Ludzie, którzy wiedzą za dużo, prędzej czy później popełniają samobójstwa.
Ludzie, którzy wiedzą za dużo, prędzej czy później popełniają samobójstwa.
Człowiek inteligentny wie iż za tym dzisiejszym gównem jest jeszcze jutrzejsze szambo.
Człowiek inteligentny wie, że jutrzejsze szambo jest, było i będzie i nie ma na to żadnego wpływu, dlatego stara się nie przejmować czymś, na co nic nie poradzi.
Ale potwierdzam z autopsji, ludzie głupsi (w sensie mniej kumaci, mniej zainteresowani światem, a nie pseudo wykształciuchy którzy pierdolą 3 godziny o tym, co w wiadomościach było) faktycznie są jacyś szczęśliwsi.
Wielu ludziom można wydać się dziwnym, gdyż nie potrafi się praktycznie rozmawiać o pierdołach. Siedzicie w grupce, a ta banda debili jedyny temat jaki poruszają to "ale się najebałem", "zaraz weekend, ale się najebie", "wczoraj było 0:2 tak się wkurwiłem, że się najebałem", "ładna pogoda" itp. itd... Po pól godziny machania głową i przytakiwania na sile ma ochotę się do nich strzelać.
Ja to Cię BongMan nawet lubię, od czasu do czasu jebniesz jakimś serem i jest wporzo, pozdrowionka
To już nie chodzi nawet o przemyślenia na temat jutra. Chodzi przede wszystkim o alergie na głupotę. Siedzisz w domu, nagle przychodzi kumpel i zaczyna opowiadać jakiś tam problem, a ty siedzisz przygwożdżony jego głupotą i nie wiesz co masz powiedzieć. Chcesz mu coś doradzić, ale trzeba mu 5 kolejnych rzeczy wytłumaczyć, bo nie ogarnia zależności przyczynowo-skutkowych. To jest strasznie wkurwiające.
Wielu ludziom można wydać się dziwnym, gdyż nie potrafi się praktycznie rozmawiać o pierdołach. Siedzicie w grupce, a ta banda debili jedyny temat jaki poruszają to "ale się najebałem", "zaraz weekend, ale się najebie", "wczoraj było 0:2 tak się wkurwiłem, że się najebałem", "ładna pogoda" itp. itd... Po pól godziny machania głową i przytakiwania na sile ma ochotę się do nich strzelać.
Problem w tym iż nawet jak ich powystrzelasz jutro urodzą się kolejni tacy.