W sumie, tak zastanowić się nad tym... To niezły psychol z niego był.
Czy jakiś ekspert powie jaka by była kwalifikacja czynu?
Czy jakiś ekspert powie jaka by była kwalifikacja czynu?
Jakby mi się ktoś włamał do domu i przewrócił na pułapce, to nie czekałbym aż wpadnie w następną i tak jeszcze przez godzinę, tylko wyskoczyłbym z bejsbolem i rozłupał mu czaszkę. To Stany, chuja by mi zrobili.
Czy jakiś ekspert powie jaka by była kwalifikacja czynu?
Pytaj BongMana, on zapewne pracował w prokuraturze.