103
📌
Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
45 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
2024-08-30, 14:19
trzeba być tępym czarnuchem, z kilogramem gówna zamiast mózgu, żeby podejmować się próby wykonania tego utworu, posiadając jedynie mizerne zdolności wokalne nabyte na korespondencyjnym kursie melorecytacji organizowanym przez Spółdzielnie Inwalidów "Daremny Trud" z Bąbolic Wielkich.
No ale pedał przecież. Nie będziesz miał tu życia, zaraz Ciebie gimbusy dopadną. 
P.S. A jebie mnie to, że był biseksualny, jak żył. Miał talent i tylko to mnie interesuje.
P.S. A jebie mnie to, że był biseksualny, jak żył. Miał talent i tylko to mnie interesuje.
crankshaft napisał/a:
No ale pedał przecież. Nie będziesz miał tu życia, zaraz Ciebie gimbusy dopadną.
P.S. A jebie mnie to, że był biseksualny, jak żył. Miał talent i tylko to mnie interesuje.
A tam pierdolisz, nikt go nie bedzie hejtował.
Są takie pedały i takie czarnuchy których się szanuje jak właśnie Mercury, Stevie Wonder, Jackson, Jordan itp.
Mercury nikt nikomu do wyra na siłe nie wchodził ani kutasa na scenie nie pokazywał a co robił sobie w sypialni to mnie już wali.
A co do samego wykonania to... No kurwa są pewne kawałki (pomijając już zdolności wokalne) których się nie rusza jak "I Will Always Love You" czy właśnie ten.
No i ostatnim zdaniem wyczerpałeś temat. Dokładnie o to mi chodziło. Nie edytuj po wpisie. Bo wychodzi chujowo. Przedostatnim teraz.
Owszem Freddie walił praktycznie wszystko co mu na drzewo nie uciekało, ale nigdy się z tym jakoś specjalnie nie afiszował, nawet jak był do tego prowokowany jak poniżej (od 0:25). Muzycznie był geniuszem.
(Można obejrzeć cały, bo głupia reporterka zadawała mu te same pytania w dwóch językach za każdym razem oczekując na odpowiedź...
)
(Można obejrzeć cały, bo głupia reporterka zadawała mu te same pytania w dwóch językach za każdym razem oczekując na odpowiedź...
)
Nie dość, że czarnuch to jeszcze debil.
przepraszam bardzo ale Freddie nie był pedałem tylko homoseksualistą!
niby kurwa pedal ale PIERDOLNIECIE mial. Jebac czarna rase, tak poprostu 
Brać się za Bohemian Rhapsody to tak jak ja bym próbował namalować coś bardziej zajebistego niż obrazy Jana Matejki, Picassa albo Leonarda da Vinci, mimo że nie umiem ładnie malować. A co do Freddiego to prawda że ruc*ał wszystko co się ruszało, ale takiego głosu i geniuszu muzycznego nikt nie miał i mieć nie będzie.
get.this.log.bitch napisał/a:
niby kurwa pedal ale PIERDOLNIECIE mial. Jebac czarna rase, tak poprostu
Są pedały i są geje, Freddy był gejem.
dejwu napisał/a:
trzeba być tępym czarnuchem, z kilogramem gówna zamiast mózgu, żeby podejmować się próby wykonania tego utworu, posiadając jedynie mizerne zdolności wokalne nabyte na korespondencyjnym kursie melorecytacji organizowanym przez Spółdzielnie Inwalidów "Daremny Trud" z Bąbolic Wielkich.
Może wystarczy być tylko Polką, blondynką? Nie wiem.
Albo brunetką z Polski, której się role pojebały?