Jaś pragnął mieć papugę.
Rodzice zdecydowali mu się wreszcie ją kupić.
Mama pyta Jasia: Jasiu jaką mamy dziś pogodę
- Ale leje.
Papuga to zapamiętała. Zabrał Jaś papugę do szkoły i jest świadkiem szarpaniny:
- Oddawaj pieniądze złodzieju - krzyczał jeden z dzieciaków, a papuga to zapamiętała. Wrócił Jaś do domu, a tam matka szykuje ojca do pracy i na odchodne krzyczy:
- Uważaj na zakrętach kochanie!
Papuga znów zapamiętała.
Przyszła niedziela a Jaś nie wiedząc co zrobić z papugą wziął ją do kościoła.
Ksiądz kropi kropidłem i kropla spadła na papugę, a ona na to: Ale leje! Ksiądz oburzony olał papugę.
Za chwilę zaczął zbierać ofiarę, podchodzi do Jasia a papuga na jego ramieniu wykrzykuje: "Oddawaj pieniądze złodzieju! Oddawaj pieniądze złodzieju".
Księdzu puściły nerwy i chciał złapać ptaszysko, to jednak fruwało po całym kościele, a ksiądz za nią. W końcu się wyjebał a papuga: "Uważaj na zakrętach kochanie!"
Rodzice zdecydowali mu się wreszcie ją kupić.
Mama pyta Jasia: Jasiu jaką mamy dziś pogodę
- Ale leje.
Papuga to zapamiętała. Zabrał Jaś papugę do szkoły i jest świadkiem szarpaniny:
- Oddawaj pieniądze złodzieju - krzyczał jeden z dzieciaków, a papuga to zapamiętała. Wrócił Jaś do domu, a tam matka szykuje ojca do pracy i na odchodne krzyczy:
- Uważaj na zakrętach kochanie!
Papuga znów zapamiętała.
Przyszła niedziela a Jaś nie wiedząc co zrobić z papugą wziął ją do kościoła.
Ksiądz kropi kropidłem i kropla spadła na papugę, a ona na to: Ale leje! Ksiądz oburzony olał papugę.
Za chwilę zaczął zbierać ofiarę, podchodzi do Jasia a papuga na jego ramieniu wykrzykuje: "Oddawaj pieniądze złodzieju! Oddawaj pieniądze złodzieju".
Księdzu puściły nerwy i chciał złapać ptaszysko, to jednak fruwało po całym kościele, a ksiądz za nią. W końcu się wyjebał a papuga: "Uważaj na zakrętach kochanie!"