Witam drodzy sadole Ciekawy filmik IrytującegoHistoryka o tym jak w jego ręce wpadł PRl-owski mundur weterana z licznymi medalami. Materiał pokazuje niewiedzę i ignorancję dzisiejszego pokolenia wobec takich pamiątek jak ten mundur.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:32
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 3:27
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
obadaj troche odcinków wiecej to dowiesz sie ze mial przypał od rodziny za ten mundur
Szukam dalej, bo coś mi się kojarzy, tylko muszę przejrzeć parę książek.
Kiedyś pewien AK-owiec opowiadał mi, że w LWP była tajna zasada, że jeśli ktoś nie był zbyt dumny z danego odznaczenia lub np. chciał podkreślić przynależność do AK, a nie LWP, to ucinał baretkę z prawej strony (widzianej po lewej - sic!) i tak ją nosił. To wskazówka, która może pomóc w identyfikacji. Dlatego m.in. dwie radzieckie baretki w prawym dolnym rogu są ucięte.
Jedziemy od dołu, od prawej do lewej.
Dolny rząd:
1) Medal "Za zwycięstwo nad Niemcami w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej 1941-1945" (radziecki, ucięty)
2) Medal "Za zdobycie Berlina" (radziecki, ucięty)
3) Medal Zwycięstwa i Wolności 1945 r. (ten już polski, cały)
4) Medal Za udział w walkach o Berlin (polski, cały)
Środkowy rząd:
1) Za cholerę nie wiem, co to jest... Stawiałbym na jakieś odznaczenie wojewódzkie z czasów PRL (ucięty z lewej strony). Ta baretka może mieć kluczowe znaczenie dla zidentyfikowania właściciela munduru i określenia powodu, dla którego mundur został wyrzucony.
2) Medal za Warszawę 1939-1945
3) Nie wiem, czy to jest "Medal za Odrę, Nysę, Bałtyk". To może być też Medal Morski.
4) Order Odrodzenia Polski – Krzyż Kawalerski (cały)
Górny rząd:
1) Brązowy Krzyż Zasługi (żaden tam złoty)
2) Order Virtuti Militari – Krzyż Srebrny (nie jestem pewien)
3) Krzyż Walecznych (albo nawet Krzyż Walecznych nadany dwukrotnie - środek jest wyciągnięty i wypłowiały, ale może tylko mam zwidy)
Ogólnie po tych baretkach i stopniu można zidentyfikować człowieka w IPN - to taka wskazówka dla autora filmiku.
Kiedyś pewien AK-owiec opowiadał mi, że w LWP była tajna zasada, że jeśli ktoś nie był zbyt dumny z danego odznaczenia lub np. chciał podkreślić przynależność do AK, a nie LWP, to ucinał baretkę z prawej strony (widzianej po lewej - sic!) i tak ją nosił. To wskazówka, która może pomóc w identyfikacji. Dlatego m.in. dwie radzieckie baretki w prawym dolnym rogu są ucięte.
Jedziemy od dołu, od prawej do lewej.
Dolny rząd:
1) Medal "Za zwycięstwo nad Niemcami w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej 1941-1945" (radziecki, ucięty)
2) Medal "Za zdobycie Berlina" (radziecki, ucięty)
3) Medal Zwycięstwa i Wolności 1945 r. (ten już polski, cały)
4) Medal Za udział w walkach o Berlin (polski, cały)
Środkowy rząd:
1) Za cholerę nie wiem, co to jest... Stawiałbym na jakieś odznaczenie wojewódzkie z czasów PRL (ucięty z lewej strony). Ta baretka może mieć kluczowe znaczenie dla zidentyfikowania właściciela munduru i określenia powodu, dla którego mundur został wyrzucony.
2) Medal za Warszawę 1939-1945
3) Nie wiem, czy to jest "Medal za Odrę, Nysę, Bałtyk". To może być też Medal Morski.
4) Order Odrodzenia Polski – Krzyż Kawalerski (cały)
Górny rząd:
1) Brązowy Krzyż Zasługi (żaden tam złoty)
2) Order Virtuti Militari – Krzyż Srebrny (nie jestem pewien)
3) Krzyż Walecznych (albo nawet Krzyż Walecznych nadany dwukrotnie - środek jest wyciągnięty i wypłowiały, ale może tylko mam zwidy)
Ogólnie po tych baretkach i stopniu można zidentyfikować człowieka w IPN - to taka wskazówka dla autora filmiku.
@Up dobra robota W.S.N.R
Cieszę się, że pomogłem, aczkolwiek mam ochotę zrobić więcej. Czy mogę poprosić o informację, gdzie ten mundur został zdobyty?
Wrocław? Która dzielnica?
Wrocław? Która dzielnica?
@up Ja tylko wkleiłem filmik autora z yt. Gościł jest chyba ze świętokrzyskiego.
Najśmieszniejsze jest to, że ten kto chciał wyrzucić ten mundur na śmietnik de facto chciał dokonać najbardziej prawidłowej rzeczy. Poza wąską rodziną weterana, dla większości jest to artefakt przedstawiający dosłownie poprzednią epokę i pięknie symbolizuje bezsens tamtego okresu - wielkie poświęcenia, w chuj przelanej krwi i zadanego cierpienia, a wszystko kończy się tym, że wartość ma jedynie sentymentalną, głównie dla samego weterana...
Smutne ale prawdziwe, większość ludzi nie daje jebania o zasługi swoich przodków, ponieważ w ogólnym rozrachunku są one żadne i jedyną prawdziwą zasługą jest fakt, że nie zginęli na wojnie i mogli przekazać dalej nazwisko.
Bohaterstwo jest przereklamowane, bo nikt o nim nie pamięta i nikt nie daje o nie jebania, a w ostatecznym rozrachunku nie było one wcale dużo warte...
Pięknie pokazują to Niemcy - 1000 z hakiem lat kultury i historii, mnóstwo krwawych konfliktów, wielkie zwycięstwa i ogromne straty, ogromne ilości wydanych medali za najprzeróżniejsze bohaterskie czyny i wszystko tylko po to, żeby nawpuszczać jakichś pierdolonych saracenów, i słyszeć z ust rodowitych Niemek o strachu związanym z wychodzeniem z domu po 21 i poczuciu zagrożenia...
To samo Rosja - w chuj krwawych wojen, rewolucji i przewrotów, a lud jak był na kolanach i wpierdalał gówno, tak i kontynuuje w podobnym tonie...
Smutne ale prawdziwe, większość ludzi nie daje jebania o zasługi swoich przodków, ponieważ w ogólnym rozrachunku są one żadne i jedyną prawdziwą zasługą jest fakt, że nie zginęli na wojnie i mogli przekazać dalej nazwisko.
Bohaterstwo jest przereklamowane, bo nikt o nim nie pamięta i nikt nie daje o nie jebania, a w ostatecznym rozrachunku nie było one wcale dużo warte...
Pięknie pokazują to Niemcy - 1000 z hakiem lat kultury i historii, mnóstwo krwawych konfliktów, wielkie zwycięstwa i ogromne straty, ogromne ilości wydanych medali za najprzeróżniejsze bohaterskie czyny i wszystko tylko po to, żeby nawpuszczać jakichś pierdolonych saracenów, i słyszeć z ust rodowitych Niemek o strachu związanym z wychodzeniem z domu po 21 i poczuciu zagrożenia...
To samo Rosja - w chuj krwawych wojen, rewolucji i przewrotów, a lud jak był na kolanach i wpierdalał gówno, tak i kontynuuje w podobnym tonie...
za kontuzje rany i cierpienie - środek pierwsze z prawej potem wybitny słuchasz uczeń uczestnik szkolenia obozu etc.
Gdy jeszcze uprawiałem UrbEx znajdowałem takie rzeczy nawet w rozdupconych budynkach i zbutwiałych składzikach na miotły i grabie. Moje największe odkrycia to:
1. Znalezienie przez przypadek pod Biskupinem oryginalnej odznaki Hitlerjugend.
2. Znalezione 2/3 munduru milicyjnego w opuszczonym domu, którego właściciel zmarł wiele lat szybciej. Jako ciekawostkę powiem, że poza niebieską marynarką, butami, beretem i wpinanym orłem bez korony - znalazłem tam także łuski kalibru 9mm (tak, w domu). Broni, kabury ani jej elementów, niestety, nie znalazłem.
