elda1987 napisał/a:
nazwałAś może się to nazywać efekt rybiego oka czy oko krokodyla, dla mnie to bez różnicy bo fotografią się nie zajmuję zawodowo. Ty nazywasz to artystycznymi zdjęciami, mi się taki artyzm nie podoba i to jest moja opinia (teraz artystą nazywa się każdy, nawet ten, co malując obraz, maźnie jedną kreskę na płótnie i nazwie to sztuką) dobrze jednak, że inni, co się znają, mówia, że to jest dobre. Są to na pewien sposób nowości w fotografii chyba, może z czasem (i nawałem takich zdjęć) się do tego przekonam. Narazie wygląda to dla mnie dość komicznie
Zatem Twoja opinia jest dla mnie bezwartościowa bo nie jest merytorycznie podparta czymkolwiek proste. Może Ci się nie podobać masz prawo. To się nazywa progres w fotografii i uwierz mi, że jeszcze wiele rzeczy Cię zaskoczy. Mianem artysty określić się raczej nie zamierzam ale na swój sposób wyrażam siebie poprzez zdjęcia i jest to moja estetyka zatem wedle uznania. Pozdrawiam
aszzka napisał/a:
Kto w czym widzi sztukę, to już bardzo indywidualna rzecz. Jak dla mnie te zdjęcia są bardzo chwytliwe i klimatyczne. Aż se polubiłam ten Twój fanpejdż, stary i za to, co tam znalazłam, też ogromny szacun.
A wracając do głównego tematu, to kurwa, pakuję się w furę w weekend i jadę to obejrzeć, ciężko mi uwierzyć, że coś tak pięknego znajduje się w zasięgu kilkudziesięciu kilometrów od mojej chałupy i dotąd nie miałam o tym pojęcia.
Dzięki! Oto właśnie chodzi by pokazać klimat miejsca i zaprezentować je tak jak widzi je fotograf czyli w tym przypadku ja
Dzięki za odwiedziny na FB i zapraszam ponownie, jeszcze sporo nowego w drodze! Pozdrawiam