- Muszę powiedzieć, że moja żona jest wspaniała! - oświadcza Rozenbaum na przyjęciu urodzinowym małżonki. Matka odciąga go na bok i mówi:
- Jak mogłeś powiedzieć, że ta twoja ruda, wredna wiedźma jest wspaniała?
- Ależ mamusiu, ja nie powiedziałem, że jest wspaniała. Ja powiedziałem, że muszę tak powiedzieć.
***
Zima. Do knajpy wchodzi Żyd zostawiając otwarte drzwi. Barman natychmiast reaguje:
- Panie, zamknij pan te drzwi, przecież na dworze jest zimno.
- Czy panu się wydaje, że jak zamknę te drzwi, to na dworze zrobi się cieplej?
***
Rozmawia dwóch Żydów:
- Ty, wiesz co, Mojsze? Ten koń, co ty mnie go wczoraj sprzedałeś, to on wziął mnie i zdechł!!!
Na to ten drugi:
- Ty wiesz co, Icek, on mi nigdy tego nie robił...
***
Spotyka się dwóch 80latków.
-A gdzie to sąsiad ostatnio przebywał?
-W wiezieniu siedziałem.
-Za co ?
-Pamięta sąsiad tę kobietę, która przychodziła sprzątać mi mieszkanie? Oskarżyła mnie o gwałt.
-Naprawdę, i co sąsiad ją tego-tego?
-Skąd ze znowu! Ale tak mi to zaimponowało, ze się przyznałem i posadzili mnie na 6 miesięcy.
-Co?! 6 miesięcy za gwałt?
-Nie, nie... za składanie fałszywych zeznań.
***
- Panie Akerman, powiedziałeś pan podobno o mnie, że ja jestem złodziej. Czy to prawda?
- To prawda, ale ja tego nie powiedziałem.
***
Icek dostał wyrok półtora roku do odsiadki. Jako że w jego mieście nie było więzienia, spakował swój tobołek i zasmucony idzie na stację kolejową. Po drodze spotyka znajomego:
- Gdzie idziesz, Icek?
- Idę jechać siedzieć...
***
Icek został spoliczkowany. Pyta oburzony:
- To poważnie czy na żarty?
- Najzupełniej poważnie!
- No! To dobrze! Bo ja nie lubię takich żartów...
***
- Jaka jest różnica między łóżko a zając?
- Łóżko sze szczeli z przeszczeradłem, a zając sze szczeli z pistoletem.
***
- Więc chce się pan ożenić z moją córką?
- Tak.
- I powiada pan, że jest uczciwym człowiekiem?
- Tak.
- To w takim razie, z czego będziecie żyli?
***
Przychodzi do spowiedzi bardzo zawstydzony facet:
- Proszę księdza, oszukałem Żyda, czy to grzech?
- Nie, synu, to cud...
***
Mówią, że Żydzi są wielkimi optymistami: jeszcze nie wiedzą jakiej będzie wielkości, a już obcinają kawałek...
***
Nowoochrzczony bankier Rozenblum zaręczył syna z córką neofity Kona.
- Zawsze życzyłem sobie takiego zięcia - zwraca się Kon do przyjaciół - Sympatycznego chrześcijańskiego młodzieńca z dobrej żydowskiej rodziny.