Zakończenie perfekt ❤❤❤
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 19:38
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:55
🔥
Pożar
- teraz popularne
🔥
Pato VS Bandera
- teraz popularne
🔥
Nie dzisiaj... nie dzisiaj.
- teraz popularne
🔥
Czysty rów to podstawa
- teraz popularne
Zakończenie perfekt ❤❤❤
A już miałem blondasa zbesztać za brak ciosu nokautującego. No ale postawię Mu piwo i przepraszam.
Co ci tępi amerykanie mają z tym napierdalaniem się na wybetonowanych powierzchniach? Za moich czasów szło się kulturalnie na trawnik dać sobie parę strzałów po mordzie i ponad to nikt leżącego nie kopał po łbie.
Młodziki napierdalający się są najlepsi bo widać w nich gniew i instynkt, zero taktyki a czysta napierdalanka
Dać sobie wpierolic gimbusowi, wstyd i hańba. Ale należało się ulanemu zjebowi za mentalną gimbaze
leżącego się nie bije
@LaChupacabra a za moich czasów nie napierdalało się, bo ludzie nie byli debilami, żeby nie rozumieć, że możesz komuś krzywdę trwałą zrobić od napierdalania
@LaChupacabra a za moich czasów nie napierdalało się, bo ludzie nie byli debilami, żeby nie rozumieć, że możesz komuś krzywdę trwałą zrobić od napierdalania
Ten ostatni strzał mógł się okazać przepustką do pomarańczowej piżamy, ładnie zajebał banią o asfalt.
programista4k napisał/a:
leżącego się nie bije
@LaChupacabra a za moich czasów nie napierdalało się, bo ludzie nie byli debilami, żeby nie rozumieć, że możesz komuś krzywdę trwałą zrobić od napierdalania
Końcówka lat 80 i początek 90 to był najbardziej pojebany okres jaki pamiętają moi rodzice. Ja zresztą też. Gdy szedłem do podstawówki, to pierwszaki były często gnojone przez parówy z klas ostatnich, a nie było jeszcze gimnazjów. Osiedla i szkoły były przepełnione patologią. Więc albo siedziałeś pod kloszem całe dzieciństwo albo naprawdę życia nie poznałeś czyli siedziałeś pod kloszem.
KoniecZartow napisał/a:
Końcówka lat 80 i początek 90 to był najbardziej pojebany okres jaki pamiętają moi rodzice. Ja zresztą też. Gdy szedłem do podstawówki, to pierwszaki były często gnojone przez parówy z klas ostatnich, a nie było jeszcze gimnazjów. Osiedla i szkoły były przepełnione patologią. Więc albo siedziałeś pod kloszem całe dzieciństwo albo naprawdę życia nie poznałeś czyli siedziałeś pod kloszem.
W punkt. Lata 80/90 to była prawdziwa "dzikota", gnojenie słabszych w szkołach przez szkolnych cwaniaków, solówki po lekcjach, napierdalanki osiedle na osiedle, do tego narkomania w tym najgorszym wydaniu. Dzisiaj to jest kulturka i spokój, ludzie wolą klikać niż napierdalać, kompot zastąpiły dopalacze, a w szkołach miejsce patologii zajęło pedalstwo
Mam niespełna 40 lat i panom powyżej powiem - przestańcie pierdolic. Patologia to jest dzisiaj, bo szacunek i honor nie istnieją. Wtedy mimo że było ostro, to jednak były pewne zasady. Kto je łamał ten sam był łamany. Jeśli nie zasłużyłeś to nie o skoczyłeś woierdol, chyba że byłeś pizda co było widać. Dziewczyny nie świeciły duoskami, rodziców i nauczycieli się szanowało a słowo dawało gwarancję, bo bycie słownym coś znaczyło.
A teraz? Aż się o córkę boję...
A teraz? Aż się o córkę boję...