szczyptę próżności, 45g ego, 2 szklanki głupoty.ale co można wrzucić do patelni, żeby tak jebło? granat??
ale co można wrzucić do patelni, żeby tak jebło? granat??
do rozgrzanego oleju wrzucic mogla lod, gwarantowana efektowna explozja, byl kiedys filmik chyba z maca gdzie do oleju na frytki gosciu wrzucil mrozone frytki
do rozgrzanego oleju wrzucic mogla lod, gwarantowana efektowna explozja, byl kiedys filmik chyba z maca gdzie do oleju na frytki gosciu wrzucil mrozone frytki
Można po polsku?xD Przecież większość ludzi mrożone frytki wrzuca na gorący olej XD
do rozgrzanego oleju wrzucic mogla lod, gwarantowana efektowna explozja, byl kiedys filmik chyba z maca gdzie do oleju na frytki gosciu wrzucil mrozone frytki
co ty gosciu pierdolisz... Wrzucenie nieco wiekszej niz pare kropel ilosci wody w jakiejkolwiek postaci do rozgrzanego oleju jak w owym filmie z maca zresztą skutkuje gwaltownym wygotowywaniem sie oleju. Obojetnie czy to olej roslinny czy frytura, i jak juz wyzej napisali frytki tez mrozone sa wrzucane do oleju.
co ty gosciu pierdolisz... Wrzucenie nieco wiekszej niz pare kropel ilosci wody w jakiejkolwiek postaci do rozgrzanego oleju jak w owym filmie z maca zresztą skutkuje gwaltownym wygotowywaniem sie oleju. Obojetnie czy to olej roslinny czy frytura, i jak juz wyzej napisali frytki tez mrozone sa wrzucane do oleju.
Gwałtownie to cię ojciec robił...
Wrzucenie lodu czy wody do wrzącego oleju powoduje natychmiastowe zagotowanie i wyparowanie wody. Wraz z wodą unoszą się drobinki oleju. Taka chmura może się zapalić i pierdolnąć. Dlatego jeśli np. zapali się olej na patelni to nie wolno go zalewać woda tylko przykryć czymś, co odetnie dopływ tlenu - pokrywką, kocem gaśniczym, choćby ręcznikiem albo fartuchem. Dlatego w kuchniach profesjonalnych zawsze wiszą koce gaśnicze.
W McDonaldzie mają frytownice i podgrzewacze elektryczne, nie ma źródła zapłonu. Przy wrzucaniu zamrożonych frytek do oleju masz jedynie dość głośny bulgot i obłok pary. Nie(u)ważny magister humanistyki może się oparzyć
Gwałtownie to cię ojciec robił...
Wrzucenie lodu czy wody do wrzącego oleju powoduje natychmiastowe zagotowanie i wyparowanie wody. Wraz z wodą unoszą się drobinki oleju. Taka chmura może się zapalić i pierdolnąć. Dlatego jeśli np. zapali się olej na patelni to nie wolno go zalewać woda tylko przykryć czymś, co odetnie dopływ tlenu - pokrywką, kocem gaśniczym, choćby ręcznikiem albo fartuchem. Dlatego w kuchniach profesjonalnych zawsze wiszą koce gaśnicze.
W McDonaldzie mają frytownice i podgrzewacze elektryczne, nie ma źródła zapłonu. Przy wrzucaniu zamrożonych frytek do oleju masz jedynie dość głośny bulgot i obłok pary. Nie(u)ważny magister humanistyki może się oparzyć
o jednym piszemy. Olej wygotowywuje sie czy kurwa wychodzi jeden chuj. Nie wybucha jak na filmie glupiomądry durniu
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów