„ Jesienią 1992 roku nad Terekiem doszło do prawdziwej, krwawej wojny. Była wyjątkowo barbarzyńska. Mój kolega, rosyjski fotoreporter, pokazał mi w Moskwie zdjęcie osetyjskiego żołnierza trzymającego w ręku odrąbaną dziecięcą głowę z warkoczami”
Wojciech Jagielski „Dobre miejsce do umierania”.
31 października wybuchł, jak się go dzisiaj określa, „pierwszy konflikt w Rosyjskiej Federacji”.
Doszło do krótkotrwałej ale krwawej wojny między Osetyjczykami a Inguszami o tzw „rejon prigorodny” znajdujący się pomiędzy Władykaukazem (stolicą Osetii Północnej) a granicą z nowo powołaną Republiką Inguszetii.
Rejon prigorodny historycznie był inguski, ale po wywózkach stalinowskich lat 40 rejon zasiedlili Osetyjczycy. Powracający z zesłania w latach 50 Ingusze zaczęli ponownie osiedlać się w rejonie Władykaukazu.
Po rozpadzie ZSRR prawie wszystkie górskie narody Kaukazu domagały się zadośćuczynienia i rewizji granic swoich republik. Tego również domagali się Ingusze, dla których rejon prigorodnyj był częścią Inguszetii (formalnie rejon prigorodnyj został przyłączony do Osetii Północnej w 1944 po deportacji inguskiej populacji). To oczywiście nie podobało się Osetyjczykom
W okresie poprzedzającym konflikt obydwie strony w sowich republikańskich parlamentów ogłosiły kilka aktów mających określić przynależność rejonu prigorodnego do którejś z republik, łącznie z powołaniem zbrojnych milicji mających te postanowienia wyegzekwować.
Wieczorem 30 października osetyjskie milicje rozpoczęły ostrzał inguskich wiosek (jest to temat sporny, obydwie strony oskarżają się o oddanie pierwszych strzałów w konflikcie).
Na odpowiedź Inguszy nie trzeba było długo czekać.
Już rankiem 31 października granicę od strony Inguszetii przekroczyły milicje inguskie i zajęły wieś Czermien. W odpowiedzi we Władykaukazie doszło do pogromów Inguszy. Po stronie Osetyjskiej wzięli udział weterani zakończonej przed kilkoma miesiącami wojny Gruzińsko-Osetyjskiej. Uzbrojenie władzom Osetii miały przekazać władze federalne z Moskwy, ale Moskwa temu stanowczo zaprzecza.
Armia federalna wkroczyła w rejon konfliktu dopiero 1 listopada, ale sytuację udało się opanować dopiero 4 listopada. Wiele wskazuje na to, że część rosyjskich Wojsk Wewnętrznych MSW wzięła udział w konflikcie po stronie Osetyjczyków.
Konflikt był pełen przerażających zbrodni popełnionych przez obydwie strony.
Ludzi rozstrzeliwano, mordowano siekierami, palono żywcem.
Według oficjalnych statystyk zginęło 608 osób. 118 Osetyjczyków i 490 Inguszy.
Z rejonu prigorodnego uciekło lub przymusowo wysiedlono kilkadziesiąt tysięcy Inguszy.
[b]
Żródło