18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (2) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 13:00
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: 33 minuty temu
Proszę o wyrozumiałość gdyż to mój pierwszy artykuł. Jest on o współczesnym paleniu tytoniu. Nawet jeśli ktoś uważa to za plugawy nałóg, to warto mieć jakąkolwiek wiedzę na takie tematy.

1. Zwykłe papierosy paczkowane.
Zwykłe papierosy można dostać praktycznie wszędzie. Ceny paczek w których znajduje się 20-24 papierosy wahają się od 9zł do ok 15 za papierosy smakowe. Można je podzielić według rozmiaru (cienkie, średnie- niedostępne w Polsce i standardowe "grubasy"), długości (zwykłe oraz tzw. "setki"- są zarówno grube i cienkie), mocy (czerwone/żółte - mocne, niebieskie/białe- lighty, clicki - zazwyczaj najsłabsze o zmiennym smaku) oraz na smak (zwykłe, mentolowe, clicki- zmienne oraz mentolowe w jednym oraz wszelkie cuda od karmelowych przez czekoladowe, waniliowe itp aż po wiśniowe). Tutaj nie wrzucam zdjęć bo nawet niepalący widzieli coś takiego.

Poszczególne marki różnią się smakiem (każda ma własną mieszankę tytoniu, kartonu i substancji aromatyzujących oraz uzależniających). W takich papierosach nie tylko uzależnia nikotyna, ale też środki dodawane do mieszanki. To samo robią z karmą dla psów, bo to zwiększa ich zyski. Ogólnie takie papierosy w Polsce można śmiało nazwać sianem (te same marki w różnych krajach mają różny smak i jakość wyrobu). Najprostszy test substancji uzależniających polega na kupieniu papierosów innej marki niż zwykle, a potem powrót do swojej ulubionej marki (Z własnego doświadczenia wiem że pierwszych kilka nie smakuje. Po półrocznej przerwie w paleniu Lucky Strike nie mogłem tego palić.).

2. Własne wyroby
Papierosy można także robić samemu. Można skręcać (potrzeba paczkowanego tytoniu, bletek krótkich, filtrów i opcjonalnie maszynki ułatwiającej cały proces) lub też "nabijać" (potrzebne gilzy, tytoń i inna maszynka, która tutaj jest konieczna). Dzięki czemuś takiemu można palić taniej lub lepiej. Najtańszy tytoń chesterfield starczający na 40 papierosów kosztuje ok 9zł (trzeba doliczyć 1zł na 50 bletek i 3-4zł na 100grubych lub 120 cienkich filtrów/kupienie gilz ok 3zł za 100szt). Jak widać kalkuluje się to bardzo dobrze w porównaniu do paczkowanych papierosów. Można też zapłacić trochę więcej i palić zupełnie innej klasy tytoń. Dobre tytonie smakowe i zwykłe kosztują ok 20-22 zł za paczkę starczającą na ok 40 papierosów. Tu już nie zaoszczędzicie, ale uwieżcie mi, że warto. Mac baren produkuje masę smakowych tytoniów, które są bardzo słabe, więc polecam mieszać ze zwykłym. Nie zmienia to faktu, iż papierosy z niego są nieporównywalnie lepsze smakowo. Zwykłe tytonie te z "wyższych półek" (18zł+) dzielą się zazwyczaj na 4 stopnie mocy. Najsłabszy jest virginia>american blend>halfzware>zware, gdzie zware skręcone cienkie są mocniejsze niż czerwone papierosy paczkowane bez filtra(żebyście się nie nacieli). Tu polecam club69(ciekawą niespodzianką w każdej paczce jest zdjęcie miłej pani, której starczyło tylko na bieliznę) gdyż jest bardzo dobry oraz redbull trochę tańszy, ale nadal niezły. Wspomnę jeszcze tylko, że tytonie do fajek i do papierosów różnią się(nie używajcie ich wbrew ich zastosowaniu).

Maszynka do nabijania.

Przykładowy tytoń w małej paczce.

Gilzy.

Przykładowa maszynka do skręcania.

3. E-papierosy
E-papierosy są niejaką nowością na rynku. Nie ogarniam zbytnio opłacalności, ale trzeba w to włożyć trochę kasy na początku. Trzeba też bawić się w ładowanie baterii, wymianę kartridżów i napełnianie ich liquidami. Jeśli to wam nie straszne, to śmiało możecie się nimi cieszyć w miejscach publicznych (nie zawierają substancji smolistych, więc można je "palić" w lokalach, centrach handlowych czy autobusach). Ponadto są zdrowsze właśnie ze względu na brak substancji smolistych.

Takie e-papierosy widuję najczęściej. Nie wstawiam więcej zdjęć tego cudu gdyż aż tak się na tej nowince nie znam.

