W czasach gdzie odrobina humoru nie raziła w oczy a ludzie potrafili się dobrze bawić nawet podczas wygłupiania się.
Gdzieś we francji kiedyś 2 holendrów w jakimś finale turnieju gdzie połowa publiczności już nie żyje dzisiaj a druga połowa zajęta jest tym aby wprowadzać tolerancję na wszystko poza normalnym zachowaniem.
Z info, które może być wyssane z pizdy, wyczytałem, że 2 holenderskich graczy na jakimś europejskim turnieju ping ponga postanowiło się powygłupiać na złość francuskiej pani sędzinie.
Ile w tym prawdy to tyle ile osób to czytających.
Gdzieś we francji kiedyś 2 holendrów w jakimś finale turnieju gdzie połowa publiczności już nie żyje dzisiaj a druga połowa zajęta jest tym aby wprowadzać tolerancję na wszystko poza normalnym zachowaniem.
Z info, które może być wyssane z pizdy, wyczytałem, że 2 holenderskich graczy na jakimś europejskim turnieju ping ponga postanowiło się powygłupiać na złość francuskiej pani sędzinie.
Ile w tym prawdy to tyle ile osób to czytających.