kurwa, ludzie, do chuja pana, koleś dopiero co skończył robic biedną wersje, która pochłonęła chuj wie jak dużo hajsu, do tego nie wiadomo jeszcze, czy nie nastąpią jakieś zmiany w zawieszeniu, co może być związane ze zmianą np półosi, piast itd, tym samym alusy które by założył teraz, byłyby do wyjebania. czy ktoś z was wgle ma auto? bo jak widzę ten ból dupy, to mnie chuj strzela, mnie boli jak musze wydać na części eksploatacyjne kilka baniek. gościu zrobił auto po chuj wie jak długim czasie zmagań, podpalił się i chciał pochwalić (pewnie pierwsza jazda), a wy mu dusicie o takie rzeczy jak niepodłączone światło do jazdy dziennej (btw ledy i "halogeny" to wlasnie swiatla do jazdy dziennej w tym przypadku, bo zajebane z fiata 500). Nie spinajcie się, że, części są od innego auta, bo tu frontowe sa od fiata 500, bo np w murcielago kierunki sa z mondeo, w jagu xj220 tylne lampy sa od starego rovera 214, aston martin virage mial od scirocco mk2,a mclaren f1 mial kurwa tylne lampy z autobusu bova!