Kierownik na czerwonym, młoda przeżyła. Gdańsk.
359
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 0:10
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 16:10
Kierownik na czerwonym, młoda przeżyła. Gdańsk.
Ludzie zawsze popełniali błędy i będą dalej popełniać. Jezdnia to nie pierdolony plac zabaw, a debili którzy zasypują przejścia podziemne albo burzą kładki dla pieszych powinno przywiązać się do samochodu i przeciągnąć przez całe miasto.
Tatuś zjeb, nawet egzotyczną u nas pionizację zastosował.
ByGryzzli napisał/a:
Uratował ją kask..
Możliwe. Uderzyć głową w asfalt albo krawężnik nie pomaga.
wleciał na czerwonym.. 8 lat za usiłowanie zabójstwa rozwiązało by jego problemy z samokontrolą..
patmon napisał/a:
Takiemu kierownikowi to należałoby dożywotnio zabrać dokument prawa jazdy, konfiskować auto na poczet zadośćuczynienia dla poszkodowanego dziecka, kierować na badania psychiatryczne oraz wniosek z prośbą o zniżkę na przejazdy środkami komunikacji miejskiej koniecznie w towarzystwie nadzoru osób trzecich.
P.s. Ojciec dzieciaka też Miszcz jak jprdle, bo tak dać małemu dzieciakowi jechać sobie wśród tak zaawansowanego ruchu ulicznego , normalnie zachowanie jakby byli gdzieś na placu zabaw, albo wielkim parku. Pisałem już kiedyś, że dzisiejszy rodzic i jego pomyślunek sprowadzają się właśnie do takich debilnych zachowań, gdzie tatuś i madka głupsze od dzieciaka. Chuj głupi tylko się wkurwiłem i ciśnienie mi skoczyło.
Co ty świerzak na sadolu czy płacząca baba? Nie znasz osobiście to luz. Ważne że nie ty albo rodzina. Masz mózg to myśl. Oni nie myśleli to teraz my mamy film do wieczornego browara. Piwko za film edukacyjny. Sadol powinien być obowiązkowy o 1 klasy podstawówki.
Jeżdżąc na rowerze i obserwując jak zachowują się na rowerkach takie małe dzieci doszedłem do wniosku że nie powinny poruszać się w taki sposób po drogach publicznych bo zazwyczaj nie patrzą gdzie jadą, zdarzyło mi się że jadąc z rodzicami takie dziecko po prostu jedzie zygzakiem wyjeżdżając mi pod koła, albo pędzi przed siebie na złamanie karku nie patrząc czy jest bezpiecznie. Tutaj ewidentnie wina kierownika który mam nadzieję że za to odpowie karnie bo to był zwykły bandytyzm drogowy, ale gdyby dziecko trzymało się za opiekunem to by nic mu się nie stało, ale tak jak napisałem, dzieci nie zachowują się racjonalnie na drogach publicznych.
Joachim napisał/a:
Pierdolisz bzdury. Ulice są dla samochodów. Takie wypadki są właśnie przez takich baranów, ktorzy tego nie rozumieją. Może kiedyś zrozumiesz jeśli znajdziesz się w takiej sytuacji jak ten kierowca. Każdy popełnia błędy i każdemu może się to przytrafić
To Ty poerdolisz głupoty, gość wjechał na czerwonym z premedytacją bo a nóż się uda śmignąć, i to nie było czerwone które się zapaliło sekundę wcześniej tylko totalna recydywa , bo samochody które wcześniej czekały na światłach ruszyły i to kilka sekund wczesniej
Kto jeździ ten wie że teraz sami się wpierdalaja pod koła , takie prawo zrobili ze niby miało zmniejszyć ilość wypadków a tu dupa , bo myślą że im wszystko wolno , kiedyś było stan przed przejściem zejdź z roweru przeprowadź a teraz zapierdalaj bo masz pierwszeństwo i każdy w aucie musi stawać na pasach bo jest czerwony dywan ,wcale on nie pomaga ubezpieczenie powinno być obowiązkowe na rower i numer wygrawerowany
Kurwa ale kierownik ma przejebane teraz. Współczuje.
No to teraz ktoś będzie miał po piździe i to ostro.
patmon napisał/a:
Takiemu kierownikowi to należałoby dożywotnio zabrać dokument prawa jazdy, konfiskować auto na poczet zadośćuczynienia dla poszkodowanego dziecka, kierować na badania psychiatryczne oraz wniosek z prośbą o zniżkę na przejazdy środkami komunikacji miejskiej koniecznie w towarzystwie nadzoru osób trzecich.
P.s. Ojciec dzieciaka też Miszcz jak jprdle, bo tak dać małemu dzieciakowi jechać sobie wśród tak zaawansowanego ruchu ulicznego , normalnie zachowanie jakby byli gdzieś na placu zabaw, albo wielkim parku. Pisałem już kiedyś, że dzisiejszy rodzic i jego pomyślunek sprowadzają się właśnie do takich debilnych zachowań, gdzie tatuś i madka głupsze od dzieciaka. Chuj głupi tylko się wkurwiłem i ciśnienie mi skoczyło.
Nie zesraj sie
Chyba weszło "późne pomarańczowe" dlatego tak szybko leciał
patmon napisał/a:
Takiemu kierownikowi to należałoby dożywotnio zabrać dokument prawa jazdy, konfiskować auto na poczet zadośćuczynienia dla poszkodowanego dziecka, kierować na badania psychiatryczne oraz wniosek z prośbą o zniżkę na przejazdy środkami komunikacji miejskiej koniecznie w towarzystwie nadzoru osób trzecich.
P.s. Ojciec dzieciaka też Miszcz jak jprdle, bo tak dać małemu dzieciakowi jechać sobie wśród tak zaawansowanego ruchu ulicznego , normalnie zachowanie jakby byli gdzieś na placu zabaw, albo wielkim parku. Pisałem już kiedyś, że dzisiejszy rodzic i jego pomyślunek sprowadzają się właśnie do takich debilnych zachowań, gdzie tatuś i madka głupsze od dzieciaka. Chuj głupi tylko się wkurwiłem i ciśnienie mi skoczyło.
Kurwa.. zesrales sie. I kto to teraz bedzie sprzatal? Twoja stara?
Joachim napisał/a:
Pierdolisz bzdury. Ulice są dla samochodów. Takie wypadki są właśnie przez takich baranów, ktorzy tego nie rozumieją. Może kiedyś zrozumiesz jeśli znajdziesz się w takiej sytuacji jak ten kierowca. Każdy popełnia błędy i każdemu może się to przytrafić
Ty jesteś normalny? 20 lat jeżdżę, na czerwonym pewnie też zdarzyło mi się przejechać, ale na takim skrzyżowaniu, w taki sposób, to trzeba być upośledzonym i na pewno ten gość nie powinien mieć prawa jazdy. Fajnie, że udało się jego debilizm wykryć bez ofiar śmiertelnych.