Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Jak jeszcze chodziłem do podstawówki to w zimie lubiliśmy chodzić na sanki na taką piaskówę - taką górkę usypaną w lesie . Ci co na rowerach jeżdżą po lasach w któreś lato wybudowali tam kilka skoczni, hopek i takich tam podobnych. I jak tylko spadł śnieg to dzieciarnia przychodziła tam pozjeżdżać.
Taki jeden kumpel Jasio - najmniejszy, najbardziej kruchy człowiek w swoim roczniku z kimś tam się przepychał i pech chciał, że Jasio spadł z nasypu z wysokości powyżej pierwszego piętra. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że to koniec. Leżał w tym śniegu, kaszlał krwią, nos pokrzywiony jak hamulec od karuzeli. Ogólnie nieciekawie. Najlepsze jest to że w ogóle nie płakał ani nic z tych rzeczy które można się spodziewać po dziecku 11- 12 lat. Zero paniki. Powiedział tylko żeby go nie dotykać. To były czasy gdzie telefon komórkowy to był rarytas. Poza tym górka w środku lasu za miastem. W życiu Mariana żadna erka by tam nie dojechała.
Dookoła poszkodowanego zbiegowisko. Jasio poleżał z 3 - 4 minuty i sam bez niczyjej pomocy się pozbierał. Mówił tylko cały czas żeby go nie dotykać i mu nie pomagać bo go wszystko boli. Odprowadziliśmy go do domu z dwoma kumplami. Matka jak go zobaczyła to się rozpłakała. Od razu pogotowie wezwali. Jak przyjechali sanitariusze to kurtki mu nie zdjęli tylko cały ten kombinezon od razu rozcięli nożyczkami. W szpitalu się okazało, że chłopak ma złamany mostek, połamane żebra i obojczyki, oczodół zapadnięty, wstrząs mózgu, złamany nos i jeszcze trochę tego było...
Zawsze jak sobie niechcący przywalę młotkiem w palec albo się skaleczę to se przypominam Jasia i nie płaczę.
Nie wiem co jest grane. Albo Ci Amerykanie tacy wrażliwi na ból albo po prostu im starszy jesteś tym bardziej boli.
Jak jeszcze chodziłem do podstawówki to w zimie lubiliśmy chodzić na sanki na taką piaskówę - taką górkę usypaną w lesie . Ci co na rowerach jeżdżą po lasach w któreś lato wybudowali tam kilka skoczni, hopek i takich tam podobnych. I jak tylko spadł śnieg to dzieciarnia przychodziła tam pozjeżdżać.
Taki jeden kumpel Jasio - najmniejszy, najbardziej kruchy człowiek w swoim roczniku z kimś tam się przepychał i pech chciał, że Jasio spadł z nasypu z wysokości powyżej pierwszego piętra. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że to koniec. Leżał w tym śniegu, kaszlał krwią, nos pokrzywiony jak hamulec od karuzeli. Ogólnie nieciekawie. Najlepsze jest to że w ogóle nie płakał ani nic z tych rzeczy które można się spodziewać po dziecku 11- 12 lat. Zero paniki. Powiedział tylko żeby go nie dotykać. To były czasy gdzie telefon komórkowy to był rarytas. Poza tym górka w środku lasu za miastem. W życiu Mariana żadna erka by tam nie dojechała.
Dookoła poszkodowanego zbiegowisko. Jasio poleżał z 3 - 4 minuty i sam bez niczyjej pomocy się pozbierał. Mówił tylko cały czas żeby go nie dotykać i mu nie pomagać bo go wszystko boli. Odprowadziliśmy go do domu z dwoma kumplami. Matka jak go zobaczyła to się rozpłakała. Od razu pogotowie wezwali. Jak przyjechali sanitariusze to kurtki mu nie zdjęli tylko cały ten kombinezon od razu rozcięli nożyczkami. W szpitalu się okazało, że chłopak ma złamany mostek, połamane żebra i obojczyki, oczodół zapadnięty, wstrząs mózgu, złamany nos i jeszcze trochę tego było...
Zawsze jak sobie niechcący przywalę młotkiem w palec albo się skaleczę to se przypominam Jasia i nie płaczę.
tl;dr
>połamane żebra i obojczyki
Kurwa nie wiem może jestem miękki ale żebro złamane mnie nie bolało tak mocno jak obojczyk, ból nie z tej ziemi, moim zdaniem najgorsze miejsce na złamanie, generalnie jakbym miał z drugiej strony też złamany to na pewno bym się nie podniósł. Nikomu nie życzę.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów