"NOT MINE" tak brzmi tytuł animacji który odbiega od stosowanych konwencji albowiem wszystkie grafiki i dźwięki nie zostały stworzone przez autora. Projekt składa się z 469 obrazków znalezionych za pomocą wyszukiwarki google grafika z użyciem najprawdopodobniej takich haseł jak "popular logos", trademark" itp. Całości przygrywa klasyczna muzyka, a dokładniej "W grocie Króla Gór" Edvarda Griega, która nie z nazwy ale na pewno z melodii jest wszystkim znajoma jak 95% użytej grafiki. Jest to swoisty ukłon w stronę wszystkim korporacjom, które lubią się zarzynać o swoje prawa autorskie, a najlepiej kiedy wyniki tych działań kończą się dużą ilością zer. Sama tematyka animacji przedstawia coś w rodzaju maszyny popkultury, choć myślę, że interpretacje będą różne.
A teraz ciekawostka ala zagadka. Jakim cudem film o tak dużym stężeniu cudzych własności intelektualnych na cm^2 w jednej klatce animacji udało się dotrwać aż 2 miesiące na serwerach youtube? Znaki towarowe objęte są trochę innym prawom. Twórca mógł je użyć w swoim dziele dopóty, dopóki nie będzie nimi lub podobnymi reklamować własne produkty.
A teraz ciekawostka ala zagadka. Jakim cudem film o tak dużym stężeniu cudzych własności intelektualnych na cm^2 w jednej klatce animacji udało się dotrwać aż 2 miesiące na serwerach youtube? Znaki towarowe objęte są trochę innym prawom. Twórca mógł je użyć w swoim dziele dopóty, dopóki nie będzie nimi lub podobnymi reklamować własne produkty.