Jak za starych dobrych (albo i nie) czasów narobiłem zdjęć porno z laską (i jej siostrą - wierzcie lub nie w dupie to mam) to jak szedłem po odbiór zdjęć to dwie laski co pracowały w punkcie dając mi kopertę miały takie banany na ryjach że gdyby nie uszy to by im głowy poodpadały
W ogóle nie musiałem podawać nazwiska ani "karteczki" tylko na mój widok wyjęły z pod lady i: "to pana zdjęcia"... ech
Pewnie z pół miasta zwołały zanim je dostałem do ręki. To cud że te fotki nie walają się po necie gdzieś... a no tak !!
Nie było wtedy internetów w polsze jeszcze... Nie takich jak teraz. "Gimby nie zrozumiejo..."