Na drugim słychać jak syn dostał konkretny wpierdol od ojca
Na drugim słychać jak syn dostał konkretny wpierdol od ojca
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Zacznie rapować i wybierze sobie pseudonim artystyczny typu Mata czy inne Nicki Minaj...
Jak on się ma kurwa uczyć z takim starym który prywatności w kiblu nie umie uszanować. To jest znęcanie się psychiczne i fizyczne.
Mam nadzieję że tej dwójce patologi dupy w pierdlu rozerwą a młodego ktoś przygarnie.
jesteście w większości pojebani jak Ci starzy tego dzieciaka.
Jak on się ma kurwa uczyć z takim starym który prywatności w kiblu nie umie uszanować. To jest znęcanie się psychiczne i fizyczne.
Mam nadzieję że tej dwójce patologi dupy w pierdlu rozerwą a młodego ktoś przygarnie.
Jak poszło na polskim?
Mam prawie trzydzieści lat, całkiem nieźle w życiu. Ale nigdy w życiu nie zaufam mojemu ojcu. Mieliśmy dobry dom, wczasy, w sumie co chciałem... ale... Ale, własnie.
Mój ojciec też był zwykle dobrym człowiekiem. Dał mi jedną rzecz - ze jak będę zapieprzać, bez względu na resztę, powinno się udać. I tak własnie mi się udało w mojej pracy... ale to zupełnie inna historia. W każdym razie, stary z zewnątrz to święty człowiek. Prowadzi zajęcia ze swojego ulubionego przedmiotu dla dzieci, moim braciom też pomaga jak może - rozwija ich w tym kierunku. I problem jest jeden - czasem traci spokój i opanowanie.
Mnie też starał się kierunkować w tą stronę, którą lubi, bo mam potencjał. Tylko, nigdy mnie to specjalnie nie interesowało. Moi bracia sa lauraetami olipmiad przedmiotowych, międzynardowoych, ja mam tylko jeden mały sukces.
Całe życie interesowało mnie coś innego - coś, czym zajmowanie się w szkole było uważane za lenistwo przez mojego starego. Od zawsze interesował mnie inny przedmiot niż jego konik - ale kiedy mu o tym powiedziałem, stwierdził ze to głupie i nie mam tego robić, zapomnieć, bo nie będzie utrzymywał darmozjada (de facto pracuję w pokrewnej do mojej pasji z dzieciństwa dziedzinie - i mam kupe kasy).
Czemu mu nie ufam? Bo się na mnie wyżywał. bił mnie, kiedy miałem złe stopnie, bo nigdy mnie to nie interesowało. Stosował manupulacje i wymuszenia mentalne (kiedy udało mi się dawno temu w gminazjum coś wygrać, chociaż twierdził, ze mi się nic nie uda, stwierdził ze nie trafię do dobrej szkoły), wysłał mnie do liceum, które nie podobało mi się, bo on tak chciał. Bił mnie do 18, ponizał - kiedy miałem ferie przed maturą, stwierdził ze jestem zerem i wysłał na dwa tygodnie do pracy na budowie (chociaż byłem w czołowym LO i miałem szykować się do egzaminów). Za każdym razem, też po mautrach (które zdałem zajebiście), stwierdził ze nie wierzył ze nawet w cżęsci mi tak dobrze pójdą.
Tak, spierdolił mi sporo w głowie. Łatwo się podpalał, bardziej na mnie niż na braci, bo oni się go słuchali, ja miałem inne... pasje, hobby, pomysły.
Smieszne, co?
Tak jak ten dzieciak, ale z innych powodów, krzyczałem, i ryczałem wiele razy. Nie nienawidzę go, ale nigdy mu nie zaufam z niczym. Jego zdanie nie ma dla mnie znaczenia, nie czuję, żebym go mocno kochał. Zawiódł mnie w chuj.
Sam też widzę w sobie tą złość, kiedy coś idzie nie tak jak zakładam, ale nie przekładam jej na ludzi których kocham. Nie odpalam się tak, chociaż mógłbym, bo kontroluję się.
Mój punkt? Tacy ludzie nie powinni mieć dzieci. Dzieci to żywi ludzie, nie pierdolone zabawki.
jak dziecko ucieka ze szkoły i kłamie (jak tenz filmu, ja po prostu czytąłem ksiązki pod łąwką, bo... to była moja droga,) to nie znaczy, że jest złe. Dziecko nie jest złe, to rodzic coś spierdolił.
A ten zjebał dużo. Pewnie gdyby dzieciak był wpsierany, inaczej by gadał, inaczej się zachowywał, tak broni się jak małe zaszczute zwierzątko. I absolutnie go rozumiem, bo ojciec niszczy jego dumę i charakter i rozpierdala go w drobny makl
Ojciec z filmiku do odjebania, nic go nie tłumaczy. Na szacunek zawsze należy zasłużyć, fakt ze się spuścił do matki to nie jest powód zeby młody go musiał automatycznie słuchać.
Jako ojciec.. Nawet nie odpalam. Nie na moje nerwy.
Ja odpaliłem. Współczuję ojcu, że musi w taki sposób młodego gnoja do pionu doprowadzać (młody ma ok 15-16l). Metod wychowawczych nie komentuję, bo są poniżej krytyki, ale słychać na nagraniu, że były już prośby, a nawet groźby, a młody dalej fika i czuję się nietykalny. Do czasu... wpierdolu od starego.
Młody gnój kręci i manipuluje, a tym nagraniem próbuje oczernić ojca, który słychać, że nie leje go dla frajdy tylko dlatego że młody jest leserem i chce go wyprostować. Sam mam dzieciaka w 8 klasie podstawówki i na całe szczęście to dobre dziecko, które się uczy i przykłada, ale wiem jakie teraz są dzieciaki - rozwydrzone, roszczeniowe i pretensjonalne i jak rodzice sobie z nimi za nic nie radzą. Mam nadzieję że sąd nie da się nabrać na te nagrania.
Dla sądu raczej nie jest ważne dlaczego go pobił, tylko to, że jest patola w domu co widać od razu. Tylko co młody będzie miał z tego, że trafi do jakiegoś domu opieki?
Typowe znęcanie się psychiczne nad dzieckiem, heh za parę lat złapie kose i rozjebie ich wszystkich ;D
Święte słowa
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów