📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:34
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
tylko to nie wina motocyklisty
yohnell napisał/a:
Czy ktoś zauważył poldka zawracającego na ciągłej, na wzniesieniu? Czy wszyscy winią motocykl? Abstrahując że trochę dokręcił manetkę.
Kto miał zauważyć zawracającego na podwójnej kapelusznika? 15-letnie pizdy bez prawa jazdy, z zawiści opluwające monitor?
SpeedyG napisał/a:
Poldek dokonał wykroczenia, ale winę za kolizję ponosi motocyklista bo uderzył już w prawidłowo jadący samochód.
Stary, co ty ćpiesz?
Ci co byli wyprzedzenie, powinni kopa mu jeszcze dac przy mijaniu go!
Też jestem motopizdeczką. I napiszę Wam coś od siebie, narzekacze
A więc jeździłem wieloma samochodami i frajdę sprawiało mi jeżdżenie ile fabryka dała po autostradzie.
Natomiast na motocyklu, frajdę sprawia mi nie prędkość, a przyśpieszenie. Szybki start z pod świateł do ograniczenia + 10-20km/h i utrzymanie prędkości. Poruszając się głównymi arteriami miasta, niejednokrotnie jestem wyprzedzany przez fotelo-pizdeczki, którzy muszą pokazać, że te ich 200 kuniów da radę... Ale to Oni stoją w korku, a nie ja i to jest niewątpliwa zaleta motocykla, niestety bardzo często zdarza się, że jadąc przepisowo zajeżdżano mi drogę, no ale cóż takie życie.
Każdy z nas wsiadając na motocykl bierze pod uwagę, to że klatka nas nie chroni.
Pytanie czy się opłaca?, zapewne do czasu.
Dopóki nie mam rodziny to jeżdżę, że tak powiem w razie czego nie osierocę dziecka... Ale każdy z Was powinien spróbować jazdy na motocyklu, to uczucie gdy kładziesz się na zakręcie, gdy powietrze naciska Wam na ciało, no i oczywiście to że liczy się tylko tu i teraz (bo musisz być ciągle skupiony). Podczas takiej jazdy można się odstresować i nie potrzeba do tego dużych prędkości. A jadąc samochodem zazwyczaj tylko się denerwujemy, bo to korki, bo to ktoś jeździ jak życiowa pizda itd.
A to czy moje organy będą się nadawały do przeszczepu po wypadku, to już mój problem i zrobię ze sobą to co będę chciał
A więc jeździłem wieloma samochodami i frajdę sprawiało mi jeżdżenie ile fabryka dała po autostradzie.
Natomiast na motocyklu, frajdę sprawia mi nie prędkość, a przyśpieszenie. Szybki start z pod świateł do ograniczenia + 10-20km/h i utrzymanie prędkości. Poruszając się głównymi arteriami miasta, niejednokrotnie jestem wyprzedzany przez fotelo-pizdeczki, którzy muszą pokazać, że te ich 200 kuniów da radę... Ale to Oni stoją w korku, a nie ja i to jest niewątpliwa zaleta motocykla, niestety bardzo często zdarza się, że jadąc przepisowo zajeżdżano mi drogę, no ale cóż takie życie.
Każdy z nas wsiadając na motocykl bierze pod uwagę, to że klatka nas nie chroni.
Pytanie czy się opłaca?, zapewne do czasu.
Dopóki nie mam rodziny to jeżdżę, że tak powiem w razie czego nie osierocę dziecka... Ale każdy z Was powinien spróbować jazdy na motocyklu, to uczucie gdy kładziesz się na zakręcie, gdy powietrze naciska Wam na ciało, no i oczywiście to że liczy się tylko tu i teraz (bo musisz być ciągle skupiony). Podczas takiej jazdy można się odstresować i nie potrzeba do tego dużych prędkości. A jadąc samochodem zazwyczaj tylko się denerwujemy, bo to korki, bo to ktoś jeździ jak życiowa pizda itd.
A to czy moje organy będą się nadawały do przeszczepu po wypadku, to już mój problem i zrobię ze sobą to co będę chciał
Rozjebać się o Pomyloneza, to trzeba mieć pecha.
@ZajętyPelikan, Aventador też łamie kark przy starcie ze świateł , różnica taka że lambo kosztuje kilka baniek, a ściga kupisz za kilka-naście tysięcy.
I niby pieniądze szczęścia nie dają
I niby pieniądze szczęścia nie dają
kolens88 napisał/a:
szkoda chłopaka... żartuje każdy jest kowalem swego losu
No niestety nie zawsze, czasem kowalem czyjegoś losu, może być Janusz w polonezie...
@ZajętyPelikan Szkoda strzępić jezyka. Sadole to w ogromnej większości mistrzowie pierdolenia przez internet. Nie zrozumieją o czym mówisz bo do tego trzebaby wsiąść na motur i chociaż raz się przejechać, ale o to trudno bo trzebaby choć na chwilę przestać walić konia na myśl o uchodźcach i ONR.
@ZajętyPelikan powiedziałeś, że zajeżdżano Ci drogę pomimo że jechałeś przepisowo - słuchaj, ludziom w samochodach też inni zajeżdżają drogę, stłuczek w miastach jest mnóstwo, tak jak zauważyłeś takie życie. Tyle, że w przypadku samochodów najczęściej kończą się bez uszkodzeń ciała, w przypadku motocyklistów już tak nie jest. Istnieje niebezpieczeństwo, że zabijesz się przy 50km/h - dlatego nie ogarniam dlaczego tylu motocyklistów zapierdala w momencie w którym ich bezpieczeństwo jest mocno ograniczone.
I zamiast winić siebie, albo zwyczajnie przyjąć na klatę że ktoś zginął przez mniejsze bezpieczeństwo dwóch kółek, to pierdolą ciągle o tych lusterkach i kierowcach którzy nie zauważyli pędzacej kropki.
I zamiast winić siebie, albo zwyczajnie przyjąć na klatę że ktoś zginął przez mniejsze bezpieczeństwo dwóch kółek, to pierdolą ciągle o tych lusterkach i kierowcach którzy nie zauważyli pędzacej kropki.
waloos napisał/a:
dlatego nie ogarniam
To widać.
Nie musisz ogarniać. Wystarczy że wyjmiesz głowę z dupy i zaczniesz szanować innych uczestników ruchu.
Piękny polonez. Szkoda że motopizda tak go rozjebała. Mam nadzieje że już nigdy nie wsiądzie na motur.
jebacgowno napisał/a:
o widać.
Nie musisz ogarniać. Wystarczy że wyjmiesz głowę z dupy i zaczniesz szanować innych uczestników ruchu.
hipokryta ... poprzez "szanowanie" rozumiesz jedynie "patrzenie w lusterka" przez ludzi w autach. Sam natomiast nie szanujesz innych uczestników ruchu i nie zwracasz uwagi na fakt, że nakurwianie pomiędzy autami może doprowadzić do tragedii. Bo co z tego, że zapierdalam - oni mają mnie widzieć i chuj - motocykle są wszędzie.
jebacgowno napisał/a:
@ZajętyPelikan Szkoda strzępić jezyka. Sadole to w ogromnej większości mistrzowie pierdolenia przez internet. Nie zrozumieją o czym mówisz bo do tego trzebaby wsiąść na motur i chociaż raz się przejechać, ale o to trudno bo trzebaby choć na chwilę przestać walić konia na myśl o uchodźcach i ONR.
Rocznie robie ladnych pare tysiecy na mojej maszynie, wiec mi tu nie pierdol. Na filmiku jest motopizda i tyle. Jak go bronisz, to sam jestes jeszcze wieksza.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów