Ale dla zjebanego atencjusza, najważniejsze jest nagranie dobrego filmiku, który będzie mógł wrzucić pozniej na sriktoka czy inne gówna
Normalny ojciec, uczyłby dziecko najpierw sterowania manetką gazu, koordynacji na moto i wybralby miękkie podłoże np. trawę a nie żwir i kamienie
Ale dla zjebanego atencjusza, najważniejsze jest nagranie dobrego filmiku, który będzie mógł wrzucić pozniej na sriktoka czy inne gówna
Pomyliłeś ojca z matką.
Pomyliłeś ojca z matką.
W dzisiejszych, "nowoczesnych" czasach, to granica między matka a ojcem, jest bardzo cienka 😉
Pomyliłeś ojca z matką.
Nic nie pomylił.
Czym innym jest ponoszenie przez dziecko konsekwencji własnych decyzje i czynów oraz nauka, która z tego wynika, a czym innym jest ponoszenie konsekwencji przez dziecko za głupotę i debilizm decyzji i czynów dorosłych (rodziców), którzy powinni z definicji chronić życie i zdrowie potomka.
Nic nie pomylił.
Czym innym jest ponoszenie przez dziecko konsekwencji własnych decyzje i czynów oraz nauka, która z tego wynika, a czym innym jest ponoszenie konsekwencji przez dziecko za głupotę i debilizm decyzji i czynów dorosłych (rodziców), którzy powinni z definicji chronić życie i zdrowie potomka.
Dzieciak ubrany od stóp do głowy w kasku i ojejku wywróciło się na żwirku... no kurwa, rzeczywiście dziecku grodziło niebezpieczeństwo, mogło kaleką zostać i jeszcze pies by je zagryzł.
Normalny ojciec, uczyłby dziecko najpierw sterowania manetką gazu, koordynacji na moto i wybralby miękkie podłoże np. trawę a nie żwir i kamienie
Ale dla zjebanego atencjusza, najważniejsze jest nagranie dobrego filmiku, który będzie mógł wrzucić pozniej na sriktoka czy inne gówna
przecież to asfalt jest, nie żwir