Więcej:
Więcej:
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Czyżby Pinoczet zmartwychwstał?
Chuja a zmartwychwstał... Zwykły zryw złodzieji i dewastatorów oraz bydła...
A tam gdzie ostre zadymy tam zawsze szabrownicy się znajdą i kurwy
to ktoś bogaty, protestującym nieźle najebał we łbach
jeśli te zamieszki wywołane są jak ktoś pisał, z powodu podwyżek cen biletów w metrze,
to ktoś bogaty, protestującym nieźle najebał we łbach
Bezpośrednią przyczyną są oczywiście podwyżki cen biletów na metro - w przeliczeniu na złotówki wychodzi kilkadziesiąt groszy za jeden bilet. Tylko że tam nie ma miesięcznych, więc w skali miesiąca podwyżka może być znacząca. Ale ogólnie nie o to chodzi - Chile jest bardzo często (ekonomicznie) porównywane do Polski, podobna ilość mieszkańców, podobny PKB ogólny i w przeliczeniu na mieszkańca, podobny wzrost gospodarczy.
Ale u nas TAKICH zamieszek jakoś nie uświadczysz, max to są palone opony przez górników lub zadymy kibiców.
I tak pozostaje się zastanowić, czy my jesteśmy takie dupy siedzące przed komputerami, że nawet jak nam zapierdolą 150 miliardów ciężko zarobionych pieniędzy to nawet jeden, kurde jeden człowiek nie wyjdzie protestować (bo profilaktycznie rudy złodziej Tusk nakręcił wtedy temat Trynkiewicza) czy po prostu w Ameryce południowej jest takie zdziczenie (jak np. w Manaus) że tam pierwsze co robią jak się wkurwią to masowo rozpieprzają mienie publiczne?
Naprawdę chciałbym wierzyć w to drugie :/
Dowiedz się za to co chce odwalić PIS.
Cytat za bankier.pl: "Po pierwsze, rząd mówi, że zwróci nam 100% aktywów, a nie 75%, jak mówiono wcześniej. Ale to nie do końca prawda. Bowiem przy okazji władza pobierze 15% „prowizji” od transferowanych aktywów.". Zrobili tak jak się dym zaczął robić bo wcześniej planowali ciachnąć 25% na fundusz rezerwy demograficznej która jest niczym innym jak miejscem, z którego sobie mogą wziąć pieniądze na wydatki budżetowe.
U nas zamieszek nie uświadczysz bo cóż... Nie ubliżając Chilijczykom.... jesteśmy cywilizowanym (wbrew pozorom) narodem i dość sporo osób wie pomimo okupacji sowieckiej, że publiczne = nasze.
Są oczywiście kretyni w naszym kraju:
natemat.pl/265445,skad-pieniadze-na-500-alicja-defratyka-z-ciekawelicz...
a tu źrółowe badanie:
ciekaweliczby.pl/pensja-minimalna-500plus-wiedza-ekonomiczna-polakow/
Skrót:
Wyniki badania pokazują, że w elektoracie Prawa i Sprawiedliwości jest najwięcej osób, które deklarują brak wiedzy na temat źródła finansowania „500 plus” (16%). Wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej odsetek takich odpowiedzi wynosi 4%, a wśród Lewicy – 1%. Wyborcy partii opozycyjnych mają świadomość, że „500 plus” jest finansowane głównie z ich podatków (KO – 60%, Lewica – 59%), podczas gdy tę wiedzę posiada jedynie 39% wyborców partii rządzącej. W elektoracie PiS jest też stosunkowo najwięcej osób (15%) błędnie przekonanych, że rząd ma własne pieniądze, z których wypłaca „500 plus”.
Dowiedz się za to co chce odwalić PIS."
Tłumaczenie - Jak kradło PO to było dobrze, jak kradnie PiS, to źle, jestem amebą umysłową. hehe
Zmień telewizję, to po pierwsze. 150 zostało przeksięgowane do ZUS i doliczone do naszych kont emerytalnych. Miej zarobimy ale teoretycznie bezpieczniej (teoretycznie bo państwo jest gwarantem a niewywiązanie się wiążę się z bankructwem a to dużo większy problem niż brak emerytur). Zrobili tak bo doszliśmy do granicy maksymalnego zadłużenia (konstytucja).
Dowiedz się za to co chce odwalić PIS.
Cytat za bankier.pl: "Po pierwsze, rząd mówi, że zwróci nam 100% aktywów, a nie 75%, jak mówiono wcześniej. Ale to nie do końca prawda. Bowiem przy okazji władza pobierze 15% „prowizji” od transferowanych aktywów.". Zrobili tak jak się dym zaczął robić bo wcześniej planowali ciachnąć 25% na fundusz rezerwy demograficznej która jest niczym innym jak miejscem, z którego sobie mogą wziąć pieniądze na wydatki budżetowe.
U nas zamieszek nie uświadczysz bo cóż... Nie ubliżając Chilijczykom.... jesteśmy cywilizowanym (wbrew pozorom) narodem i dość sporo osób wie pomimo okupacji sowieckiej, że publiczne = nasze.
Są oczywiście kretyni w naszym kraju:
a tu źrółowe badanie:
Skrót:
Wyniki badania pokazują, że w elektoracie Prawa i Sprawiedliwości jest najwięcej osób, które deklarują brak wiedzy na temat źródła finansowania „500 plus” (16%). Wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej odsetek takich odpowiedzi wynosi 4%, a wśród Lewicy – 1%. Wyborcy partii opozycyjnych mają świadomość, że „500 plus” jest finansowane głównie z ich podatków (KO – 60%, Lewica – 59%), podczas gdy tę wiedzę posiada jedynie 39% wyborców partii rządzącej. W elektoracie PiS jest też stosunkowo najwięcej osób (15%) błędnie przekonanych,
Dość ciekawa jest Twoja definicja "niezejebania" 150 miliardów złotych - przeksięgowano przecież żywą gotówkę, którą w pocie czoła odkładaliśmy w OFE na "zaksięgowany" zapis na koncie w ZUS. Poczytaj czym jest nasz obecny system emerytalny - oprócz spejalnego funduszu rezerwy demograficznej cała kasa do niego wpłacana jest od razu wypłacana obecnym świadczeniobiorcom. Więc tak, uważam, że Tusk ukradł mi żywą gotówkę i zaoferował zapis w systemie elektronicznym ZUS.
A czym jest taki zapis, każdy z nas dobrze wie. Mogą sobie zmienić odgórnie wiek emerytalny (czyli dostanę mniej kasy), ustalić stopę waloryzacji (czyli dostanę mniej kasy), przyznać świadczenia większej liczbie osób (czyli dostanę ostatecznie mniej kasy), znieść limity składek od najbogatszych (teraz dostaną uje większe wpływy do budżetu ale ostatecznie ja dostanę mniej kasy bo za kilkadziesiąt lat będzie im trzeba wypłacać większą emeryturę). I tak dalej
a odnosząc się to tego że Tusk musiał zajebać tę kasę bo zadłużenie zbliżało się do konstytucyjnego limitu - do dupy z takim argumentem. Nie po to dostał mandat od społeczeństwa aby rządzić, żeby potem tak źle rządził że musiał nam - pewnie jeszcze dla naszego dobra - zajumać 150 miliardów bo JEMU się kurka wodna (nie chcę za bardzo przeklinać ale coś mnie trafia jak to piszę) kolumny w budżecie się nie zgadzały.
W dupie mam obie opcje polityczne, każda kradnie tylko inaczej to uzasadnia.
Ale odnosząc się do zamieszek w Chile, co przecież jest sednem tego posta - uważam że naprawdę powinniśmy się zastanowić czy władza nie powinna nas się jednak bać. Wtedy trochę więcej by się ograniczała. Może ..... :/
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów