ps. moim zdaniem powinno zakazać się hodowania tej rasy. Niezbyt mnie to interesuje że 1 na 100 przypadków ma dobrego właściciela który potrafi go wychować. Większość widać co robi :|
ps. moim zdaniem powinno zakazać się hodowania tej rasy. Niezbyt mnie to interesuje że 1 na 100 przypadków ma dobrego właściciela który potrafi go wychować. Większość widać co robi :|
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Ladna propaganda, nikt nawet zadnych statystyk nie zarzucil tylko odrazu jebnac w typowo polskim stylu "filmik" plebs i tak nic nie znajdzie.
statystyki wiadomo, google, ale problem myślę, nigdy nie został do końca rozwiązany czy opisany... czasem zwykła sterylizacja czworonoga wystarcza... (zasada, jak nie ruchasz to cie testosteron rozpierdala), ale do tego dochodzi niekontrolowana hodowla "sąsioedzka" czy też nieuczciwych pseudo hodowców... ale to się tyczy wszystkich ras i gatunków.
Są rasy niebezpieczne i chuj, nikt mi nie powie, że jest inaczej. Miałem mieszańca, pitbull z rottweilerem. Otrzymałem go jak miał 2 lata. Powiem tak, dla mnie i ludzi przebywających ze mną był łagodny jak baranek. Uwielbiał grać w piłkę i bawić się z dziećmi. Tyle tylko, że jak widział kogoś obcego to momentalnie chciał atakować, na spacer nie było szans go wyprowadzić bo nawet w kagańcu i smyczy rzucał się na wszystko co obce. Trzymałem go na hektarowej działce, miał więc mase miejsca do wybiegania się, pilnował dobytku. Jedzenie to mogłem mu wyciągać ręką z miski, fajny pies, ale niebezpieczny dla innych. To samo z resztą psów ras typowo agresywnych, to że przy was są łagodne jak baranki nie znaczy, że będą takie łagodne dla osób, których dominacji nie są w stanie zweryfikować. Uwierzcie mi, że wszyscy właściciele psów rasy niebezpiecznej twierdzą, że oni potrafią wychować psa, a reszta ludzi co mają te psy to debile, którzy nie potrafią nauczyć psa spokoju i pozbawić go agresjii. Każdy tak mówi, bo ludzie mają zbyt duże mniemanie o sobie, aż do czasu niebezpiecznej sytuacji z takim psem...
'ciach'
Są rasy niebezpieczne i chuj, nikt mi nie powie, że jest inaczej. Miałem mieszańca, pitbull z rottweilerem.... .ciach.
piękna mieszanka... ale olać. polecam poczytać o psach i utrzymaniu... samo wybieganie może tylko pomóc w układaniu, ale ich nie układa... pies to zwierz stadny i zawsze będzie bronił swojego, szczególnie jak nie poznał/nigdy nie znajdował się w dziwnych często nawet stresujących sytuacjach od małego... pies to nie kura, której wystarczy sypnąć żarcia i do widzenia...
To samo z resztą psów ras typowo agresywnych, to że przy was są łagodne jak baranki nie znaczy, że będą takie łagodne dla osób, których dominacji nie są w stanie zweryfikować.
Dokładnie, ale tylko dlatego, że nikt ich nie oduczył... odruch warunkowy! (Pawłowa)
Z tego co mi wiadomo, nie prowadzi się już hodowli zwierzaków agresywnych... wręcz się to zachowanie eliminuje z puli genowej (nikt już nie potrzebuje psem wołów czy lwów obalać)! Ale trzeba być odpowiedzialnym! I tutaj wkracza czynnik ludzki... dobry hodowca na pewno wybierze psiaka pod temperament kupującego.
Dla mnie zawsze winę ponosi właściciel albo hodowca i będę się żarł do końca... zresztą ostatnio ktoś fajny opis muzułmańców wstawił i ich kast i mnożenia się między sobą i co z tego wynika
dobranoc
Wystrzelać to w chuj i po sprawie. Nie ma pierdolenia się z brzydkimi kurwami bez rozumu, w dodatku atakującymi wszystko co się rusza i żyje.
Sam chętnie bym ustrzelił takiego
Pitbulle tylko do odstrzału razem z resztą ras psów niebezpiecznych i agresywnych.
Popieram w 100%.
Kiedyś do mojego bloku (gdzie w co drugim mieszkaniu małe dzieci) chciał się taki jeden z amstaffem wprowadzić. Bardzo szybko sprawiliśmy, że zrezygnował z przeprowadzki.
nie powinna w ogóle istnieć taka rasa
Hitler nie powinien o tobie zapomnieć.
ale jeszcze masz szanse odkręć gaz w kuchni i poczekaj.
Bo z takim podejściem "jak czegoś nie rozumiem albo nie ogarniam to zabić" to zrobisz więcej dobrego spierdalając z tego świata. A nie ty będziesz żył, swoje durnowate poglądy wprowadzał i to tego wszystkiego masz jeszcze prawo wyborcze
Wystrzelać to w chuj i po sprawie. Nie ma pierdolenia się z brzydkimi kurwami bez rozumu, w dodatku atakującymi wszystko co się rusza i żyje.
Sam chętnie bym ustrzelił takiego
Pitbulle tylko do odstrzału razem z resztą ras psów niebezpiecznych i agresywnych.
Sam jesteś do odstrzału pajacu jebany. Najpierw spraw sobie pit bulla, wychowaj i zobacz czy wszystkie filmiki są dowodem na agresywność tej rasy czy może złe wychowanie.
Sam mam 3-letniego pit bulla i wychowany przy dzieciach nawet nie warknie jak go za uszy ciągniesz, śpi obok kota i nawet nie spojrzy na niego! Ta rasa jest jedna z inteligentniejszych ras, tylko w złych rękach ta rasa poprzez swoją silę może wyrządzić krzywdę.
A dla "znawców" ras agresywnych:
Czy wiecie ze na europejskiej liście psów agresywnych jednym z czołowych miejsc może się poszczycić wasz ulubiony jamniczek?
Sam nigdy nie miałem psa, natomiast sąsiedzi mieli. Nigdy nie przepadałem za dużymi psami. Można by rzec że się ich bałem. Moje podejście zmieniło się jak znalazłem dziewczynę, która w weekendy pracuje ośrodku szkolenia psów. Pomogła mi przełamać moją nie chęć do tego stopnia, że teraz sam myślę poważnie nad sprawieniem sobie jakiegoś nie zbyt dużego ale też nie za małego psa
Czyli generalnie 95% wszystkich kundli bo z nimi jest najwiecej przypadkow atakow oraz 95% depili nie majacych pojecia o psach jak i 95% spinajacych dupy w necie jako specjslisci mieszkszkajacy z mama.
Moim zdaniem powinno być tak, że jeśli chcesz mieć pitbula, amstafa czy jakie tam jeszcze "niebezpieczne" rasy istnieją, to powinieneś przejść jakieś szkolenie czy badania psychologiczne. Coś w tym stylu, żeby żaden debilny dresik z osiedla nie dostał takiego na gwiazdkę i nie wychowywał "psa mordercy".
Sam nigdy nie miałem psa, natomiast sąsiedzi mieli. Nigdy nie przepadałem za dużymi psami. Można by rzec że się ich bałem. Moje podejście zmieniło się jak znalazłem dziewczynę, która w weekendy pracuje ośrodku szkolenia psów. Pomogła mi przełamać moją nie chęć do tego stopnia, że teraz sam myślę poważnie nad sprawieniem sobie jakiegoś nie zbyt dużego ale też nie za małego psa
Brawo <<Sam nigdy nie miałeś psa i piszesz takie pierdoły>>
nie ma czegoś takiego jak psy agresywne. Wiele gras uznanych za powiedzmy niebezpieczne poprzez nagonkę mediów są psami sportowymi a w szczególności pitbulle, muszą się wyszaleć biegać nawet poszarpać. A najgorsze jest to ze jak kupi sobie taki baran jeden z drugim pitbulla do miasta gdzie pies będzie trzymany cały czas w zamknięciu to mu się nie dziwie że zwariował. Jak było chyba w zeszłym roku co w pizzerii babka w kantorku trzymała cały dzień a jak kiedyś uciekły to pogryzły jakąś osobę
Do każdej rasy potrzeba zrozumienia i wiedzy a w tedy żaden pies nie będzie groźny
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów