Syn matematyka przyniósł do domu klasówkę, a tam ocena "5!". Matematyk obejrzał arkusz i dopisał "120".
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:34
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
🔥
Przesłanie do kozojebców
- teraz popularne
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
@!Timon
Częściowo się z Tobą zgadzam, bo faktem jest że polskie szkolnictwo leci na łeb na szyję i z roku na rok jest co raz gorzej. Uważam jednak że po prostu rocznikom po 94 (im wyżej tym gorzej) brakuje chęci do rozwijania się. Ich satysfakcjonuje niezbędne minimum, byleby zdać, byleby zaliczyć. I tutaj już niewiele do gadania ma czy dzieciak jest bogaty i rodzice poślą go na korki, bo i tak będzie miał wyjebane i po liceum pójdzie na jakąś prywatną uczelnię za kasę rodziców, czy dzieciak biedny którego dewizą jest "Skończę 18 lat i spierdalam za granicę bo w Polsce jest chujowo". To jest wg mnie problem przewyższający poziom szkolnictwa bo przy obecnych zasobach intelektualnych edukowanie się nie jest przywilejem bogatych.
Ja sam nie pochodzę z jakiejś silnie bogatej rodziny, ot zwykła rodzina która ma to co potrzeba i nie musi oszczędzać na tym czy na tamtym ale na korki nie chodziłem bo wg. logiki dziecka, nie chciałem obciążać rodziców, przecież mogę nauczyć się sam. I to kurwa powinna być właściwa postawa. Nie zrozumiałem czegoś ? Szukam informacji na własną rękę. Chciałbym rozszerzyć jakieś zagadnienie ? Idę do biblioteki po odpowiednią książkę. Chciałbym trochę poćwiczyć dany temat ? Dogaduję się z 10 osobami i fajnym nauczycielem i robimy kółko naukowe. Ile teraz takich osób znajdziesz w przeciętnej klasie gimnazjalnej ?
Podsumowaniem mojej wypowiedzi mogłaby być odpowiedź mojego 13-letniego brata ciotecznego czemu nie poprawi 2 ze sprawdzianu z UŁAMKÓW ZWYKŁYCH, przecież mogę mu pomóc.
"Po co, przecież zdam."
Częściowo się z Tobą zgadzam, bo faktem jest że polskie szkolnictwo leci na łeb na szyję i z roku na rok jest co raz gorzej. Uważam jednak że po prostu rocznikom po 94 (im wyżej tym gorzej) brakuje chęci do rozwijania się. Ich satysfakcjonuje niezbędne minimum, byleby zdać, byleby zaliczyć. I tutaj już niewiele do gadania ma czy dzieciak jest bogaty i rodzice poślą go na korki, bo i tak będzie miał wyjebane i po liceum pójdzie na jakąś prywatną uczelnię za kasę rodziców, czy dzieciak biedny którego dewizą jest "Skończę 18 lat i spierdalam za granicę bo w Polsce jest chujowo". To jest wg mnie problem przewyższający poziom szkolnictwa bo przy obecnych zasobach intelektualnych edukowanie się nie jest przywilejem bogatych.
Ja sam nie pochodzę z jakiejś silnie bogatej rodziny, ot zwykła rodzina która ma to co potrzeba i nie musi oszczędzać na tym czy na tamtym ale na korki nie chodziłem bo wg. logiki dziecka, nie chciałem obciążać rodziców, przecież mogę nauczyć się sam. I to kurwa powinna być właściwa postawa. Nie zrozumiałem czegoś ? Szukam informacji na własną rękę. Chciałbym rozszerzyć jakieś zagadnienie ? Idę do biblioteki po odpowiednią książkę. Chciałbym trochę poćwiczyć dany temat ? Dogaduję się z 10 osobami i fajnym nauczycielem i robimy kółko naukowe. Ile teraz takich osób znajdziesz w przeciętnej klasie gimnazjalnej ?
Podsumowaniem mojej wypowiedzi mogłaby być odpowiedź mojego 13-letniego brata ciotecznego czemu nie poprawi 2 ze sprawdzianu z UŁAMKÓW ZWYKŁYCH, przecież mogę mu pomóc.
"Po co, przecież zdam."
gordonviet napisał/a:
Wybacz kochanie, ale w kobiecych technikach na kierunku Higiena Kuchenna i Obiadotwórstwo nie ma potrzeby uczyć was o silni. Kuchenki i zlewu po tym lepiej nie umyjecie.
Ale matur mieliśmy z tego samego, więc powinnam mieć ten sam materiał przerobiony w moim kobiecym technikum ekonomicznym, gdzie w klasie miałam więcej chłopaków niż dziewczyn.
Goger napisał/a:
@Małolata
Widocznie dużo chorowałaś/wagarowałaś
Frekwencję to ja miałam bardzo wysoką (chyba dzięki temu zdałam egzamin techniczny, bo osłuchana byłam) ale w momencie, kiedy nauczyciel matematyki zadaje zadanie domowe NIEOBOWIĄZKOWE (w dodatku z raz na półtora roku), po czym po usłyszeniu od ucznia prośby o zrobienie tego zadania (bo ów uczeń nie dał rady sam w domu) nauczyciel przez całą lekcję się z owym zadaniem męczy i po tej całej lekcji z pomocą innego ucznia, który go poprawiał udaje mu się je rozwiązać, to czuję się usprawiedliwiona i przestaję mieć wyrzuty sumienia z tego powodu, że mam niski poziom wiedzy z matematyki (Jak w gimnazjum było 4, tak do matury uczyłam się sama w domu, żeby w ogóle zdać).
Ale spoko, nauczę się po wakacjach. Choć póki co, dodawanie, odejmowanie, mnożenie - w słupku oraz liczenie procentów bez kalkulatora wystarcza mi w życiu.
A mnie uczyli w szkole, że 5!=120, więc chyba ojciec matematyk nie zapomniałby o znaku równości, bo takie dopisane z dupy 120 nie ma większego znaczenia niż szlaczek.
Ale może mi się coś popierdoliło, bo jestem gimbem, humanem i w ogóle gorsi ode mnie tylko cyganie...
Ale może mi się coś popierdoliło, bo jestem gimbem, humanem i w ogóle gorsi ode mnie tylko cyganie...
A syn jest zapewne efektem błędnego wyliczenia prawdopodobieństwa wpadki przy braku gumy
Małolata,
Niski poziom kształcenia to już inna beczka.
Skoro rzeczywiście nie miałaś to zwracam honor...
Niski poziom kształcenia to już inna beczka.
Skoro rzeczywiście nie miałaś to zwracam honor...
byo18 napisał/a:
(...)
Co się zaś matmy tyczy:
Obrazek
No obrazek zajebisty ! Pewnie nikt tu nie zajarzył ! haha
Od dzisiaj jak syn będzie gadał sam do siebie to go zapytam czego gada do pierwiastka z liczby ujemnej haha Ciekawe czy zajarzy o co kaman. Jest zajebisty z matmy aż mnie zadziwia ale ma 8 lat.... to wątpię.
Nie, nie ma schizofrenii Jest jedynakiem.
koń rafał napisał/a:
@ginx2666 no jak jesteś zbyt głupi na dzienne na AGH i ci sie nie podoba na zaocznych to wypierdalaj na UJ, dziekuję dobranoc.
W tygodniu pracuję, więc raczej nie mam czasu na chodzenie na dzienne razem z dzieciakami utrzymywanymi przez rodziców.
UJ mi bardziej humanem trąci.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów