1. Przy piciu bezpośrednim z opakowania zawsze wygra butelka - czy to kasjerka czy inny kupujący jeździ paluchami po wieczku i górnej krawędzi puszki, natomiast butelkę zabezpiecza kapsel i coraz częściej złotko od góry. Jadąc jako pasażer w samochodzie nie będę brał przecież ze sobą szklanych kufli ...
2. Facet ciężko się produkuje o mniejszych kosztach transportu puszki, wydajniejszych liniach produkcyjnych, braku myjni itp a klient i tak w sklepie, jak oczywiście przyjdzie z butelkami na wymianę, to i tak kupi butelkowane taniej od puszki. Browary charytatywnie nam sprzedają piwo w butelkach?
3. Czy zwrotna czy niezwrotna, każda butelka po piwku może trafić do stłuczki (niezwrotna nawet powinna). Z tego co mi wiadomo nie wolno wpieprzać do stłuczki szyb, luster, jarzeniówek itp.
4. Całe "yyyyyy eeeeeeee yyyyyy oooo" należy wcinać przed publikacją. Chyba najlepszą robotę odwala ta gwiazda od "Muwjonc Inaczej" gadając krótkie, przygotowane wcześniej, treściwe zdania (straszliwie wkurwiające). Wszelkie obliczenia najlepiej przedstawiać na jakiś planszach, kartonach czy tablicach, by uniknąć jakiś zapętleń i pomyłek. Dobry diagram jest lepszy od 10 minut stękania.
5. Zapierdalam w magazynie, ale powiem szczerze, nie widziałem by ktoś brał na ciągnik siodłowy ileś palet. Na ciągnik siodłowy bierze się naczepę, do której ładuje się palety z towarem (najczęściej 33 sztuki). Lepiej powiedzieć "TIR" jak przeciętny człowiek niż walić jakimiś określeniami o których się nie ma pojęcia, a brzmią mądrze.
6. Piwo z puszki jest chujowe.