Ustawa daje policji nieograniczony dostęp do danych gromadzonych przez operatora , "informacji o rozpoczęciu, zakończeniu oraz zakresie każdorazowego korzystania z usługi świadczonej drogą elektroniczną".
Przepisy obejmują nie tylko dane teleadresowe, ale także np. "informacje o rozpoczęciu, zakończeniu oraz zakresie każdorazowego korzystania z usługi świadczonej drogą elektroniczną", czy "informacje o skorzystaniu przez usługobiorcę z usług świadczonych drogą elektroniczną."
Jak operatorzy będą udostępniać dane z internetu? „Na wniosek policjantów (czy innych funkcjonariuszy). Następuje nieodpłatnie. Ustawa przewiduje także możliwość zawierania porozumień przez policję i poszczególne służby z dostawcami usług internetowych. Jak rozumiem ( pisze Bodnar) na podstawie takiego porozumienia, policja (i inne służby) będą miały de facto "stałe łącze", a udostępnianie danych będzie się odbywało w czasie rzeczywistym, nawet bez udziału przedstawiciela usługodawcy internetowego. Tego typu porozumienia to nie nowość - one funkcjonują w relacjach z operatorami telekomunikacyjnymi. Czy usługodawca będzie mógł odmówić i nie zgodzić się na zawarcie takiego porozumienia? Nie znam odpowiedzi na to pytanie - pisze Adam Bodnar.
Projekt ustawy PiS o policji nie dotyczy tylko internetu. Pozwala policji i służbom na łatwiejsze inwigilowanie. Chodzi o podsłuchy; podgląd osób w ''pomieszczeniach, środkach transportu lub miejscach innych niż publiczne''; kontrolę korespondencji (w tym elektronicznej); kontrolę przesyłek; utrwalanie danych z informatycznych nośników danych, urządzeń telekomunikacyjnych oraz systemów informatycznych i teleinformatycznych.
Źródło: polska . newsweek . pl / ustawa-o-policji-podsluchy-i-kontrola-w-internecie,artykuly,376432,1 . html