@jackalski
ad 1) Nie wiedziałem o surowcach, wydawało mi się, że ZSRS po prostu rabował polskie surowce... dzięki za informacje.
ad 2) Poza tym, że "ziemie odzyskane" dostaliśmy w zamian za terytorium utracone na rzecz ZSRS, to się zgadza
A kolejna sprawa jest taka, że sama nazwa "ziemie odzyskane" już coś mówi... przecież nie wzięła się znikąd.
ad 3) Te 2/3 później w dużej mierze zostało "repossessed" do ZSRS. Lokomotywy z dieslami takimi jak w U-Bootach jeździły w ZSRR baaardzo długo... nie wiem, czy jeszcze nie jeżdżą (nie sprawdzałem).
Zapominasz o milionach komunistycznych grymuarów propagandowych wydrukowanych w NRDówku
Dostaliśmy je właśnie w ramach "reparacji".
Kto nakręca temat reparacji? Powiem Ci, kto. Przede wszystkim ludzie, którzy ciągle pamiętają i żują brodę ze złości co roku w kilka rocznic (np. 1 sierpnia). Następnie organizacje, które zrzeszają takich ludzi. A następnie politycy, którzy chcą na tym zbić polityczny kapitał i z zasadnych roszczeń robią kiełbasę wyborczą, nie zamierzając w ogóle skutecznie ich dochodzić, tylko robiąc szum, żeby broń Boże nie zabrał się za to ktoś autentycznie zamierzający ich dochodzić.
A skoro rozmawiamy o "faktach historycznych", to do dziś chyba nie ma ustawowego umocowania marionetkowego charakteru rządów PRL, czyli stwierdzenia ich niesuwerenności (może nie całkowitej, ale w wystarczającym stopniu, by decyzje powojenne dotyczące np. reparacji były uznane za niepodjęte przez suwerenne władze Polski). To wszystko jest kwestia KOMPLETNYCH ciągów przyczynowo-skutkowych, a demagodzy niezmordowanie usiłują wnioskować na podstawie najwygodniejszych ich wycinków.
Aha, jeszcze jedno.
Wyobraź sobie, że jest trzech sąsiadów. Dwaj napadają środkowego. Całą resztę historii znasz. Wyobraź sobie na gruncie prawa cywilnego sytuację, w której ten z lewej strony daje odszkodowanie temu z prawej, zobowiązując go do wypłacenia 15% temu pośrodku, przy czym ten z lewej doskonale zdaje sobie sprawę, że ten pośrodku jest ubezwłasnowolniony przez tego z prawej