htr83 napisał/a:
generalnie w Rosji jest bieda ale w dużych aglomeracjach takich jak moskwa czy petersburg ludzie bardzo dobrze zarabiają
a tak w ogóle muszą dobrze zarabiac bo w moskwie jest cholernie drogo. bylem w zeszlym roku i z ciekawostek moge wymienic
ze popularna kanciasta skoda to coraz rzadszy widok. większość fur to wypasione suvy a ludzie wcale nie wyglądają na ubogich.
w metrze wisiało ogłoszenie z ofertą pracy dla maszynisy i asystenta. pensja na zlotowki to odpowiednio 9000 i 6000zl netto
centrum wystawowe "krokus" to zajebiście wyposażony, nowoczesny kompleks, przy nim warszawskie expo XXI wygląda jak kiosk ruchu. oczywiście taraz gdy rubel spadł na ryj a kowboje i merkelowa jebją sankcjami troche się ruskim sie ukruciło ale nie wiele.
Potwierdzam. Ceny życia w Moskwie są astronomicznie wysokie, od czynszu za mieszkanie po zakupy (a jak jest się cudzoziemcem, który nie czyta bukw, to golą aż równo).
Najbardziej zapamiętałem fragment z przewodnika dla turystów dot. bezpieczeństwa w mieście: "Jeśli obawiasz się, że ktoś może ukraść Ci telefon lub portfel, to nie przejmuj się. Nie ważne skąd pochodzisz, i tak zapewne 3/4 przypadkowo mijanych przechodniów jest bogatsza od Ciebie"
Dobrze zarabia się w stolicy, ale na prowincji też nie jest tak źle, zwłaszcza w budżetówce. Krawężnik zatrudniony w komendzie w prowincjonalnym miasteczku miał pensję netto (w 2013 r.) 40k RUB, czyli wtedy to było 4k PLN.