Później wrzucę więcej tego typu rzeczy. Dużo więcej
Później wrzucę więcej tego typu rzeczy. Dużo więcej
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
więc zaprzestań papierosy palić
To przedstawia się następująco: wielu z Was przed meczykiem czy przed rozpoczęciem "pracy" przy komputerze strzeli sobie piwko. Tak samo na imprezie czy gdzieś w gronie znajomych itd. Tak samo jest z palaczami. Jedni drugim nie przeszkadzają, jeżeli robią to z umiarem. Jak już wcześniej pisałem popalam i popijam sobie od czasu do czasu, ale wkurwia mnie fakt, jak widzę jakąś zachlaną świnię, która się awanturuje i np. drze się na swoją dziewczynę (nie raz spotykana sytuacja pod klubem), ale nie uważam, że alkohol jest zły. Nie chcę tutaj zacząć wywodów, że od maryśki jesteś mniej agresywnym niż po alkoholu itd., ale chcę zwrócić uwagę na parę spraw dot. zioła.
Legalizacja ?
Owszem, czemu by nie. Tylko dlaczego jestem na tak ? Między innymi:
- państwo po nałożeniu akcyzy mogło by na tym zarobić
- kupowalibyśmy pewny towar
- stało by się to legalne
- społeczeństwo przestałoby to traktować jako groźny narkotyk, przez co niedzielni palacze, nie byli by postrzegani jako ćpuny
- funkcja zaspokojenia ciekawości, bo kusi nas w końcu zakazany owoc
Oczywiście można by tutaj jeszcze podopisywać o wiele trafniejszych pozytywów, ale nie w tym rzecz. Bardziej chciałem zwrócić uwagę na warunki legalizacji:
- zakaz hodowania i rozprowadzania marihuany na własną rękę
- wszystkie plantacje/hodowle musiałyby mieć specjalne papiery na prowadzenie takiej działalności
- towar, który trafiałby na półki sklepowe musiałby być przebadany
- sprzedaż w "odpowiednich" do tego celu sklepach/punktach
- spożywanie w miejscach publicznych zakazane (podobne restrykcje jak w przypadku alkoholu, w tym zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych !)
- marihuana dostępna od 18 albo nawet 21 roku życia
- turyści (chyba nie muszę tego tłumaczyć).
Oczywiście mógłbym tak pisać i pisać, ale póki mamy rudego, to to nie przejdzie, a szkoda. Każdy kto palił do tej pory i tak będzie palił. ktoś kogo to nigdy nie ciągnęło - najwyżej spróbuje i powie nie. Jak widać, na wielu rzeczach państwo mogłoby się dorobić to raz. Kolejną sprawą jest to, że każdy wiedziałby co pali. Tutaj jeszcze tylko napomknę o uzależnieniu od marihuany. Marihuana uzależnia psychicznie, w przeciwieństwie do papierosów, które uzależniają fizycznie. Teraz kwestia od palacza do ćpuna - szczerze mówiąc, to nie znam ani jednej osoby, która z marihuany przerzuciłaby się na coś mocniejszego, choć nie mówię, że tak nie jest.
Kolejną sprawą są gimbusy i "marihunaen". Jak pisałem wcześniej - sam nie jestem młody, ale przeraża mnie fakt gimbusiarni, która licytuje się kto więcej wypił, zjarał itd. Jak dla mnie to gimbaza jest błędem w systemie edukacyjnym i powinni ją czym prędzej wysadzić w powietrze. ew. przerobić je na coś bardziej pożytecznego jak choćby domy dziecka, a w ostateczności schroniska dla psów.
Jeszcze bardziej bawią mnie gimbo-dilerzy, którzy po otrzymaniu pierwszego w życiu kieszonkowego dorwali się do seedbanku i zaczęli bawić się tym na własną rękę. Można zapytać: gdzie byli, są rodzice ale z tym to już do Drzyzgi.
