Kolejna akcja z amerykańskimi hamburgerami z odznaką. Współpracuj albo kulka.
W skrócie:
Alejandro Natividad (ten co nagrywa) jechał w aucie razem z kolegą, który nagle dostał drgawek za kierownicą na światłach.
"Zapaliło się zielone światło i samochody zaczęły na nas trąbić. Nie reagował i miał nieskoordynowane ruchy."
Podszedł do nich policjant, żeby zobaczyć co się dzieje. Jego kumpel nagle odjechał 50 stóp dalej, skręcił i dopiero tam wysiedli z auta. Policjant postanowił wtedy wyciągnąć broń (pewnie dlatego, że kierowca to czarnuch). Kiedy jego kumpel ogarnął drgawki, natychmiast położył się na ziemi. Policjant wtedy wycelował w Natividada i też kazał mu się położyć. Najlepszy jest dialog z policjantem:
" - Na ziemię!
- Nic nie zrobiłem.
- Wiem. Na ziemię, do czasu aż to ogarnę."
Policja wypuściła go z pełnymi gaciami po 30 min siedzenia w radiowozie, a kumpla oskarżyli o bycie pod wpływem marihuaniny, chociaż podobno nie powoduje ataków drgawek.
Niestety koleś nie zrobił żadnych nagłych ruchów, więc nie ma materiału na harda.
Myślicie, że w Polsce policjanci powinni też mieć prawo do strzelania kiedy chcą, nawet w plecy jak koleś ucieka?
Zajebane z
wykop[.]pl/link/2220568/niewinny-facet-odmawia-posluszenstwa-wobec-celujacych-do-niego-policjantow/
photographyisnotacrime[.]com/2014/10/27/man-records-refusing-orders-cops-pointing-guns/
Pierwszy temat. Przygotowałem klatę na prysznic pomyj.