📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
31 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:16
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:44
Hachikō (jap. ハチ公 Hachikō?, ur. 10 listopada 1923 w Odate, zm. 8 marca 1935) - pies rasy akita, który czekał w tym samym miejscu nieprzerwanie prawie 10 lat na przybycie swojego pana przy stacji tokijskiego metra Shibuya. Doceniając wierność, lojalność i oddanie psa, mieszkańcy Tokio wybudowali obok dworca jego pomnik. W Japonii znany jest jako chūken Hachikō (忠犬 ハチ公, czyli wierny pies Hachikō).
Zawsze chciałem mieć psa
Udało się Wam, przycisnęło mnie...
A tak czysto poważnie, to takich przypadków świat znał wiele... Niestety.
A tak czysto poważnie, to takich przypadków świat znał wiele... Niestety.
Treść komentarza został ukryta - użytkownik otrzymał ostrzeżenie za ten wpis.
"On jest twoim przyjacielem
twoim partnerem,
twoim obrońcą,
twoim psem.
Ty jesteś jego życiem,
jego miłością,
jego panem.
On będzie twój,
wierny i posłuszny
do ostatniego bicia jego serca.
Ty jesteś mu winien
zasłużyć na takie oddanie."
twoim partnerem,
twoim obrońcą,
twoim psem.
Ty jesteś jego życiem,
jego miłością,
jego panem.
On będzie twój,
wierny i posłuszny
do ostatniego bicia jego serca.
Ty jesteś mu winien
zasłużyć na takie oddanie."
ArachPL13 napisał/a:
Sadol przeradza się w samosię ;_;
Wspaniała wrzuta, w końcu coś poruszającego emocje, coś co pokazuje piękno..
Był jeszcze tak samo smutny filmik o kotku, który nie odchodził od martwego przyjaciela..
Co więcej, ten kotek spotkał się z tym pieskiem z tego wideo...
Pies nie jest przyjacielem, nigdy nie był i nigdy nie będzie. Jest sługą, niewolnikiem, po prostu... psem.
Kiedy mówię komuś, że jest czyimś psem, to mam na myśli popierdółkę, podporządkowanego śmiecia, dupoliza, bynajmniej nie przyjaciela. Kumacie różnicę?
Kurwa, ludzie kupują (kupują!) sobie psa żeby się dowartościować posiadaniem poddanego, a później pierdolą o jakiejś przyjaźni. Idź pan w chuj z takim przyjacielem.
Kiedy mówię komuś, że jest czyimś psem, to mam na myśli popierdółkę, podporządkowanego śmiecia, dupoliza, bynajmniej nie przyjaciela. Kumacie różnicę?
Kurwa, ludzie kupują (kupują!) sobie psa żeby się dowartościować posiadaniem poddanego, a później pierdolą o jakiejś przyjaźni. Idź pan w chuj z takim przyjacielem.