Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Jakbym przez ostatnie 4 lata zarabiał 16 tys. 476 zł miesięcznie to też bym tak szydził.
Kochany te pieniądze z bycia posłem to dla pana Pawlaka drobne. On zarabia kilkadziesiąt tysięcy złotych. Po tym jak był prezesem warszawskiej giełdy towarowej jest już ustawiony. Jest w zarządzie kilku spółek giełdowych. Sama jego obecność w tychże spółkach gwarantuje im lepszy wizerunek w oczach potencjalnych klientów. Ale co by nie mówić Pawlak to bardzo inteligentny i świetnie wykształcony facet ze wsi. Możliwe, że to jedyny znany mi wyjątek od stwierdzenia: "Człowiek ze wsi wyjdzie ale wieś z człowieka nigdy."
Zgadza się. Wystarczy tytuł inżynierski, 74 kursy, 23 uprawnienia, 20 lat doświadczenia w zawodzie i wiek max 19 lat.
Ale co Ty pierdolisz? Ja nie mam problemu ze studiowaniem zaocznie na państwowej uczelni i pracą. Huj że w korporacji. Ale mam zajebisty socjal i traktuja mnię porządnie. 3600 brutto i np. darmowa opieka medyczna w prywatnej klinice oraz zwrot za dojazdy (bo dojezdzam 30 km w jedna strone). I co kurwa? Narzekam? Nie. Ale jak wygodniej jest siedzieć na zasiłku dla debili i rozpierdalać każdy grosz na chlanie z kumplami mułami po zawodówce i technikum to sie kurwa nie dziwie.
Takie pierdolenie jest w modzie że teraz to trzeba mieć w chuj kursów. Broni Ci się ktoś uczyć debilu w szkole? Jak wolisz rozpierdalać sedesy w WC to śmiało - narzekaj teraz że podajesz w MC Donaldzie chees'y pijanym angolom po nocach.
Albo że więcej ludzi do techników/zawodówek powinno iść bo nie ma kto robić? kurwa bez jaj. Wystarczy tu zobaczyć co reprezentuje sobą przyszła klasa "robotnicza". Każdy kto spędził 5 minut w technikum wie że to banda baranów i 1/1000 coś naprawdę będzie po szkole potrafił i sobie w życiu poradzi. Widzę to codziennie jak wsiadam rano na peronie do pociągu - zaczyna taki matoł dzień od 2 piwek a potem kurwa fajrant na budowie cały dzień bo on jest zmęczony. Nie robisz? Wypierdalaj - bez zasiłku i srania się z takimi.
Potem wielkie społeczeństwo oburzone - bo Tusk kurwa to i tamto Że pracy nie ma i że rumuny robią. A kto ma kurwa robić? Debilom bez testu gimnazjalnego jest źle. Ludziom po studiach też się pierdoli. Napisze taki kurwa hipsterki pedał pracę na zasadzie ctrl+c oraz ctrl+v i jak kurwa 5 tysi na łapę nie ma to nie pójdzie. POKORY KURWY!!!!!!!!!!!!
Ale co Ty pierdolisz? Ja nie mam problemu ze studiowaniem zaocznie na państwowej uczelni i pracą. Huj że w korporacji. Ale mam zajebisty socjal i traktuja mnię porządnie. 3600 brutto i np. darmowa opieka medyczna w prywatnej klinice oraz zwrot za dojazdy (bo dojezdzam 30 km w jedna strone). I co kurwa? Narzekam? Nie. Ale jak wygodniej jest siedzieć na zasiłku dla debili i rozpierdalać każdy grosz na chlanie z kumplami mułami po zawodówce i technikum to sie kurwa nie dziwie.
Takie pierdolenie jest w modzie że teraz to trzeba mieć w chuj kursów. Broni Ci się ktoś uczyć debilu w szkole? Jak wolisz rozpierdalać sedesy w WC to śmiało - narzekaj teraz że podajesz w MC Donaldzie chees'y pijanym angolom po nocach.
