Więcej w komentarzach.
Więcej w komentarzach.
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Pozdrawiam.
Dzieki Oberschlesier
Pozdrawiam
Sprawa globalnego ocieplenia nie była propagowana przez żadnych poważnych naukowców tylko nagłośniona przez media i zielonych. Jeżeli już jakiś doktorek czy ktoś mówił w tym temacie i wiązał z tym czynnik ludzki robił to z dużym dystansem, i przedstawiał jako niepotwierdzoną (jeżeli w ogóle) teorię. A naukowcy rywalizują, a jakże, ale na ogół to są, wystaw sobie, dość rozsądni i logiczni ludzie. Potrafią przełknąć to, że się mylili. Trust me .
Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Kościół jest częścią religii, tym samym jego wysłannicy.
@MortiCRX
Sprawa globalnego ocieplenia nie była propagowana przez żadnych poważnych naukowców tylko nagłośniona przez media i zielonych. Jeżeli już jakiś doktorek czy ktoś mówił w tym temacie i wiązał z tym czynnik ludzki robił to z dużym dystansem, i przedstawiał jako niepotwierdzoną (jeżeli w ogóle) teorię. A naukowcy rywalizują, a jakże, ale na ogół to są, wystaw sobie, dość rozsądni i logiczni ludzie. Potrafią przełknąć to, że się mylili. Trust me .
Tak, to media i zieloni wpakowali w to miliardy dolarów.... Nie muszę "Trust you" bo nie masz ani odrobiny racji, widzę, że nie miałeś z tym środowiskiem kontaktu. Akurat wśród naukowców jest największy wyścig szczurów, a pomyłka często kosztuje całą karierę. Więc naprawdę... oglądaj mniej filmów... albo nie ufaj im tak mocno.
@NawarPH - nie wymagaj od nikogo prowadzenia dysput teologicznych z 15-latkiem....
Jeżeli chodzi Ci o mnie, to nawet nie wiesz, jak mam na imię, a wiek pod avatarem chyba Ci nic nie mówi.
Cóż to było tylko i wyłącznie moje zdanie na temat tej całej religii. Jak pokazuje teraźniejszość, i przeszłość, najwięcej krzywd dokonano właśnie w imię bogów, których próbuje/próbowało się nawrócić.
W jakim świecie ty żyjesz człowieku?? Naukowiec się ucieszy gdy ktoś wytknie mu błąd.... chyba tylko na filmach dla młodzieży Naukowcy potrafią latami bronić za wszelką cenę swoich teorii, zwłaszcza gdy za tymi teoriami/odkryciami poszły jakieś, często nie małe, pieniądze. Obalenie tychże kończy się ich "śmiercią" w środowisku naukowym i mogą co najwyżej wykładać na podrzędnych uczelniach prywatnych.
Jest różnica między naukowcem a karierowiczem. Nie znam statystyk, możliwe że tych drugich jest więcej, ale nie o nich mówiłem. Naukowiec = człowiek, który wyżej ceni naukę niż swój w niej udział i wie, że każda obalona teoria to krok naprzód, do teorii poprawnej.
Po pierwsze Papież jest tylko człowiekiem, jak każdy człowiek ma wolną wolę i jest omylny. Nie każdy wierzący musi się zgadzać ze wszystkim co mówi Papież.
Nie każdy wierzący, każdy katolik - doktryna o nieomylności papieża. Jesteś ograniczony, ale ja w odróżnieniu od ciebie wiem dlaczego ci odpisałem - żeby ci się nie wydawało, że mnie zagiąłeś. Tak, jestem naiwny, bo ty i tak będziesz wiedział swoje.
Prawda jest taka, że gdybyś miał odwagę posiadać swój własny światopogląd, to byś tak nie darł ryja na darmo i nie musiałbyś podpierać się czyimś komiksem tudzież językiem takim a nie innym.
Wyczuwam samonajazd - po co drzesz tak ryja? Ja zwyczajnie uważam, że warto rozmawiać. Język w tym wypadku miał imitować "przychylność" katolickiej braci w stosunku do osób o odmiennym zdaniu. Czy naprawdę tak ciężko teraz o czytanie ze zrozumieniem? (Od razu wyjaśniam, bo znowu ktoś nie zrozumie - tutaj mam na myśli czytanie z umiejętnością wynoszenia z tekstu czegoś więcej, a nie dosłownego pojmowania każdego kolejnego wyrazu).
Niezbyt masz swoje zdanie, ale podchwyciłeś to co wydało ci się najbardziej chwytliwe i "fajne" i teraz prezentujesz to jako swój światopogląd. Niestety strasznie rzuca się to w oczy
Ręce opadają... Nie chce mi się pisać co myślę o ludziach, którzy oceniają innych po przeczytaniu ich posta (lub kilku). Napiszę tylko, że nie są to pochlebne myśli.
A teraz ja rzucę coś w gratisie:
Komiks który zamieściłeś dotyczy relacji: Nauka - Kreacjonizm, wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to że kościół uznaje teistyczny ewolucjonizm, także - nie pykło
Captain Obvious always on duty Wyobraź sobie, że przeczytałem komiks zanim go wrzuciłem i świadom co najwyżej luźnego związku z tematem napisałem "w gratisie". Tak, to miało znaczyć, że nie jest on elementem wypowiedzi, a dodatkiem do niej. Zaś luźny związek kreacjonistów z katolikami jest taki, że jedni i drudzy najpierw coś przyjęli za pewnik (tzn. rodzice im to wpoili), a później szukają argumentów (ewentualnie uznają, że argumentów im nie trzeba).
Obrazek w gratisie (od razu wyjaśniam, że nawiązuję nim do czytania ze zrozumieniem...):
PS Proszę, nie odpisuj. Obawiam się, że znowu mogłem napisać coś ciut zawile i będę musiał to tłumaczyć po raz kolejny jak krowie na granicy.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów