Mnie kawał rozbawił ale niestety... Jest bardzo prawdziwy i ukazuje smutną polską rzeczywistość
Spotyka się 2 sędziów polskich i rozmawiają o piłce, o wódce i o innych ważnych sprawach, aż tu nagle wpada adwokat do biura i mówi:
Pies pana żony pogryzł psa mojej żony. Psa trzeba było operować, żona w szoku. Jak mi pan nie zapłaci 10 tysięcy - idę do sądu.
Sędzia 1: Popatrzył, pomyślał i zapłacił.
2 sędzia tak patrzy, myśli i mówi:
Ej, czemu zapłaciłeś?! Przecież nie masz ani psa ani żony?!
"No wiesz" - odpowiada tamten... "Jak sprawa trafi do sądu to rożnie to może być.
Spotyka się 2 sędziów polskich i rozmawiają o piłce, o wódce i o innych ważnych sprawach, aż tu nagle wpada adwokat do biura i mówi:
Pies pana żony pogryzł psa mojej żony. Psa trzeba było operować, żona w szoku. Jak mi pan nie zapłaci 10 tysięcy - idę do sądu.
Sędzia 1: Popatrzył, pomyślał i zapłacił.
2 sędzia tak patrzy, myśli i mówi:
Ej, czemu zapłaciłeś?! Przecież nie masz ani psa ani żony?!
"No wiesz" - odpowiada tamten... "Jak sprawa trafi do sądu to rożnie to może być.