Albo że więcej ludzi do techników/zawodówek powinno iść bo nie ma kto robić? kurwa bez jaj. Wystarczy tu zobaczyć co reprezentuje sobą przyszła klasa "robotnicza". Każdy kto spędził 5 minut w technikum wie że to banda baranów i 1/1000 coś naprawdę będzie po szkole potrafił i sobie w życiu poradzi. Widzę to codziennie jak wsiadam rano na peronie do pociągu - zaczyna taki matoł dzień od 2 piwek a potem kurwa fajrant na budowie cały dzień bo on jest zmęczony. Nie robisz? Wypierdalaj - bez zasiłku i srania się z takimi.
Potem wielkie społeczeństwo oburzone - bo Tusk kurwa to i tamto Że pracy nie ma i że rumuny robią. A kto ma kurwa robić? Debilom bez testu gimnazjalnego jest źle. Ludziom po studiach też się pierdoli. Napisze taki kurwa hipsterki pedał pracę na zasadzie ctrl+c oraz ctrl+v i jak kurwa 5 tysi na łapę nie ma to nie pójdzie. POKORY KURWY!!!!!!!!!!!!
Tak, tak, tak.. Super... Yhy...
Na którym kanale można zobaczyć wyżej wymienioną bajkę?
Na śląsku i zagłębiu oferty pracy wyglądają tak:
1)AKWIZYCJA (płacone prowizje ,bez pensji, od sprzedaży czegoś)
2)AKWIZYCJA (płacone niskie prowizje, 4zł/h, praca popołudniami)
3)Roznoszenie ulotek
4)Operator wózka (7-10zł/h najczęściej 4-ro brygadówka)
5)Kierowca C+E z uprawnieniami (cena uprawnień około 7-9tyś. zł,)
6)Podjazdowy na stacji Shell /BP/ORLEN (6zł BRUTTO praca po 12h)
7)Telemarketing (4-7zł brutto w zależności od wyników)
i wiele wiele innych.. tym podobnych
Jeśli skończyłeś liceum jesteś w dupie jak ktoś ci nie pomoże..
Chcesz zostać strażakiem ? NI chu ja bez znajomości
Chcesz jeździć na karetce ? JW + chore wymagania
Chcesz robić coś co lubisz ? ciężko znaleźć taką prace..
A tak w ogóle to trzeba zarobić kase na kursy i szkolenia i gdzies zdobyć jakiekolwiek doświadczenie.. peace
mam 25 lat, pierwsza praca już w czasach liceum - dorabianie przy inwentaryzacjach i tym podobne zajęcia w weekendy, później na studiach telemarketing, a po krótkim czasie pierwsza poważna praca w korporacji, a później, aż do teraz zmiany pracy bez większych problemów.
niestety, ale nie wystarczy chcieć - trzeba też poświęcić czas na szukanie pracy, później na porządne przygotowanie cv i LM a później jeszcze zrobić dobre wrażenie na rozmowie kwalifikacyjnej.
sam widziałem proces rekrutacji z "drugiej" strony i wiem, że spokojnie ponad połowa aplikacji nie spełnia wymogów (od braku klauzuli o zgodzie na przetwarzanie danych przez brak części dokumentów do złej nazwy firmy w treści maila lub w nagłówku listu motywacyjnego)
żadna firma nie może sobie pozwolić na zatrudnienie kretyna, który nie potrafi dobrze przygotować aplikacji, lub założy adidasy do garnituru na rozmowę kwalifikacyjną.
ale zamiast zdobywać doświadczenie w pracy lepiej jest narzekać i szukać pracy wtedy jak brakuje na piwo czy imprezę...
Ale co Ty pierdolisz? Ja nie mam problemu ze studiowaniem zaocznie na państwowej uczelni i pracą. Huj że w korporacji. Ale mam zajebisty socjal i traktuja mnię porządnie. 3600 brutto i np. darmowa opieka medyczna w prywatnej klinice oraz zwrot za dojazdy (bo dojezdzam 30 km w jedna strone). I co kurwa? Narzekam? Nie. Ale jak wygodniej jest siedzieć na zasiłku dla debili i rozpierdalać każdy grosz na chlanie z kumplami mułami po zawodówce i technikum to sie kurwa nie dziwie.