Dziękuję za uwagę i sorki za długi temat. Czas zacząć hejt...
Zgłoś
Avatar
hudziel 2012-08-13, 20:47 4
Ja mam 200g tytoniu w puszcze z Belgii. Skręcam sobie w bletki i starcza mi to na 2-3 tygodnie. Smak o niebo lepszy. Fotkę bym dodał, ale nie wiem jak, bo wrzucam tylko kawały.
Zgłoś
Avatar
mattheo 2012-08-13, 21:27
jak czlowiek skreci dobrego gibka to jest radosc i nikt mi nie powie ze nie jebac maszynki paluchy expić !
Zgłoś
Avatar
artiee 2012-08-13, 22:02 1
Rzuciłem to w chuj ponad rok temu. Dla zainteresowanych porzuceniem nałogu polecam Tabex. Dobra piguła.
Zgłoś
Avatar
Mc6 2012-08-13, 22:20
jak wrzucę opis gołębia to też będę na głównej?
Zgłoś
Avatar
chetek 2012-08-13, 22:23 1
"Można je podzielić według rozmiaru (cienkie, średnie- niedostępne w Polsce i standardowe "grubasy")" - jak niedostępne, jak dostępne...
Zgłoś
Avatar
Radysh 2012-08-13, 22:23
Od dłuższego czasu palę średnio tylko paczkę tygodniowo, duże Mocne, czerwone Marlboro, lub "pstrykające" LM. Od dłuższego już też czasu, zastanawiam się nad przerzuceniem na jakieś ciekawe tytonie i gilzy. Podsunąłeś mi kilka ciekawych opcji. Dzięki bardzo.
Zgłoś
Avatar
lajptonik 2012-08-13, 22:25
już gdzieś od pół roku wyrób własnych papiorosów jest niedozwolony, albo raczej sprzedaż owego tytoniu ;x
Zgłoś
Avatar
Black Snake 2012-08-13, 22:33
Ktoś napisał, że poleca Black Devile. Jedną paczkę da się wypalić, ale więcej nie. Mdłe są i chce się rzygać, przy czym w czekoladowych smakowy jest tylko filtr, a w karmelowo-waniliowych tylko dym pachnie - zero smaku i ohydne są. @autor, napisałeś że w Polsce są tylko cienkie i grube papierosy. Nie zgadzam się. Zazwyczaj palę zwykłe, grube. Przez pomyłkę kupiłem kiedyś slimy (te średnie), a znajoma pali linki (te cieniutkie). Więc w Polsce są cieknie, średnie i grube. Pamiętam też, że gdzieś widziałem fajki dłuższe niż setki. Miały 160mm.
Zgłoś
Avatar
Hatch 2012-08-13, 22:35
Po chuj komu maszynka do nabijania? mi wystarcza ołówek
Zgłoś
Avatar
.Piotrek 2012-08-13, 22:41
Nie pale prawie rok i mnie odrzuca na sam zapach fajki... Promowanie fajek to skurwysyństwo, nie ważne w jakiej postaci. Jedyne co dobre w unii to ograniczanie możliwości palenia tego śmierdzącego gówna...
Zgłoś
Avatar
konował 2012-08-13, 22:42
W sumie nic nowego nie odkryłeś, ale za starania ładne obrazki piwo na zachętę.
Zgłoś
Avatar
ll_Mario_ll 2012-08-13, 22:47 1
@Paskudny Stary Dżon

E-papierosy nie są do bani -.- Trzeba tylko podejść do tego z głową i kasą.. Kupując papierosa Health za 20zł z allegro na 100% nie rzucimy papierosów. Moim zdaniem trzeba wydać jakieś 150zł na samą baterie + parowniki a dochodzi do tego jeszcze płyn. Gorzej że dużo osób zapomina o tym że nadal przyjmuje nikotynę i dosłownie bawi się tym papierosem, a to ma z reguły pomagać -.- Dlatego warto przeliczyć dobrze dawki nikotyny (porównać z tymi z normalnych) oraz co jakiś czas schodzić w dół aby na koniec palić "zerówki" tylko dla przyjemności puszczania dymku...
I oczywiście proszę nie pisać że jest to wyssane z palca ponieważ pisze tu o swoich doświadczeniach.

Zaczynałem na :
eGon 750Black
Cleromizer CS3
Płyny od Liqueen (trochę droższe za to smak jest nie z tej ziemi)
Zgłoś
Avatar
Prometheus_Coprophagus 2012-08-13, 22:49
Papierosów jeszcze nie rzuciłem do końca (znacznie ograniczyłem, a proces rzucania trwa nadal), w zastępstwie polecam smaczny i zdrowy tytoń fajowy. Nawet kwestia zapachu dymu bocznego przemawia za fajkowym - w pomieszczeniu, w którym ktoś pali fajkę, jest o wiele przyjemniejszy zapach, niż w pomieszczeniu, gdzie palone są papierosy. Nawet przy najtańszym Poniatowskim czuć tę różnicę.

Pozdrawiam tych, którzy jeszcze nie palą, także tych, którzy już nie palą oraz znajdujących się w stadium pomiędzy wspomnianymi.
Zgłoś
Avatar
fejzez 2012-08-13, 22:49 1
mnie zawsze zastanawia po co ludzie zaczynają palić ?
po chuja wam to
Zgłoś
Avatar
ll_Mario_ll 2012-08-13, 22:52 2
fejzez napisał/a:

mnie zawsze zastanawia po co ludzie zaczynają palić ?
po chuja wam to



Błędy młodości Drugi raz bym nie zaczął ... Niestety musiał bym mieć obecny umysł, a nie tamten gimbusiarski.
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie