Pierdolone kanapowce.
Wszarz do odjebania, jak z resztą każdy, który zaatakuje swoje stado. Rodzina też do odjebania, jeśli to oni dali psu przykład przemocy w stadzie, patologia dobra tylko jak robi za nawóz.
Chow Chowy to właśnie kwestia wychowania psów i dania przykładu, generalnie psy odważne i pewne siebie ale zdecydowanie do rasy agresywnej to im od cholery brakuje, tym bardziej że jest to rasa bardzo lojalna i mocno przywiązująca się do właścicieli, z tym że psa trzeba wyciągać od małego jak najwięcej do ludzi i zadbać aby nie tyle co miał kontakt co nie bał się ludzi i nie reagował agresją. Trzeci świat, nieodpowiedni właściciele i z psa już nic nie będzie skoro raz zaatakował to nie będzie problemu z kolejnym, a Chowy tylko wyglądają jak misie
Chow Chowy to właśnie kwestia wychowania psów i dania przykładu, generalnie psy odważne i pewne siebie ale zdecydowanie do rasy agresywnej to im od cholery brakuje, tym bardziej że jest to rasa bardzo lojalna i mocno przywiązująca się do właścicieli, z tym że psa trzeba wyciągać od małego jak najwięcej do ludzi i zadbać aby nie tyle co miał kontakt co nie bał się ludzi i nie reagował agresją. Trzeci świat, nieodpowiedni właściciele i z psa już nic nie będzie skoro raz zaatakował to nie będzie problemu z kolejnym, a Chowy tylko wyglądają jak misie
Poza tym, że to pies i ma instynkt i każdy jest w stanie zaatakować człowieka, bo mu coś odjebie, nawet te "ułożone".
Psy to stadni zabójcy o zerowej moralności, bo ta jest cechą tylko i wyłącznie światłych ludzi, zatem jak w stadzie będzie ktoś słabszy, to nawet w zabawie pies stwierdzi, że ma dość i upierdoli rękę.
Każdy pies jaki ugryzie człowieka w innym celu niż w obronie własnego stada jest z miejsca do odjebania.
patologia dobra
Może pies się wkurwił, bo ludzie siadali brudnymi tyłkami na jego kanapie.