59-letni Siergiej Rukin z Nowosybirska po zdiagnozowaniu nieuleczalnego raka wziął sprawy w swoje ręce...
608
📌
Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
5 minut temu
🔥
Poskromienie przygłupa w Pradze
- teraz popularne
59-letni Siergiej Rukin z Nowosybirska po zdiagnozowaniu nieuleczalnego raka wziął sprawy w swoje ręce...
szkoda instruktora. typ pewnie będzie mieć traumę do końca życia. Ale rakowca tez rozumie.
Wystarczyło powiedzieć instruktorowi, jak już miał broń w łapie, że chce się zabić i ma się odsunąć. A tak to chłop na zawał mógł zejść.
Generalnie tak się nie robi. Mógł ubrudzić instruktorowi koszulkę.
graliście kiedyś w gry RPG? jeśli tak, to pewnie robiliście czasem coś jak: zapisanie gry i sprawdzanie, czy damy radę wyciąć w pień całe miasto, a jak coś to wczytujemy i nic nie tracimy.
taki gość, który już podjął decyzję też nic nie traci. zastanawia was czasem, dlaczego tacy ludzie strzelają tylko do siebie, a nie do innych, dlaczego nie korci ich, aby zaznać ostatniej perwersyjnej przyjemności i nie rozjebać komuś łba, nie zgwałcić, nie ukraść ale również nie wysadzić korporacji/parlamentu itp.? oczywiście nie dotyczy to wszystkich, bo niektórzy mają takie pokusy i nazywamy ich socjopatami, ale ich jest promil na tle reszty samobójców. ciekawe, czy przez następne 100 lat rozpierdalania więzi społecznych zdołamy zachować takie cechy, zwłaszcza, że liczba socjopatów statycznie rośnie i nie nazwałbym tego przypadkiem.
taki gość, który już podjął decyzję też nic nie traci. zastanawia was czasem, dlaczego tacy ludzie strzelają tylko do siebie, a nie do innych, dlaczego nie korci ich, aby zaznać ostatniej perwersyjnej przyjemności i nie rozjebać komuś łba, nie zgwałcić, nie ukraść ale również nie wysadzić korporacji/parlamentu itp.? oczywiście nie dotyczy to wszystkich, bo niektórzy mają takie pokusy i nazywamy ich socjopatami, ale ich jest promil na tle reszty samobójców. ciekawe, czy przez następne 100 lat rozpierdalania więzi społecznych zdołamy zachować takie cechy, zwłaszcza, że liczba socjopatów statycznie rośnie i nie nazwałbym tego przypadkiem.
plastic napisał/a:
graliście kiedyś w gry RPG? jeśli tak, to pewnie robiliście czasem coś jak: zapisanie gry i sprawdzanie, czy damy radę wyciąć w pień całe miasto, a jak coś to wczytujemy i nic nie tracimy.
taki gość, który już podjął decyzję też nic nie traci. zastanawia was czasem, dlaczego tacy ludzie strzelają tylko do siebie, a nie do innych, dlaczego nie korci ich, aby zaznać ostatniej perwersyjnej przyjemności i nie rozjebać komuś łba, nie zgwałcić, nie ukraść ale również nie wysadzić korporacji/parlamentu itp.? oczywiście nie dotyczy to wszystkich, bo niektórzy mają takie pokusy i nazywamy ich socjopatami, ale ich jest promil na tle reszty samobójców. ciekawe, czy przez następne 100 lat rozpierdalania więzi społecznych zdołamy zachować takie cechy, zwłaszcza, że liczba socjopatów statycznie rośnie i nie nazwałbym tego przypadkiem.
Nie, nie zastanawia, bo to, co odróżnia nas od zwierząt to moralność.
Osoba która jest nieuleczalnie chora i decyduje się na samobójstwo bo eutanazja jest (niestety) nielegalna, popełnia je, aby:
1) pozwolić sobie godnie umrzeć, nie jak obsrany i zaszczany szkielet w otoczeniu najbliższych
2) nie dopuścić, aby bliscy musieli cierpieć razem z nim, patrząc jak nowotwór odbiera im kawałek po kawałku ukochanej osoby.
Nie rozumiem, po co krzywdzić innych.
Taki rodzaj samobójstwa to coś w rodzaju samobójstwa honorowego, nie widzę potrzeby, aby plamić swoje dobre imię na koniec robiąc coś pojebanego, co zniszczy życie komu innemu- na przykład morderstwo czy gwałt.
plastic napisał/a:
graliście kiedyś w gry RPG? jeśli tak, to pewnie robiliście czasem coś jak: zapisanie gry i sprawdzanie, czy damy radę wyciąć w pień całe miasto, a jak coś to wczytujemy i nic nie tracimy.
taki gość, który już podjął decyzję też nic nie traci. zastanawia was czasem, dlaczego tacy ludzie strzelają tylko do siebie, a nie do innych, dlaczego nie korci ich, aby zaznać ostatniej perwersyjnej przyjemności i nie rozjebać komuś łba, nie zgwałcić, nie ukraść ale również nie wysadzić korporacji/parlamentu itp.? oczywiście nie dotyczy to wszystkich, bo niektórzy mają takie pokusy i nazywamy ich socjopatami, ale ich jest promil na tle reszty samobójców. ciekawe, czy przez następne 100 lat rozpierdalania więzi społecznych zdołamy zachować takie cechy, zwłaszcza, że liczba socjopatów statycznie rośnie i nie nazwałbym tego przypadkiem.
Ludzie są coraz bardziej alienowani i napuszczani na siebie, kiedyś nie było takiego bombardowania informacjami jak jest teraz. kazdy miał w dupie kto coś zrobił pojebanego bo nawet o tym nie wiedział i nie mógł jak wyrazić opinii a teraz na necie można się pokłócić o pierdołę będac tysiące km od osoby z którą ma sie spór, a reszta ludzi może to widzieć i się włączyć do dyskusji jakby byli obok i widzieli dwóch debili kłócacych się o głupiego ziemniaka czy chuj wie co. Dlatego uważam że internet jest najlepszym a zarazem najgorszym wynalazkiem ludzkości
jjuice napisał/a:
szkoda instruktora. typ pewnie będzie mieć traumę do końca życia. Ale rakowca tez rozumie.
Niedawno byłem, ale nie zrozumiałem.
NarodowySkinhead napisał/a:
Nie, nie zastanawia, bo to, co odróżnia nas od zwierząt to moralność.
powiedz to Stalinowi, Hitlerowi Mao Zedongowi , albo powiedz które zwierzęta ze względów ideologicznych zapierdoliły jakieś inne zwierzęta (nie chodzi o pokarm czy miejsce do życia)
