Po co nowicjuszowi sportowy motocykl? Czyli nie umiem jeździć, więc kupię R6. Akcja zaczyna się w okolicach 0:50
Yamaha R6 to może nie najmocniejszy motocykl, który staje dęba przy każdym dodaniu gazu - nadal jednak jest to cholernie żwawy torowy przecinak. Motocykl piękny, lekki i szybki. To chyba działa jak lep na muchy, a raczej na młodych (stażem) bikerów. Sytuacja prozaiczna, do bólu wręcz głupia - bo w jednej chwili brak umiejętności (skręcania) mógł zaważyć na życiu kierującego motocyklem.
Czy polecamy motocykl sportowy klasy 600 na pierwsze duże moto? Przecież wszyscy tak robią... tutaj są efekty
Yamaha R6 to może nie najmocniejszy motocykl, który staje dęba przy każdym dodaniu gazu - nadal jednak jest to cholernie żwawy torowy przecinak. Motocykl piękny, lekki i szybki. To chyba działa jak lep na muchy, a raczej na młodych (stażem) bikerów. Sytuacja prozaiczna, do bólu wręcz głupia - bo w jednej chwili brak umiejętności (skręcania) mógł zaważyć na życiu kierującego motocyklem.
Czy polecamy motocykl sportowy klasy 600 na pierwsze duże moto? Przecież wszyscy tak robią... tutaj są efekty