Takie pierdolenie jest w modzie że teraz to trzeba mieć w chuj kursów. Broni Ci się ktoś uczyć debilu w szkole? Jak wolisz rozpierdalać sedesy w WC to śmiało - narzekaj teraz że podajesz w MC Donaldzie chees'y pijanym angolom po nocach.
Albo że więcej ludzi do techników/zawodówek powinno iść bo nie ma kto robić? kurwa bez jaj. Wystarczy tu zobaczyć co reprezentuje sobą przyszła klasa "robotnicza". Każdy kto spędził 5 minut w technikum wie że to banda baranów i 1/1000 coś naprawdę będzie po szkole potrafił i sobie w życiu poradzi. Widzę to codziennie jak wsiadam rano na peronie do pociągu - zaczyna taki matoł dzień od 2 piwek a potem kurwa fajrant na budowie cały dzień bo on jest zmęczony. Nie robisz? Wypierdalaj - bez zasiłku i srania się z takimi.
Potem wielkie społeczeństwo oburzone - bo Tusk kurwa to i tamto Że pracy nie ma i że rumuny robią. A kto ma kurwa robić? Debilom bez testu gimnazjalnego jest źle. Ludziom po studiach też się pierdoli. Napisze taki kurwa hipsterki pedał pracę na zasadzie ctrl+c oraz ctrl+v i jak kurwa 5 tysi na łapę nie ma to nie pójdzie. POKORY KURWY!!!!!!!!!!!!
Jebnij się w łeb tylko porządnie. No i szklaną kulę umyj bo jakoś nie poszło ci wróżenie o mnie.
- Co mnie obchodzi ze masz taką pracę?
- To pracodawcy wymyślają takie wymagania, nie ja
- Pracuję w zawodzie i uczę się zaocznie matole
- A ty co? Na studia po gimbunazjum od razu poszedłeś? Nie pierdol o liceach-to jest dopiero fabryka matołów co potem idą na jakieś sóper-studia, z których nic nie wynoszą i narzekają że nie ma dla nich pracy
Pracujesz u taty? W jakim zawodzie? Jak bym zarabiał ponad 3000/rękę, nawet bez tych innych luksusów to srałbym ze szczęścia. U nas, w wielkim mieście ze średnim zarabia się połowę tego.
Jeszcze trochę o kursach-przykładowo spawacz, żeby znaleźć pracę i zarabiać jak człowiek musi narobić kursów na kilka albo kilkanaście tys. zł.
Zgadza się. Wystarczy tytuł inżynierski, 74 kursy, 23 uprawnienia, 20 lat doświadczenia w zawodzie i wiek max 19 lat.
Gowno prawda. Wlasnie skonczylem studia i kurwa nie ma w tym kraju roboty dla ludzi z moim wyksztalceniem. Moglem isc do zawodowki juz dawno bym jezdzil beemka jak moi kumple z osiedla.
Jebnij się w łeb tylko porządnie. No i szklaną kulę umyj bo jakoś nie poszło ci wróżenie o mnie.
- Co mnie obchodzi ze masz taką pracę?
- To pracodawcy wymyślają takie wymagania, nie ja
- Pracuję w zawodzie i uczę się zaocznie matole
- A ty co? Na studia po gimbunazjum od razu poszedłeś? Nie pierdol o liceach-to jest dopiero fabryka matołów co potem idą na jakieś sóper-studia, z których nic nie wynoszą i narzekają że nie ma dla nich pracy
Pracujesz u taty? W jakim zawodzie? Jak bym zarabiał ponad 3000/rękę, nawet bez tych innych luksusów to srałbym ze szczęścia. U nas, w wielkim mieście ze średnim zarabia się połowę tego.
Jeszcze trochę o kursach-przykładowo spawacz, żeby znaleźć pracę i zarabiać jak człowiek musi narobić kursów na kilka albo kilkanaście tys. zł.