Reasumując: Wychodzę z założenia, że alkohol czy zioło nie jest złe pod warunkiem, że nie działamy niekorzystnie na otoczenie (niszczenie mienia, uszczerbek na zdrowiu innej osoby etc.) i dopóki nie przeszkadza to otoczeniu. Podobnie jak z religią, to że jesteś katolikiem czy muzułmaninem nie upoważnia Cię do szerzenie wszem i wobec swoich poglądów, bo nie każdemu je odpowiadają. Legalizacja - tak, jeżeli ktoś trzymałby nad tym pieczę i prowadził to wszystko twarda ręką. Gimby + (narkotyki+alkohol) = stos.
Jeżeli ktoś zaraz zacznie wyjeżdżać z tekstami typu "za długie", to wypi***alać na Google Grafika, bo tam też nie trzeba czytać.
Jeszcze bardziej bawią mnie gimbo-dilerzy, którzy po otrzymaniu pierwszego w życiu kieszonkowego dorwali się do seedbanku i zaczęli bawić się tym na własną rękę. Można zapytać: gdzie byli, są rodzice ale z tym to już do Drzyzgi.
Rodzice nie mają na to wpływu. Dziecko i tak robi wszystko za ich plecami. Póki rodzic nie znajdzie u niego tematu, bletek, szkła, dilpaków itd. i do tego zawsze wraca do domu o zdrowych zmysłach z normalnymi oczami, to nie może nawet mieć wobec niego jakichkolwiek podejrzeń. No bo na jakiej podstawie?
zakaz hodowania i rozprowadzania marihuany na własną rękę
Zakaz rozprowadzania - tak. Zakaz hodowania - nie. Czemu? Myślę, że większość wie. Nie ma to jak zapalić swój własny stuff, w który wkładałeś tyle serca począwszy od wyklucia pestki do suszenia.
tak Przy okazji Marysia nie uzależnia Paliłem prze 6 miesięcy a Później z dnia na dzień przestałem palić i nie czułem żadnych efektów Ubocznych Palenia do Tej Pory nie Palę a To Już Ponad rok
Więc Pozdrowienia dla ONRu i innych Organizacji Hejtujących Marysię nie testując jej ani razu
Po zielsku tez ludziom moze odpierdolic ze zaczna rozpierdalac pol chalupy... No niestety to co jest sprzedawane to jakas kpina. Lepiej zainteresowac sie syntetykami albo ogolnie designer drugsami.
Zastanów się chłopie co ty w tym momencie propagujesz. Nie tak dawno słyszałem ofiarze Concreta - jednego z tych designer drugsów. Z tym ziołem też jakaś brednia, chyba że mowa o chemii jak 3/4 tego co teraz można kupić.
PS. Jako ciekawostkę dodam, że reklamę sklepu z "legalnymi narkotykami" widziałem na samej górze sadola
IWONA LORENC
Jest możliwe palenie marihuany sporadycznie, jednak przez całe życie, nie wpływając negatywnie na swoje zdrowie?
IWONA LORENC: Myślę, że nie. Nie jest to możliwe, ponieważ marihuana powoduje duże szkody w organizmie...
Jakiego typu?
IWONA LORENC: Marihuana działa na centralny układ nerwowy, powoduje zaburzenia w zachowaniu. Rzeczywistość nie jest taka, jaka jest - jest zaburzona.
Tylko na tzw. haju?
IWONA LORENC: Tak, na haju, ale później również po odstawieniu, powodując skutki uboczne.
Po jakim czasie te skutki uboczne się uwidoczniają?
IWONA LORENC: Marihuana ma to do siebie, że długo pozostaje w organizmie - nawet do trzech tygodni. Jeżeli ktoś pali raz w tygodniu, to okres odstawienia się przedłuża, bo marihuana jest wtedy cały czas w organizmie. Taka osoba ma ciągle zmieniony nastrój - jest ciągle na haju, tylko zmniejszonym.
Więcej: link
proponuje poczytajcie sobie, zanim będziecie pisać i płakać o to jak to na Was jadą, nie wiedząc czemu. Macie tam argumenty czemu jest to niezdrowe, czemu jest gorsze od np papierosów, czemu tak intensywnie odbieracie te "negatywne" komentarze o narkotykach.
Zastanów się chłopie co ty w tym momencie propagujesz. Nie tak dawno słyszałem ofiarze Concreta - jednego z tych designer drugsów. Z tym ziołem też jakaś brednia, chyba że mowa o chemii jak 3/4 tego co teraz można kupić.
PS. Jako ciekawostkę dodam, że reklamę sklepu z "legalnymi narkotykami" widziałem na samej górze sadola
Wlasnie o takim zielsku mowie, sam bylem swiadkiem jak moze czlowiekowi odjebac bo bardzo przyjaznej trawie ale z ulicy. Dlatego wszystko powinno byc legalne i badanie itp.Mozesz rozwinac to o tym tworcy dd ?
Mozesz rozwinac to o tym tworcy dd ?
To nie twórca. To właśnie jeden z tych designer drugsów (chyba, że mylę pojęcia), który jest dostępny w każdym ze sklepów z "legalnymi narkotykami" czy "legalnymi dopalaczami" jak kto woli. Np. tak jak reklamowany na sadisticu www.legalweed.pl
prof. nadzw. dr hab.
IWONA LORENC
Jest możliwe palenie marihuany sporadycznie, jednak przez całe życie, nie wpływając negatywnie na swoje zdrowie?
IWONA LORENC: Myślę, że nie. Nie jest to możliwe, ponieważ marihuana powoduje duże szkody w organizmie...
Jakiego typu?
IWONA LORENC: Marihuana działa na centralny układ nerwowy, powoduje zaburzenia w zachowaniu. Rzeczywistość nie jest taka, jaka jest - jest zaburzona.
Tylko na tzw. haju?
IWONA LORENC: Tak, na haju, ale później również po odstawieniu, powodując skutki uboczne.
Po jakim czasie te skutki uboczne się uwidoczniają?
IWONA LORENC: Marihuana ma to do siebie, że długo pozostaje w organizmie - nawet do trzech tygodni. Jeżeli ktoś pali raz w tygodniu, to okres odstawienia się przedłuża, bo marihuana jest wtedy cały czas w organizmie. Taka osoba ma ciągle zmieniony nastrój - jest ciągle na haju, tylko zmniejszonym.
Więcej: link
proponuje poczytajcie sobie, zanim będziecie pisać i płakać o to jak to na Was jadą, nie wiedząc czemu. Macie tam argumenty czemu jest to niezdrowe, czemu jest gorsze od np papierosów, czemu tak intensywnie odbieracie te "negatywne" komentarze o narkotykach.
Człowieku, serio?... 3 tygodniowa bombka, mocny sort musi być. Do tego palony chyba ku**a z jeziora a nie z wiadra. Jak pisałem wcześniej, praktycznie w ogóle nie palę i nie jestem wielkim zwolennikiem trawy, ale żeby w taki coś wierzyć to masakra. W św. Mikołaja też wierzysz ?
//edit. Po drugie powiedz mi czy to ta Iwona Lorenc ? filozofia.uw.edu.pl/pracownicy_old/informator/pracownicy/lorenc_i.htm . Jeśli tak... (pozwól że urwę zdanie)... Chyba że jesteś takim ignorantem że tego nie sprawdziłeś. Jeśli tak to słuchaj Ci powiem ostatnio widziałem wywiad z Józefem Piłsudskim, mówił że wczoraj był na imprezie i widział jak ludzie po wstrzyknięciu sobie marihuaniny zabijali się wzajemnie. Wierzysz prawda?
//edit2. Żeby nie było to w.g mnie gandzia ma też sporo wad, jedną którą bardzo łatwo można zaobserwować to zespół amotywacyjny, widzę to po niektórych, tzw. wyjebka na wszystko. I ma pewnie wiele wiele innych, tak samo jak alkohol, papierosy i wszystkie używki. Ale proszę was ludzie, filtrujcie informacje które wam media wciskają, nie tylko dot. dragów, bo to społeczeństwo jest coraz bardziej ogłupione.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów