Spokojnie tam w komentarzach bo może to tylko wstęp do pornosa
Spokojnie tam w komentarzach bo może to tylko wstęp do pornosa
Piesci zostawiaja siniaki, zbyt mocne uderzenie może połamać lub uszkodzić coś w środku a to powoduje nieprzyjemne konsekwencje, szczególnie, że takie ślady łatwiej dojrzeć gołym okiem - siniaki, opuchlizna, bol przy roznych aktywnosciach czy zwyklym ruchu. Takie obrazenia utrzymuja sie dniami a nie chcemy przeciez, by nastepnego dnia pytali sie dziecka, czemu sie zwija z bolu, co boli i dlaczego, zaczna ludzie dociekać i wtopa. Do tego traci znacznie na wartości edukacyjnej - male dzieci zrozumieja kare i ból ale tylko gdy jest zadawany zaraz po przewinieniu. Ból zadany pięścią "dojrzewa" i na w czasie zadawania kary boli zdecydowanie mniej niż pozniej, do tego efwkty sa długofalowe. Kare przyjmie z lekkim bolem a dopiero gdy juz kara minie, zaczyna rwać...gdy nie robi nic niedozwolonego. Miesza to dziecku w glowie. Dzieci należy bić z liścia! Solidne klapsy i plaskacze ktore bola i pieką niemiłosiernie akurat na dany moment. Ważne - nie mozna nosic bizuterii! Zostawia slady i zadrapania. Same plaskacze schodza po kilkunastu minutach, zaczerwienienie troche dluzej, pare godzin i sladow nie ma.Co do duszenia kwestia sporna, nie mozna zbyt mocno, zostaja slady jak skurwysyn (pekajace naczynka) a jak na ironie odcinanie tlenu daje efekt przeciwbólowy! A to nie o to przecież chodzi... Jednak podduszanie celem stłamszenia oporu i uspokojenia ma właściwości prewencyjne przed buntem i stawianiem oporu. No i nie można zapominać o wykręcaniu stawów! Bol ogromny i zadawany sam sobie przez dziecko gdy stawia opor. Genialny uspokajacz, swoje musi sie wydrzeć ale gdy zrozumie, ze to właśnie opór i bunt jest przyczyną bólu szybko nauczy się posłuszeństwa.
W razie pytań odnośnie skutecznych i tradycyjnych metod wychowawczych bez wachania możecie smialo walic PW.
Jak można być takim... takim... no aż brak mi słów... Amatorem?!? DZIECI NIE BIJE SIĘ PIĘŚCIĄ!!!
Piesci zostawiaja siniaki, zbyt mocne uderzenie może połamać lub uszkodzić coś w środku a to powoduje nieprzyjemne konsekwencje, szczególnie, że takie ślady łatwiej dojrzeć gołym okiem - siniaki, opuchlizna, bol przy roznych aktywnosciach czy zwyklym ruchu. Takie obrazenia utrzymuja sie dniami a nie chcemy przeciez, by nastepnego dnia pytali sie dziecka, czemu sie zwija z bolu, co boli i dlaczego, zaczna ludzie dociekać i wtopa. Do tego traci znacznie na wartości edukacyjnej - male dzieci zrozumieja kare i ból ale tylko gdy jest zadawany zaraz po przewinieniu. Ból zadany pięścią "dojrzewa" i na w czasie zadawania kary boli zdecydowanie mniej niż pozniej, do tego efwkty sa długofalowe. Kare przyjmie z lekkim bolem a dopiero gdy juz kara minie, zaczyna rwać...gdy nie robi nic niedozwolonego. Miesza to dziecku w glowie. Dzieci należy bić z liścia! Solidne klapsy i plaskacze ktore bola i pieką niemiłosiernie akurat na dany moment. Ważne - nie mozna nosic bizuterii! Zostawia slady i zadrapania. Same plaskacze schodza po kilkunastu minutach, zaczerwienienie troche dluzej, pare godzin i sladow nie ma.Co do duszenia kwestia sporna, nie mozna zbyt mocno, zostaja slady jak skurwysyn (pekajace naczynka) a jak na ironie odcinanie tlenu daje efekt przeciwbólowy! A to nie o to przecież chodzi... Jednak podduszanie celem stłamszenia oporu i uspokojenia ma właściwości prewencyjne przed buntem i stawianiem oporu. No i nie można zapominać o wykręcaniu stawów! Bol ogromny i zadawany sam sobie przez dziecko gdy stawia opor. Genialny uspokajacz, swoje musi sie wydrzeć ale gdy zrozumie, ze to właśnie opór i bunt jest przyczyną bólu szybko nauczy się posłuszeństwa.
W razie pytań odnośnie skutecznych i tradycyjnych metod wychowawczych bez wachania możecie smialo walic PW.
Ja mam pytanie...
Może za 20 lat mały wyjdzie na ring, wygra mistrzowski pas i powie do kamery "dziękuję tatusiowi, że nauczył mnie wytrzymałości na ciosy"
Chujowa jest w parterze
Ps nie czytałem wszystkich komentarzy, bo większość pewnie jest o tym jak można dzieciaka bić