Phoenix, Arizona.
Phoenix, Arizona.
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Mam nadzieje że nic im się nie stało.
Doceniajmy Sadole to co mamy, bo mity o bogatym zachodzie i USA to już tylko mity.
Arizona, wielka Ameryka. Kurwa dziad mieszka w jakimś kurniku z kartonu ze stadem śmierdzących kundli. Przeciętny polski dom jest 100 razy lepszy niż to gówno.
Doceniajmy Sadole to co mamy, bo mity o bogatym zachodzie i USA to już tylko mity.
U nas w ameryce wszystko jest największe.
Hamburgery, kobiety, samochody i dziury w ścianach po tych samochodach
Arizona, wielka Ameryka. Kurwa dziad mieszka w jakimś kurniku z kartonu ze stadem śmierdzących kundli. Przeciętny polski dom jest 100 razy lepszy niż to gówno.
Doceniajmy Sadole to co mamy, bo mity o bogatym zachodzie i USA to już tylko mity.
Masz rację. Jeśli nawet Merto w Moskwie wygląda tak, to aż strach pomyśleć, jak muszą wyglądać domy klasy średniej...
A po co mają stawiać grube ściany? To nie Minnesota ani Alaska, śnieg w Arizonie pada raz na 20 lat, i napada go cały cal.Chata ze styropianu, czy bryka opancerzona? Tyle pytań....
Oprócz tego, cały ich kraj to jedne wielkie przedmieścia. Mają lebensraum, budują więc wszędzie domki a nie jak u nas chruszczówki z wielkiej płyty. Wieżowce na 200 pięter to Nju Jork, zabudowa jak w Warszawie to Ćikago, ale już np. w Kalifornii miasta składają się z domków od horyzontu po horyzont.
I jeśli nie masz mrozów które wymagałyby izolacji, cykli zamrażania-rozmrażania od których ściany się kruszą, sąsiada z góry, ani balkonu z którego się szlugi zrzuca, po ki diabeł stawiać grube ściany? Kosztuje to znacznie drożej niż dykta, a nie zapewnia żadnej funkcji.
A w Japonii to stawiają domy z papieru na drewnianym szkielecie, i jakoś żyją. I co, Japonia biedny kraj?
Arizona, wielka Ameryka. Kurwa dziad mieszka w jakimś kurniku z kartonu ze stadem śmierdzących kundli. Przeciętny polski dom jest 100 razy lepszy niż to gówno.
Doceniajmy Sadole to co mamy, bo mity o bogatym zachodzie i USA to już tylko mity.
Nie kumasz idei. Takie gówno domki z dykty i gazet stawia się tam z powodu dość duzej mobilności obywateli. Dzis masz pracę w Teksasie, jutro trzy stany dalej. Tam ludzie kupują działkę, a rzadziej dom, bo ten właśnie rzadko pasuje do wymagań przenoszącej się rodziny. Oczywiście jak ktoś bogaty to ma dom murowany z antresolą, a jak dziad, to coś w rodzaju baraku z sidingiem. A u nas to ludzie mieszkają w blokach, coraz mniej ma swój dom. Jeśli już budują to w granicach 150 m2 - w USA srednia to ok. 240 m2.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów