niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie, i jazda z kurwami
toż to moralny dylemat z gatunku tych niemożliwych do oceny z punktu widzenia obserwatora. chyba lepiej byłoby żyć w społeczeństwie, w którym ludzie sobie ustępują jeśli tylko mogą i nie ustępują kiedy akurat nie mogą.
wszystko zależy od tego co typ miał w głowie, a tego się nie dowiemy.