Wchodzi gość do cukierni i prosi o pączka. Ekspedientka daje mu pączka, a on wyjada sam środek, resztę pączka wyrzuca. Na to ona:
- Motocyklista?
On mega zdziwiony:
- Skąd pani wiedziała??
A sprzedawczyni na to z cwaniackim uśmieszkiem:
- Bo przyjechał pan na motocyklu.
- Motocyklista?
On mega zdziwiony:
- Skąd pani wiedziała??
A sprzedawczyni na to z cwaniackim uśmieszkiem:
- Bo przyjechał pan na motocyklu.