3. Monety rosyjskie (do dziś nie rozszyfrowałem, co jest napisane na jednej, gdzie na awersie jest Stalin machający i napis CCCP, a z drugiej symbol ZSRR i rysunek globu z sierpem i młotem)
4. Oryginalna wpinka "Tag der arbeit" z 1935 roku.
5. Kilka medali i odznak (w tym: "Za pracę" i "Wzorowy Żołnierz").
6. Dość sporo dokumentów, legitymacji pracowniczych i weksli.
7. Trochę starych talii do gry w karty (najstarszy, pełen zestaw ma nadrukowaną datkę 1965).
8. Oficerki poznańskie (te akurat dostałem, poprzez zamianę na inne buty, milicyjne z opinaczami).
9. Trochę sprzętu wojskowego (manierki, "łyżelce", stare nierozpakowane opatrunki).
10. Książki.
11. Coś podobnego do wisiorka (wykonane z.. drewna?) z porcelanowym zdjęciem jakiegoś miasta (napis Apolda), a z drugiej strony z wyrzeźbionym myśliwym i napisem ULLR - najpewniej pamiątka z niemieckiego miasta.
12. Trochę starych medalików, figurek i obiektów kultu - głównie prawosławnego i katolickiego.
13. Kilka starych, niemieckich marek i polskich złotówek z okresu II Rp z facjatą Piłsudskiego.
Część najcenniejszych rzeczy oddałem do muzeum, bo nie czułem się na siłach, by je odrestaurować, a nie chciałem ich zrujnować moimi ówczesnymi umiejętnościami.
Co do samej treści filmiku zaś - patrioci, którzy chodzą na Marsze i krzyczą "Raz sierpem, raz młotem" są zazwyczaj dość dobrze zaznajomieni z historią i nie wywalają takich rzeczy. Sam jestem tego przykładem, a znam co najmniej paredziesiąt osób z tego środowiska, które też kitrają po pokoju medale i inne ciekawostki. Przecież to nie oni wywalają do śmieci te mundury, drogi Panie vlogerze. Robi to przeważnie reszta społeczeństwa, która ma w dupie tak Powstanie Warszawskie, jak i dobro narodu. Proponuję więc trochę pokory.
1. Znalezienie przez przypadek pod Biskupinem oryginalnej odznaki Hitlerjugend.
2. Znalezione 2/3 munduru milicyjnego w opuszczonym domu, którego właściciel zmarł wiele lat szybciej. Jako ciekawostkę powiem, że poza niebieską marynarką, butami, beretem i wpinanym orłem bez korony - znalazłem tam także łuski kalibru 9mm (tak, w domu). Broni, kabury ani jej elementów, niestety, nie znalazłem.
3. Monety rosyjskie (do dziś nie rozszyfrowałem, co jest napisane na jednej, gdzie na awersie jest Stalin machający i napis CCCP, a z drugiej symbol ZSRR i rysunek globu z sierpem i młotem)
4. Oryginalna wpinka "Tag der arbeit" z 1935 roku.
5. Kilka medali i odznak (w tym: "Za pracę" i "Wzorowy Żołnierz").
6. Dość sporo dokumentów, legitymacji pracowniczych i weksli.
7. Trochę starych talii do gry w karty (najstarszy, pełen zestaw ma nadrukowaną datkę 1965).
8. Oficerki poznańskie (te akurat dostałem, poprzez zamianę na inne buty, milicyjne z opinaczami).
9. Trochę sprzętu wojskowego (manierki, "łyżelce", stare nierozpakowane opatrunki).
10. Książki.
11. Coś podobnego do wisiorka (wykonane z.. drewna?) z porcelanowym zdjęciem jakiegoś miasta (napis Apolda), a z drugiej strony z wyrzeźbionym myśliwym i napisem ULLR - najpewniej pamiątka z niemieckiego miasta.
12. Trochę starych medalików, figurek i obiektów kultu - głównie prawosławnego i katolickiego.
13. Kilka starych, niemieckich marek i polskich złotówek z okresu II Rp z facjatą Piłsudskiego.
Część najcenniejszych rzeczy oddałem do muzeum, bo nie czułem się na siłach, by je odrestaurować, a nie chciałem ich zrujnować moimi ówczesnymi umiejętnościami.
Co do samej treści filmiku zaś - patrioci, którzy chodzą na Marsze i krzyczą "Raz sierpem, raz młotem" są zazwyczaj dość dobrze zaznajomieni z historią i nie wywalają takich rzeczy. Sam jestem tego przykładem, a znam co najmniej paredziesiąt osób z tego środowiska, które też kitrają po pokoju medale i inne ciekawostki. Przecież to nie oni wywalają do śmieci te mundury, drogi Panie vlogerze. Robi to przeważnie reszta społeczeństwa, która ma w dupie tak Powstanie Warszawskie, jak i dobro narodu. Proponuję więc trochę pokory.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów