2014-01-05, 18:13
nosz k***a nawet tutaj sa tepe c**y co cycki musza non stop pokazywac?? ja pie**ole... :mrgreen:

2014-01-05, 18:17
Fajne cycki ;)

2014-01-05, 18:18
jaki brzuchol, ch*j z cyckami.. jak się jest takim pasibrzuchem !!!!!!!!!!

2014-01-05, 18:19
Wiochmen, dla Twojej informacji nikt mi nie funduje, sama zarabiam na życie i studia, więc serdecznie pie**ol się, ch*ju ;]

2014-01-05, 18:22
Wiochmen lepiej wróć na pole gnój przerzucać.

2014-01-05, 18:26
kavlolina napisał/a:

Obrazek

ależ proszę :)



2014-01-05, 18:26
nie wiem ja wy panowie ale ja dalem rade :wali:

2014-01-05, 18:27
pić łiskacze i wycierać się papierem ściernym potrafią tylko studenci.

2014-01-05, 18:27
Pewnie go skręca zazdrość bo sam skończył zawodówkę. Widać, że nie zna studenckich realiów :D choćby gdzie znajdziesz teraz wino za 3 zł cieciu ???
Niektórzy mnie rozpieralają swą (nie)wiedzą

en...........an
2014-01-05, 18:28
Proszę pod cyckami umieścić kartę z dzisiejszą datą i zrobić fotkę. Bop istnieje podejrzenie matactwa. :krejzi:

2014-01-05, 18:28
nie lubie takich wyszczekanych bab

2014-01-05, 18:34
no no

2014-01-05, 18:39
co Ci się w Hucie nie podoba??