Indywidualista napisał/a:
A dla kogo Polska? Dla Afgańczyków? Czy do swojego mieszkania drzwi masz otwarte 24/h i zapraszasz KAŻDEGO bez wyjątku? Jak tak to proszę daj namiary chciałbym pomóc osobom które mieszkają w Twoim mieście.
Eh, lecisz w hiperbolę i myślisz "Ha, mam cię". To prosty sposób, ale życie nie jest czarno białe. To użyję podobnego argumentu, a ty trzymasz drzwi zaryglowane na 4 zamki i wpuszczasz tylko tych, którzy przedstawią akty urodzenia na 4 pokolenia wstecz, aby potwierdzić, że to prawdziwi Polacy? Jak widzisz oba argumenty są z d*py.
Nie, nie wpuszczam KAŻDEGO. Wpuszczam po weryfikacji, albo za poświadczeniem innych znajomych. I czasami zdarzało się wpuścić jakiegoś frajera, który wydawał się w porządku ale potem zaczął robić syf i trzeba go było za szmaty wyrzucić. No popatrz, zupełnie jak z ludźmi przekraczającymi granicę. Czasami weryfikacja zawodzi. A czy to znaczy, że od tamtego typa wszystkich od razu z automatu uznaję, za robiących burdel, bezmyślnie wrzucając do jednego wora? No nie, bo umiem myśleć.
Gdzieś mam narodowości, mnie interesuje jak się zachowujesz, jak pracujesz i co wnosisz do lokalnej społeczności. Jest niejeden Afgańczyk, którego wolałbym mieć za sąsiada niż niektórych Polaków, których widuję na co dzień. Najebanych, niszczących lokalną infrastrukturę i ciągnących socjal, bo mogą to po c*uj pracować?
Bym tego wszystkiego nie pisał, ale trochę przelała mi się czara goryczy. Ile można czytać o Wołyniu od ludzi, którzy wiedzą o nim niewiele, poza popularne hasła i treści. To jest mój ostatni komentarz. Live and let live. Jebać wszystkich, którzy sieją rozpierdol, niezależnie od narodowości.