Polska. Kraj, w którym większość ludzi ogląda polskie potyczki w piłce nożnej, siatkówce, skokach narciarskich, boksie, MMA itd. Kraj, w którym co drugi Kowalski jest ekspertem w każdej dziedzinie sportu, niczym komentatorzy meczów, którzy po każdej porażce rozgadują się, kto do kogo miał podać piłkę, a nie podał i że oni zrobiliby to lepiej. Kraj, w którym po każdej wygranej Polaków ich rodzime spierdolinki teletubisiowe wstawiają pierdyliard memów, jak to cudownie wygrali, że gratulują, że to było do przewidzenia, że kibicują im od lat - a na głównej sadistica pojawia się od kurwy slow-mo z danych rozgrywek, najlepsze wsady, ściny, gole, knockouty. Kraj, w którym po każdej przegranej Polaków - teletubisiowe spierdolinki, siedząc przed komputerkiem, wyczyniają istny shitstorm w ich kierunku, czyniąc śmieszkowe anegdoty do ich życia prywatnego, postaw, zachowań i wytykając im każdy błąd.
Mój kraj taki piękny
Mój kraj taki piękny