@GenerousVittake jasne kurwa, gdyby tylko dowództwo odgrywało główną rolę, to pamiętając o wspaniałym pomyśle Stalina o "wyczyszczeniu" kadr, Niemcy powinny teraz sięgać Syberii.
Rosjanie:
-walczyli do upadłego i przeciwko schematom (normalnie opór powinien był słabnąć, biorąc pod uwagę straty, ale Rosjanie są zbyt uparci, żeby pozwolić jakiejś zachodniej kurwie wejść spokojnie w ich państwo)
-Słowianie ogólnie są o WIELE bardziej waleczni niż jakieś zachodnie cwele, które miliard lat temu niby coś walczyły i do tej pory jadą na reputacji praprzodków.
-Partyzantka rosyjska już raz udowodniła, że jest siłą z którą trzeba się liczyć podczas najazdu Napoleona, a w czasie Wielkiej Ojczyźnianej tylko potwierdziła swoją przydatność
-ludzie którzy nie walczyli czynie przykładali się do sukcesu pracując za grosze w fabrykach uzbrojenia na 3 zmiany
-absolutny brak poszanowania życia ludzkiego to już legenda, ale trzeba przyznać, że w wielu momentach tylko atak falowy mógł zapewnić Rosjanom zwycięstwo, a jak wiemy, każdy środek obrony jest dobry jeśli chcemy pokonać wroga
Co do techniki - chuj z tym, że Niemcy potrafili zbudować ultranowoczesny i kurewsko kosztowny "ciągnik rolniczy" 182 skoro były awaryjne, zbyt ciężkie na rosyjskie drogi i zbyt skomplikowane i kosztowne. Czytałem nawet kiedyś opracowanie Daviesa w jakieś gazetce historycznej o nazwie "Zdrada Hitlera" - dowodził on, że działania, forsowanie konstrukcji pokroju Tygrys i megalomania Hitlera z dzisiejszego punktu widzenia można uznać za zdradę.
Z drugiej strony Związek również dojebał ostro do pieca i ma zajebiste konstrukcje, ale oczywiście dziś nikt nie lubi narodu, który wyzwalając Polskę stracił 500 000 żołnierzy (pomińmy kwestie polityczne dalszych dziejów Polski, ale nawet jeśli nie lubicie Rosjan, to przynajmniej powinniście uszanować ofiarę i bohaterstwo szeregowego żołnierza, który walczył za Polskę i nie miał najmniejszego celu jej zniewalać). Ale oczywiście wy będziecie generalizować i nazywać wszystkich Rosjan komuchami a wszystkich kto pisze o nich pozytywnie lewakami :/
Oddaliłem się od tematu. Rosjanie zbudowali zajebiste konstrukcje i wymienię kilka:
-ISU-152: maszyna zagłady, która jednym pociskiem rozrywała niemieckie bunkry, a kamienice w Berlinie to się kruszyły na sam widok tego potwora, warto dodać, że pocisk przy wystrzale generował tak silny podmuch, że zwał piechotę stojącą obok z nóg i wybijał szyby w pobliskich domach
-IS-2: 122mm czystej radzieckiej machiny zniszczenia. Działo początkowo zaplanowane jako działo okrętowe do zwalczania statków handlowych, było w stanie z odległości 500 metrów "strącić" wieżę z Tygrysa I w razie braku penetracji.
-T-34: legenda II wojny światowej. Zbudowany wg koncepcji "
dobry czołg to taki, który jest we właściwym miejscu we właściwym czasie i jest jego dużo". Cóż, 50 000 T-34 stanowiło wystarczający argument do marszu na Berlin. Dodam, że prostota wykonania pozwalała na niezwykle szybki remont tych maszyn (średnio 24 godziny), w czasie gdy średni czas naprawy Panthery wynosił 100 godzin...
Niestety kierunek rozwoju Związku i propaganda zachodu doprowadziły do precedensu w którym wadliwe Tigery, które nie były w stanie pokonać metrowego brodu są gloryfiowane, a ISU-152 który na strzała miał Panterę są zapomniane:
Na dodatek może się wydawać, że Rosjanie byli 100 lat za murzynami w dziedzinie techniki, ale to BARDZO błędne myślenie. Rosjanie po prostu kierują się całkowicie odmiennymi doktrynami. Ich sprzęt powinien działać przy 50 stopniach mrozu, ma być niezawodny, szybki i prosty w obsłudze. Co z tego, że Niemcy mieli niby nowoczesne konstrukcje, skoro w -20 zamarzała im benzyna, a po pokonaniu wzgórz silnik się palił... TO MA BYĆ POTĘGA TECHNOLOGICZNA? Bo jak dla mnie jest to zwykła nieudolność. To tak jakbym stworzył auto z zajebistą karoserią z włókna węglowego, a wstawił silnik od malucha. Nie macie pojęcia co oznacza zwrot "potęga technologiczna" to nie wypowiadajcie się.
PS: to jest kurwa
potęga technologiczna! 60 lat po wojnie, a nadal na chodzie:
sadistic.pl/odpalanie-isu-152-z-ii-wojny-swiatowej-vt138993.htm
PS2: zauważyłem ciekawą zależność, że przed Smoleńskiem o ruskich wypowiadano się najczęściej neutralnie. Były osoby, które ich nie lubiły, ale ogólnie nie było tego jadu i nienawiści. Natomiast po Smole, jak ruszyła wielka machina propagandy i polityki nienawiści nagle wszyscy zaczęli być "cool" i pisać coraz to bardziej pojebane epitety o nich. Ja rozumiem historia, polityka itp. ale sądziłem, że zwykłą nieuzasadnioną nienawiść "bo tak" mamy już za sobą, tak jak udało się w przypadku niemców.