18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (4) Soft (1) Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 5:32
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 3:27
Paragraf 22 - fragmenty
rimogyz • 2013-08-20, 11:14
Na pewno część sadolowej społeczności już spotkała się z książką Josepha Hellera "Paragraf 22". Tym których jakoś ta przyjemność ominęła, albo którym dopiero niedawno bozia dała umiejętność czytania przytoczę cztery fragmenty na zachętę

Tak, jest dużo czytania. Tak, warto przeczytać.

IMO 'najzajebiściejszy' jest Major Major Major Major

1. "Ojciec majora Majora był trzeźwo myślącym, bogobojnym człowiekiem (...). Jego specjalnością była lucerna i żył z tego, że jej nie uprawiał. Rząd płacił mu dobrze za każdy korzec lucerny, którego nie zebrał. Im więcej lucerny nie uprawiał, tym więcej pieniędzy dostawał od rządu i za każdy nie zarobiony grosz kupował ziemię, aby zwiększyć ilość nie uprawianej lucerny. Ojciec majora Majora pracował bez wytchnienia nad nieuprawianiem lucerny. Długie zimowe wieczory spędzał w domu nie naprawiając uprzęży i codziennie skoro południe zrywał się z łóżka, aby dopilnować, czy nic nie zostało zrobione. Mądrze inwestując stał się wkrótce najpoważniejszym nieproducentem lucerny w okolicy. Sąsiedzi przychodzili do niego po radę w najróżniejszych sprawach, gdyż dorobił się sporej fortuny, co było dowodem mądrości.
– Jako posiejecie, tako będziecie zbierać – radził niezmiennie, na co sąsiedzi niezmiennie odpowiadali „Amen”."

2. "Jesteście oficerami Armii Stanów Zjednoczonych. Oficerowie żadnej innej armii na świecie nie mogą tego o sobie powiedzieć. Zastanówcie się nad tym."

3. "Pułkownik Cargill, prawa ręka generała Peckema, potężny, rumiany mężczyzna, przed wojną był czujnym, bezwzględnym i energicznym dyrektorem handlowym. Pułkownik Cargill był złym handlowcem. Był tak okropnym handlowcem, że wyrywały go sobie firmy zmuszone ze względów podatkowych wykazać straty. W całym cywilizowanym świecie, od Battery Park do Fulton Street, znano go jako człowieka, na którym można polegać, kiedy chodzi o szybkie obniżenie stopy podatkowej. Jego usługi były drogie, gdyż niepowodzenia są często trudne do osiągnięcia. Musiał zaczynać od szczytu i torować sobie drogę w dół, a kiedy się ma przyjaciół w rządzie, niełatwo jest robić złe interesy. Wymagało to nieraz miesięcy ciężkiej pracy i nieomylnie błędnego planowania. Człowiek dezorganizował, podejmował błędne decyzje, nie doglądał, wszystkie drzwi zostawiał otworem, a kiedy się zdawało, że już zrobił swoje, rząd dawał mu jezioro albo las, albo pole naftowe i psuł całą robotę. Jednak na pułkowniku Cargillu można było polegać. Nawet w tak nie sprzyjających okolicznościach potrafił zrujnować najlepiej prosperujące przedsiębiorstwo. Doszedł do tego własną pracą i swoje niepowodzenia zawdzięczał wyłącznie sobie."

4. "Kiedy obejrzałem ją sobie dokładnie w moim gabinecie, stwierdziłem, że jest jeszcze dziewicą. Podczas gdy ona wciągała pasek i przypinała do niego pończochy, porozmawiałem w cztery oczy z jej mężem.

“Co noc – pochwalił się ten mądrala. – Nie opuszczam ani jednej nocy. – Mówił z wielką pewnością siebie. – Robimy to nawet rano przed śniadaniem" – chwalił się dalej.

Było tylko jedno wyjaśnienie. Poprosiłem ich oboje i zademonstrowałem im stosunek na gumowych modelach. Miałem takie modele wyposażone we wszystkie organa płciowe; celem uniknięcia skandalu trzymałem je w oddzielnych szafkach. Teraz już ich nie mam oczywiście, nie mam nawet swojej praktyki. Jedyne, co mi zostało, to ta za niska temperatura, która mnie zaczyna nie na żarty niepokoić. Te dwa wałkonie, które mi pomagają, są do niczego jako diagności. Potrafią tylko narzekać. Im się wydaje, że mają kłopoty? To co ja mam powiedzieć? Szkoda, że nie byli w moim gabinecie tego dnia, kiedy przyszła ta młoda para i patrzyła na mnie, jakbym im mówił rzeczy, o których nikt na świecie jeszcze nie słyszał. Nigdy nie widziałem, żeby ktoś był równie zaintrygowany.

“Mówi pan, że to trzeba tak?" – spytał mnie i sam przez chwilę poruszał modelami. Wiem, że pewien typ ludzi znajduje w tym szczególną przyjemność.

“Bardzo dobrze – powiedziałem. – Teraz idźcie do domu i spróbujcie robić to przez kilka miesięcy moim sposobem, a wtedy zobaczymy, co będzie. Zgoda?"

“Zgoda" – odpowiedzieli i zapłacili mi gotówką bez żadnej dyskusji.

Życzyłem im dobrej zabawy, a oni podziękowali i wyszli. On obejmował ją w talii, jakby nie mógł się doczekać, kiedy znajdzie się w domu i będzie mógł przystąpić do dzieła. W kilka dni później przyszedł znowu, tym razem sam, i oświadczył siostrze, że musi się ze mną natychmiast widzieć. Jak tylko zostaliśmy sami, wyrżnął mnie w pysk."
Zgłoś

Zrzutka na serwery i rozwój serwisu

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.

Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Avatar
kickyourheadoff 2013-08-20, 11:23
Genialna książka, polecam
Zgłoś
Avatar
PanMarian 2013-08-20, 12:06
Przed fragmentami, oprócz tytułu powinieneś, także mniej więcej przybliżyć nam tematykę książki.

Pozdrawiam
Zgłoś
Avatar
rimogyz 2013-08-20, 12:35
@PanMarian, no mogłem. Spieprzyłem lekko, ale już nic z tym nie zrobię
Zgłoś
Avatar
PanMarian 2013-08-20, 14:52
rimogyz, Nie szkodzi, i tak nie lubie powiesci, ale skoro polecasz to moze ogarne sobie egzemplarz, jak nie bede mial akurat nic do czytania i sie gdzies na to natkne. Ile stron to sobie liczy?
Zgłoś
Avatar
rimogyz 2013-08-20, 15:11 1
PanMarian w zależności od wydania to było 400-600 stron (nic nie było wycinane, po prostu format różny).

Ja miałem akurat edycję 500-kilka stron.

Ogólnie rzecz dzieje się w okresie II wojny światowej na wyspie Pianosa (wyspy toskańskie) gdzie stacjonuje jednostka bombowców. Książka opisuje wojnę w bardzo 'pokrzywiony', groteskowy sposób - historie osób (Yossarian, Dunbar, Orr, Major... De Coverley, Major Major itd.), wydarzenia, etc. Co chwilę można się zastanawiać "co ja właściwie czytam?!" (historia nie jest przedstawiona chronologicznie, co chwilę wtrącają się jakieś nowe wątki), ale z ciągłym bananem na gębie. Od razu mówię - lepiej nie czytać w miejscach publicznych, chyba że lubisz jak ludzie się gapią i dziwią czemu chichoczesz

Generalnie wojsko, które jest tam opisane to zbiór wariatów. Chociaż nie są wariatami. Ale w zasadzie są wariatami, ale nie mogą o tym wprost powiedzieć. Bo jakby powiedzieli, że są wariatami, to przecież nie byli by wariatami. Chociaż Orr to na pewno wariat. Ale nie mógł o tym powiedzieć.
Zgłoś
Avatar
PanMarian 2013-08-20, 17:48 1
rimogyz napisał/a:

Generalnie wojsko, które jest tam opisane to zbiór wariatów. Chociaż nie są wariatami. Ale w zasadzie są wariatami, ale nie mogą o tym wprost powiedzieć. Bo jakby powiedzieli, że są wariatami, to przecież nie byli by wariatami.

Tego domyslilem sie po tytule.
Ale ogolnie wyglada interesujaca, moze kiedys sie za to wezme.

Pozdrawiam
Zgłoś
Avatar
W 2013-08-20, 18:18
temat i tej książce już jest
sadistic.pl/paragraf-22-joseph-heller-vt28778.htm?highlight=paragraf
Zgłoś
Avatar
s................s 2013-08-20, 21:43 1
Kiedyś czytałem, ale ostatecznie nie skończyłem, z racji że byłem zbyt ponury by się uśmiechać i ostatecznie odłożyłem i chwyciłem się za Sartre. Potem już do "Paragrafu" żem nie powrócił - w sumie trochę szkoda, ale może jeszcze kiedyś mnie najdzie.
W każdym razie niektóre momenty rozpierdalały absurdem, he he. Zwłaszcza postać Majora Majora Majora Majora zapadła mi w pamięć.
Zgłoś
Avatar
rimogyz 2013-08-20, 23:30
No ja się teraz za Sartre'a wziąłem.
"Drogi wolności" - że też sam czasem mam takie rozkminy jak Mateusz :v
Zgłoś
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem