Bardzo dobrze Kukiz mówił. Obawiam się, że do większości betonowej widowni TVNu nie przemówił. Wojewódzki cały czas się podśmiechiwał i nieustannie starał się zejść na inne, mniej drażniące go (i TVN) tematy.
Oglądałem ten program razem z matką i ona nagle, w połowie wypowiedzi Kukiza, spytała, z pogardą: "ten Kukiz to taki sam pisowiec jak nasz wujek" (chociaż wujek akurat pisowcem jest for life). Nie załapała o co chodzi Kukizowi (na szczęście jej po programie wszystko ładnie wytłumaczyłem). Drażni mnie to, że zrobiło się tak, że każdy, kto nie zgadza się z tą chujnią prowadzoną przez PO musi być pisowcem. Jest to olbrzymi sukces mediów kreujących partię rządzącą jako jedyną słuszną opcję. Gdyby tak było - byłoby lepiej, a tak nie jest.
Każdy, kto ma oczy otwarte i nie daje się tak łatwo robić w chuj z różnymi manipulacjami, wie, że różnica między PO a PiSem jest tylko taka, że jedna z tych partii ma poparcie mediów (a kto ma media, ten ma władze). Te partie prawie niczym się nie różnią. Gdyby teraz PiS byłby przy władzy - mielibyśmy podobną chujnię. Tu trzeba zmian głębszych niż zmiana partii u sterów władzy. Tu trzeba zmienić system, a wprowadzenie JOWów byłoby kamieniem węgielnym pod budowę normalnego kraju. Takim słupkiem milowym.
zainteresowanych zmianami zapraszam na: zmieleni.pl