Przejrzałem dziś pamiętnik syna:
Poniedziałek: spacer z psem.
Wtorek: szkoła językowa.
Środa: piżama party u Grześka.
Czwartek: przespałem się w Grześkiem.
Piątek: wielki mecz Realu.
To pedał pierdolony! Realowi kibicować?!
Poniedziałek: spacer z psem.
Wtorek: szkoła językowa.
Środa: piżama party u Grześka.
Czwartek: przespałem się w Grześkiem.
Piątek: wielki mecz Realu.
To pedał pierdolony! Realowi kibicować?!