Koperek napisał/a:
Może ktoś mi pokrótce wyjaśnić o co chodzi z tą całą spiną między Ślązakami a resztą Polski? Czasami mam wrażenie, że południe to takie państwo w państwie.
Najkrócej pisząc, brak wzajemnego szacunku przez wiele lat, Ślązacy mają to i owo ale głównie do Warszawiaków za brak wdzięczności za odbudowanie Warszawy po wojnie, za wywożenie Ślązaków do syberyjskich kopalń i gułagów, okradanie Śląska z różnych dóbr, głównie pomniki, rzeźby które 'znikały' w nieznanych okolicznościach a potem nagle odnajdowały się jakimś zoo w Wa-wie.
Natomiast co mają Warszawiacy do Ślązaków? Głównie Niemieckie pochodzenie Śląska/Ślązaków, gwara której nie rozumieją, patologie których tu nie brak z tym że to zależy od miasta, w jednych jest tego trochę w innych już nie ma.
Hmm, to chyba wszystko. Wojenki Śląsko-Polskie internetowych napinaczy nie są warte uwagi, jedni będą pierdolić swoje drudzy swoje itp.
kawałchuja88 napisał/a:
Hanysy czyli niemcy mają problem z każdym kto nie jest z ich okolic czyli gorolami nie góralami i to wszystko, do tego chcą autonomii w co raczej nikt nie powinien wierzyć ponieważ pod hasłem autonomia hanysy chcą przyłączyć śląsk do niemiec bo inaczej by się nie stało jakby rzeczywiście udało by im się uzyskać autonomię.Pokrótce większość z nich to zdrajcy narodu Polskiego.
Chyba nigdy tu nie byłeś albo naoglądałeś się filmików na jutubie z udziałem najebanych hanysów rozpierdalających przystanek autobusowy.
Co do autonomii, no ja pierdole
śmieszy mnie fakt, że WARSZAWIACY, którzy przeżyli okupację, nie mają nic przeciwko autonomii a najwięcej do powiedzenia mają 20sto parolatki (chuj że sam mam 18 lat).