Tak Ty kurwa patałachu. Byłem w ogólniaku bo nie wiedziałem w wieku 16 lat jaka mnie czeka przyszłość i co sam chce robić i jakie studia wybrać. Pracuję od 17 roku życia - rozwoziłem pizze nosiłem ulotki i pracowałem w punkcie xero. 4 lata zapierdalałem w krakowskich hotelach z walizkami za 1200 na rękę i ryłem angielski i zapierdalałem na kursy po pracy za ta kaskę. A Ty i takie kurwa życiowe zjebane obszczymury kończą z trudem zawodówkę a potem i tak huja umieją. Bo najważniejsze skończyć 18 lat -> zrobić prawko kując testy na pamięć bo i tak kurwa prowadzić samochodu nie potraficie -> kupić Matiza albo inna kurwa Ibizę i co weekend Energy i dropsy i tanie dziwki ze wsi. TAK TO KURWA WYGLĄDA.
Sranie w banie że pracy nie ma. Społeczeństwo jest wygodne. Jakby kurwa nie było zasiłku zaraz wszyscy by znaleźli robote. Ale nie. Po huj? Lepiej walić konia całymi dniami przy satelicie spłodzić dziecko pijanej pannie i jemu tez zjebać życie.
Pracujesz w zawodzie i hujowo zarabiasz? Zmień zawód albo studia.
I nie huju - nie pracuje u taty. Pracuje w korporacji turystycznej. Jak znasz język i umiesz napisać maila / zrobić tabelkę w Excelu to Cię przyjmą. Wystarczy poszukać. Ja też byłem na zasiłku tez zapierdalałem na stażu za 890 zł brutto gdzie 200 zł traciłem miesięcznie na dojazd bo chciałem pracować. Też wysyłałem 100 CV tygodniowo i na porządne zarobki czekałem 8 miesięcy mając tytuł Inżyniera Środowiska. I co? 5 lat studiów i w każdym biurze projektowym chcą żeby zapierdalać za 500 stów miesięcznie albo najlepiej za friko - bo to przecież praktyka. Wszyscy srają że pracujesz dla angola alby żyda lub murzyna. Ale oni płacą w huj lepiej niż jebane polaczki skneruski.
Kursy są drogie? Nie pierdol. Semestr angielskiego w centrum Krakowa to 1200 zeta za cały rok nauki. Wystarczy nie rozpierdalać kasy na lewo i prawo. Nie nauczyłeś się w szkole? Trudno. Straciłeś czas. Wszyscy są kurwa nauczeni że wszystko samo się zrobi. Ze nauka sama wejdzie do łba. Ze testy i egzaminy same sie znajda. Nie kurwa - pobudka. Drugie tyle co w szkole czy na studiach siedziałem w domu nad książkami.
Więc dobra rada dla Ciebie i tej zjebanej bandy powyżej od szklanych kul itp. weźcie się kurwa do roboty a nie pierdolcie smutów. Chcieliście się "uczyć zawodu" to spijajcie teraz śmietankę i nie przypierdalajcie się do tych co maja lepiej. A ja będę dalej pracował i się rozwijał bo teraz jest na to czas a takich zjebanych imbecyli oglądał jak zapierdalają przy betoniarkach budując kolejny budynek naprzeciwko.
Hejtujecie mnie? huj Wam wszystkim w dupe. Pójdźcie sobie zagłosować znowu w wyborach na Tuska albo Palikota którzy spuszczą Wam się później na pysk.
Pracujesz u taty? W jakim zawodzie? Jak bym zarabiał ponad 3000/rękę, nawet bez tych innych luksusów to srałbym ze szczęścia. U nas, w wielkim mieście ze średnim zarabia się połowę tego.
Zwróć uwagę że ona napisał brutto czyli bez podatków, co równa się temu że dostaje pewnie tylko tyle i ile się zarabia ze średnim w twoim mieście czyli połowę tego 3600 zł brutto.
Swoją droga już lepiej hejtujcie na polityków i skostniały system emerytalny sprzed 120 lat, niż na siebie nawzajem. Swoją drogą to chyba oczywiste że przez pierwsze kilka lat pracy zarabia się niewiele i najlepiej zamieszkać z dziewczynom/żoną żeby chociażby koszta utrzymania dzielić na dwóch. Swoją drogą odlecieliśmy trochę od tematu dyskusji, w końcu nie gadamy tutaj o tym kto ile zarabia tylko że system emerytalny w obecnym kształcie jest nie efektywny i najpewniej się rozleci zostawiając potencjalnych emerytów na lodzie.
Zwróć uwagę że ona napisał brutto czyli bez podatków, co równa się temu że dostaje pewnie tylko tyle i ile się zarabia ze średnim w twoim mieście czyli połowę tego 3600 zł brutto.
Dobra, źle to przeliczyłem-wychodzi koło 2,6tys. na rękę. Ale i tak to 2x tyle co nasze 1800 brutto.
Tak Ty kurwa patałachu. Byłem w ogólniaku bo nie wiedziałem w wieku 16 lat jaka mnie czeka przyszłość i co sam chce robić i jakie studia wybrać. Pracuję od 17 roku życia - rozwoziłem pizze nosiłem ulotki i pracowałem w punkcie xero. 4 lata zapierdalałem w krakowskich hotelach z walizkami za 1200 na rękę i ryłem angielski i zapierdalałem na kursy po pracy za ta kaskę. A Ty i takie kurwa życiowe zjebane obszczymury kończą z trudem zawodówkę a potem i tak huja umieją. Bo najważniejsze skończyć 18 lat -> zrobić prawko kując testy na pamięć bo i tak kurwa prowadzić samochodu nie potraficie -> kupić Matiza albo inna kurwa Ibizę i co weekend Energy i dropsy i tanie dziwki ze wsi. TAK TO KURWA WYGLĄDA.
Sranie w banie że pracy nie ma. Społeczeństwo jest wygodne. Jakby kurwa nie było zasiłku zaraz wszyscy by znaleźli robote. Ale nie. Po huj? Lepiej walić konia całymi dniami przy satelicie spłodzić dziecko pijanej pannie i jemu tez zjebać życie.
Już pisałem żebyś przemył swoją szklaną kulę. Ty chyba masz jakieś problemy emocjonalne. Nie wiem, koledzy z technikum/zawodówki zmuszali cię do jeżdżenia z nimi na dziwki matizem? A może ktoś z rodziny?
Jeszcze raz- uczyłem się(i dalej się uczę), nie rozwalałem kibli w szkole, nie przechlewam wypłaty, nigdy nie byłem ani dnia na zasiłku(w przeciwieństwie do ciebie), znam 4 języki na tyle żeby się dogadać(nie, nie licząc polskiego).
Pracujesz w zawodzie i hujowo zarabiasz? Zmień zawód albo studia.
Od paru miesięcy się nad tym zastanawiam. Problem w tym, ze zmiana zawodu to nie takie hop-siup, tydzień czy dwa i jest. Szkoła czy studia parę lat trwają.
I nie huju
Jak już kogoś wyzywasz to nie rób tego jak imbecyl po technikum, który kupił zaliczenie z polskiego.
A ja będę dalej pracował i się rozwijał bo teraz jest na to czas a takich zjebanych imbecyli oglądał jak zapierdalają przy betoniarkach budując kolejny budynek naprzeciwko.
Gdyby nie tacy "zjebani imbecyle" to ty milordzie po studiach nie miałbyś gdzie mieszkać, nie miałbyś komputera, prądu ani internetu żeby heitować na sadistiu, nie miałbyś jedzenia, wody, po prostu zdechłbyś. Śmieszą mnie ludzie, dla których jakakolwiek forma pracy fizycznej, czy to na serwisie, czy to na budowie czy chuj wie gdzie indziej to jakaś ujma. Bo przecież tylko matoły idą do zawodówki albo technikum i zarabiają potem 5tys. na budowie.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów