Wypić jedno piwo to jak obciąć paznokcie tylko u jednej ręki. Trochę bez sensu.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
56 minut temu
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
Jedno piwo to nie piwo, dwa piwa to pół piwa, dopiero cztery piwa to piwo. A na jedno się nie chodzi...
BongMan napisał/a:
Jedno piwo to nie piwo, dwa piwa to pół piwa, dopiero cztery piwa to piwo. A na jedno się nie chodzi...
a jeden suchar to jeden BongMan i niech tak już zostanie
zawsze jak wypije jedno piwo to czuje sie jakby moje zycie nie mialo sensu i wtedy zatapiam smutki w alkoholu.
Nie zgodzę się, jedno-dwa piwa, to dla smaku, a dalej to już tylko nieudolna próba poprawienia nastroju kończąca się się szczaniem co minutę, ogólnym zmęczeniem, najebaniem, a dalej - nawet wyczuwalnym kacem.
wilq1993 napisał/a:
Wypić jedno piwo to jak obciąć paznokcie tylko u jednej ręki. Trochę bez sensu.
Powiedział żul...
Nigdy nie ogarniałem kolegów którzy pili po 6-8 piw, żeby faktycznie poczuć ten alkohol w żyłach. Toż to lepiej parę kielonów czystej i od razu weselej, lać się nie chce i samopoczucie drugiego dnia przynajmniej w moim odczuciu lepsze.
Nie rozumiem fenomenu piwa, ani to dobre, ani mocne, ani zdrowe. Na chuj to w ogóle pić? Alkohol to w ogóle jest dla słabych ludzi, tak samo jak używki.
@Up to kurwa oddawaj wszystkie piwa, które dostałeś od sadoli
BongMan napisał/a:
Jedno piwo to nie piwo, dwa piwa to pół piwa, dopiero cztery piwa to piwo. A na jedno się nie chodzi...
Muszę się nie zgodzić, chodzi się na jedno piwo, ale nigdy po jednym się nie wraca
co prawda to prawda, jednym piwem to dzioba zasmrodzić sobie tylko mozna